|
SHSRP Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce |
![](images/print.gif) |
Zachowanie - Krycie zimą - czy pora roku wpływa na układ rozrodczy?
Niamey - 2010-12-29, 20:00 Temat postu: Krycie zimą - czy pora roku wpływa na układ rozrodczy? Zwróciłam uwagę, że ostatnio w wielu planowanych miotach są problemy ze szczęsliwym poczęciem i zaczęłam się zastanawiać czy to tylko zbieg okoliczności. Przeszukałam internet i na amerykańskich i brytyjskich stronach np. tu: www.ratz.co.uk/breeding.h...nd%20the%20Bees! znalazłam informację, że okres od ok. listopada do początku stycznia jest czasem wyciszenia szczurzego układu rozrodczego i mogą wystąpić takie problemy, jak brak rujki, niemożność zajścia w ciążę pomimo krycia w trakcie rujki, komplikacje w trakcie ciąży i porodu. Podobne zjawisko występuje bodajże u kotów, więc nie jest to nic niespotykanego.
sachma - 2010-12-29, 23:34
no tak, tylko że pamiętam że jeszcze w 2007 czy 2008 nie było takich kłopotów - jasne miotów było mniej, więc to może i dlatego.. ale mi się wydaje że te nasze samice są coraz "mniej wydajne", a to dlatego że rozmnażamy również te które są z miotów gdzie było mało potomstwa, co niejako dla hodowcy jest plusem, tylko że później są takie tego skutki..
Nakasha - 2010-12-30, 12:02
W 2008 i 2009 nie było takich problemów, więc nie wiem, czy to znowu taka reguła. Przynajmniej moje samice zachodziły zimą w ciążę na pstryknięcie palcami.
Poza tym pierwsze krycie ze swej natury nie zawsze musi kończyć się ciążą... problemy są dopiero jak po 2 czy 3 kryciu nadal nie ma ciąży.
Ale można by zrobić jakieś "statystyki", żeby popatrzeć, jak to jest z zimowymi ciążami.
Niamey - 2010-12-30, 14:17
napisałam o tym po to, żeby zwrócić uwagę na to, że czasem problemy z kryciem mogą nie być związane z jakimś genetycznym defektem samicy/samca tylko z porą roku i warto na to brać poprawkę, gdy coś nie wychodzi
L. - 2010-12-30, 14:58
Niamey, cenna uwaga dzięki.
no ja bym się zastanowiła nad mniejszą wydajnością sami, właśnie od dobrych 2 lat rzadko kiedy mamy mioty poniżej 9 malców, zazwyczaj jest ich więcej niż 10, a często miot jest w granicach 12-15 maluchów. a wyniki to właśnie z doboru tych dużych i płodnych samic.
co zatem idzie, że ich córki też są bardzo płodne
aczkolwiek można się zastanowić nad tym, aby każda hodowla przejrzała ile średnio rodziło się malców w okresie ciepłym i w okresie zimnym
Nakasha - 2010-12-30, 15:07
Ilość małych, które przeżyły ponad tydzień.
Wiosna:
M - 8
S - 12
N - 12
O - 10
średnia: 10,5
Lato:
C - 11
D - 12
Q - 14
T - 14
średnia: 12,75
Jesień:
I - 14
G - 10
Cz - 10
E - 13, z powodu cesarki przeżyły 4
Ro - 9
U - 12
X - 6
średnia: 10,57
Zima:
A - 10
J - 15
H - 14
P - 13
K - 9
średnia: 12,2
Wychodzi na to, że zimą i latem to się u nas rodziło najwięcej maluszków
Niamey - 2010-12-30, 15:08
sachma, zerknęłam na kilka samic z obecnych zimowych miotów i sprawdziłam ile maluchów było w miotach, w których się urodziły:
Olya of Anahata - miot 11 maluchów
Euforia SunRat's -miot 14 maluchów
Qilla of Anahata - miot 14 maluchów
Goplana SunRat's - miot 12 maluchów
Teyla of Anahata - miot 15 maluchów
Tak więc jakoś nie widzę tu rozmnażania samic z miotów, w których było mało potomstwa, jedyny taki przypadek, który przychodzi mi od razu do głowy to Cykoria-9 (co jest w normie) Gaga 3 Hipokryzja 4. O ile Gaga miała problemy z zajściem w ciążę, o tyle Hipokryzja zaszła błyskawicznie, więc nie było tu reguły.
Aha - informacje, które znalazłam, mówiły tylko o problemach z zajściem w ciążę/pojawieniem się rujki - nic nie było na temat liczności miotu, więc absolutnie nie wypowiadam się na ten temat
Oli - 2010-12-30, 15:13
Niamey napisał/a: | o tyle Hipokryzja zaszła błyskawicznie | ale samica ma bardzo niewyraźne objawy rujowe, właściwie prawie niezauważalne.
Nakasha - 2010-12-30, 15:13
U nas do tej zimy żadna samica nie miała problemów z zaciążeniem, ale możliwe, że w okresie zimnym spada im odporność, więc stąd problemy z rujką?....
Azi - 2010-12-30, 19:54
Oli napisał/a: | ale samica ma bardzo niewyraźne objawy rujowe, właściwie prawie niezauważalne | eee, a mi mówiłaś co innego jak było krycie
obecnie mam jedną samicę z problemem zajścia w ciążę - Irytację.
- pochodzi z miotu licznego
- ruja = rujka odfruwajka, prawie lata na tych uszach - normalne ruje (bez samca) w normie, prawie bezobjawowe
więc nie problem z brakiem rui, lecz albo z samicą jako taką albo z samcem - na partnera został wybrany samiec starszy, mogący mieć problemy z zapłodnieniem.
natomiast co do płodności linii z której pochodzi Hipokryzja przypomnę:
Oliwka urodziła 19 maluchów! - Sasanka 9 - Cykoria 9 - Gaga 3 - Hipo 3.
owszem, tendencja zniżkowa, ale już siostra Gagi - Gejsza, urodziła maluchów więcej (w tej chwili nie pamietam ile, ale jakoś koło 8-9
niemniej Niamey, cenna informacja, jednakże zupełnie dla nas nieprzydatna. Niestety, samica ma "termin ważności" na krycie między początkiem 5-go a końcem 8-go miesiąca. Teoretycznie 4 miesiące, praktycznie 3, bo rzadko się kryje na sam koniec i na sam początek... więc jak wypada w zimie najdogodniejszy czas... to wypada. Chociaż ja także wolałabym, aby zawsze to był kwiecień-maj
Oli - 2010-12-30, 22:26
Azi, zanim wyłapałam, że ma ruję to trochę to zajęło. jedyne co zauważyłam (z zachowania, bo nie mówię o wyglądzie sromu i okolic) to że była bardziej zaczepna, "rozbrykana". Sama mi pisałaś, że nie wiesz czy ona miewa wyraźne rujki.
aneczka1-13 - 2011-01-01, 19:27
Ale nie zapominajmy też o tym że na pewno szczury wiedzą o tym kiedy jest zima a kiedy lato mimo iż przebywają w ciepłym domu.
heniok - 2011-01-10, 13:48
To naszym zima nie przeszkadza
Goplana - 12 szt.
Igiełka - 21 szt.
Niamey - 2011-01-11, 12:36
tylko ja jeszcze raz podkreślam, że nigdzie nie było nic wspomniane o wpływie zimy na liczność miotów jedynie, że w listopadzie/grudniu mogą być problemy z rujką/zajściem w ciążę
|
|