|
SHSRP Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce |
|
Happy Feet - Miot K Happy Feet - Irytka + Colin
Azi - 2011-01-23, 12:12 Temat postu: Miot K Happy Feet - Irytka + Colin Miot K
data krycia - 06.01.2011
poród planowany od - 26.01.2011
odbiór malców od - 26.02.2011
metryka miotu - aktualizowana na bieżąco
lista - aktualizowana na bieżąco
Irytacja SunRat's x Colin Farrell SunRat's (własność agacia)
(standard, velveteen, black self x (dumbo, standard, beige banded)
spodziewamy się szczurków:
uszy - standard, szansa na dumbo
sierść - standard, velveteen, szansa na fuzz
barwa - black, beige
znaczenia - self, berkshire, banded, irish
cena - około 80 zł
Pierwszeństwo w zapisach maja osoby dla których nie wystarczyło maluchów w miocie I i Magicznym Happy Feet oraz osoby zapisane na miot J.
wypełnione ankiety http://www.happyfeet-rattery.pl/files/Ankieta.doc proszę kierować na e-mail hodowlahf@gmail.com z tytułem "Miot K"
Dziękuję agaci za użyczenie Colina oraz madzial i heniokowi za wyrażenie zgody na miot
_____________________________________________________________________________
Dane aktualne na dzień: 08.04.2012
Miot K urodził się 28.01.2011
urodziło się i przeżyło 16 maluszków
Obecnie ma 1 rok 2 miesiące i 11 dni.
Rodowód miotu.
Matka: IRYTACJA Sun Rat’s S V B self - wł. Warszawa - Happy Feet 28.05.2010 - żyje
Babcia: Rediviva of Gremleen’s S(Dc) S fawn berkshire - wł. Anahata Rattery - Poznań nr rej. IMP/CZ09/0227 25.07.2009 - [*]
Dziadek: Breezer Valhalla S V burmese self - wł. Valhalla Rattery nr rej. PKR/1808/0069 03.12.2008 - [*]
Ojciec: COLIN FARRELL SunRat’s D S beige banded - Wrocław - agacia nr rej. PKR/1010/0332 28.02.2010 - [*]
Babcia: Regenboog of Blue Moon D S beige berkshire - wł. SunRat's - Wrocław nr rej. IMP/NL09/0219 15.08.2009 - żyje
Dziadek: Shifu Rat’s Troop D satin F mink blazed variegated odd eyed - Warszawa - Viss nr rej. PKR/1308/0126 09.08.2008 - [*]
Dziewczyny:
F Kirara S V beige berkshire - wł. marie_chan - Pawłowice - żyje
F Koko S V B self - wł. aduchna17 - Toruń - żyje
F Kaszmir S S beige self - wł. Agi - Wrocław - żyje
F Kumiko S S B berkshire - wł. Kasia R. - Kraków - żyje
F Kia S V beige self - wł. Kasia Z. - Wrocław - żyje
F Kagura S V beige self - wł. Happy Feet - Wrocław - żyje
F Kordoba S V B berkshire - wł. Joanna J. - Wrocław - żyje
Chłopcy:
M K-Marauder S V B irish - wł. Ola N. - Łódź - żyje
M Koniaczek S V beige irish - wł. Caqui - Wrocław - żyje
M Koksik S V B irish - wł. Agusia - Warszawa - żyje
M Kapsel S S beige irish - wł. Marek M. - Kraków - żyje
M Koralik S V B self - wł. Agusia - Warszawa - żyje
M Kilumkul S S B irish - wł. wuwuna - Warszawa - żyje
M Komix S S beige self - wł. Mucha321 - Stary Grodków - żyje
M Klepsydro S V B irish - wł. PatikaCk - Kielce - żyje
M K-Baneling S S B varieberk - wł.Ola N. - Łódź
Link ze zdjęciami indywidualnymi.
Ren - 2011-01-23, 12:15
Krycie było w moje urodziny xD
Azi - 2011-01-26, 09:20
Dzisiejsze poranne foty tucznika
mrófka - 2011-01-26, 09:51
ale śliczny bebzunek
Azi - 2011-01-27, 08:59
Irytka leży na półce i ma wszystko gdzieś, a jak zwykle gniazdo robiła piękne (tak sama z siebie i swego zamiłowania architektonicznego), to teraz zrobiła rozpiernicz a nie gniazdo.
Wczoraj ważyła 566g (136g od krycia), leży na półce i chce jeść.
dzisiejsze foty
Nakasha - 2011-01-27, 12:25
O ja, nieźle przybrała. Balonik tam ma. Chyba jednak będzie więcej niż 12. Kciukam!
Azi - 2011-01-28, 10:55
Poród się rozpoczął około godziny 10
quagmire - 2011-01-28, 12:25
Super, trzymam kciuki
Nakasha - 2011-01-28, 12:33
I tutaj kciukamy!
mrófka - 2011-01-28, 13:06
maca kciuków i ode mnie
Nakasha - 2011-01-28, 13:13
Niech on już liczy ile ich jest ciekawe, czy więcej niż 18
Nakota - 2011-01-28, 13:42
Kciuki obecne! Oby była optymalna liczba, bez bicia rekordu.
Azi - 2011-01-28, 18:35
Po wstępnych rozeznaniach mamy:
7 samic, w tym:
3 jasne standardowosierstne
1 jasna velveteen
2 ciemne standardowosierstne
1 ciemna velveteen
9 samców, w tym:
2 jasne standardowosierstne
1 jasny velveteen
3 ciemne standardowosierstne
1 ciemny velveteen
łącznie 16 maluchów
wszystkie maluchy mają mleczko w brzuszkach, ale kciuki potrzebne, bo to liczna gromadka do wykarmienia
a oto fotki:
na pewno kilku chłopców będzie szukać domów
Azi - 2011-01-30, 12:52
Wszystkie maluchy nadal żyją i mają się dobrze
Dziewczynki:
Chłopcy:
Azi - 2011-02-01, 21:57
A oto zdjęcia sprzed chwili.
Mamy:
3 dziewczynki black (1x velveteen irish, 1x velveteen self, 1x velveteen berkshire)
4 dziewczynki beige (3x velveteen, 1x standard)
3 chłopców beige (1x velveteen, 2x standard)
6 chlopców black (2x standard berkshire, 4x velveteen self)
Wszystkie maluszki mają uszka standard albo ja jestem ślepa. Jeżeli ktoś z chętnych rezygnuje - bardzo proszę o informację.
I proszę o kciuki za Kilumkula - jest zdecydowanie chudszy
Azi - 2011-02-05, 17:15
No to lecimy
F1, velveteen, beige - 15g
F2, veelveteen, black, self - 18g
F3, standard, beige - 17g
F4, standard, black, berkshire - 18g
F5, vleveteen, beige - 19g
F6, velveteen, beige - 17g
F7, velveteen, black, berkshire - 18g
M1, velveteen, black, irish - 19g
M2, velveteen, beige - 17g
M3, velveteen, black, irish - 19g
M4, standard, beige - 17g
M5, velveteen, black, self - 18g - uciekacz pospolity
M6, standard, black, irish - 18g
M7, standard, beige - 21g
M8, velveteen, black, irish - 20g
M9, standard, black, varieberk - 19g
Te uchi są dziwne... one wyglądają dziwnie i mi nie pasują ani do jednego ani do drugiego, ale ponieważ nie wierzę w 100% dumbo, to dla mnie wszystkie są standardami... niech mnie jakiś hodowca upewni. Proszę.
Nakasha - 2011-02-05, 19:00
Ja też miałam problemy w rozpoznaniu w tym wieku ale chyba standardy, bo dumbo już zazwyczaj odstawały.
Azi - 2011-02-11, 20:11
Niestety maluchy nie wszystkie oczka otworzyły, ale jak obiecałam, tak obiecałam...
F1, velveteen, beige, berkshire - Kruszynka za którą forum trzymało kciuki
F2, veelveteen, black, self
F3, standard, beige, self
F4, standard, black, berkshire (varieberk?)
F5, vleveteen, beige, self
Kagura, velveteen, beige, self - Azi
Kordoba, velveteen, black, berkshire - Joanna J.
M1, velveteen, black, irish
Koniaczek, velveteen, beige, irish - Caqui
M3, velveteen, black, irish
M4, standard, beige, mini irish
M5, velveteen, black, self
Kilumkul, standard, black, irish - wuwuna
Komix, standard, beige, self - Mucha321
M8, velveteen, black, irish - 20g
M9, standard, black, varieberk
Możemy rozpocząć rezerwacje.
Będe dopisywać poniżej, przy Waszych nickach szczurki, których numerki podacie mi w PW, w takiej kolejności jak podacie. Jeżeli nie będzie wątpliwości (osoby wcześniej dokonają wyboru - zapiszę Wasz nick przy danym szczurku), wtedy proszę o potwierdzenie na PW wraz z imieniem szczurka. Imię dopiero wtedy.
Kolejność wyboru wśród samic:
Azi (F6 - Kagura)
Joanna J. (F7 - Kordoba)
marie_chan (F5/F1)
Katarzyna Z.
aduchna17
Katarzyna R. (F2/F4)
Agi
Kolejnośc wyborów wśród samców:
Mucha321 - M7 - Komix
Caqui - M2 - Koniaczek
Agusia
Marek M.
Aleksandra N.
Aleksandra N.
Maciek W.
Maciek W.
Przypominam, że Kilumkul nie podlega wyborowi
Nakasha - 2011-02-11, 20:19
M8 jakiego ma pięknego irisha!
Azi - 2011-02-11, 20:27
Nakasha, e tam, zasloniło mi sie palcem jeszcze jedną plamkę ;]
Nakasha - 2011-02-12, 09:23
Azi, aż szkoda że tak się nie da na wystawie. I tak jest najśliczniejszy.
Azi - 2011-02-14, 19:07
Dzisiaj odrobinę maluchy zaczęły pokazywać swoje charakterki.
Wyjęłam je na łózko, jak zwykle, większość zagrzebała się w koc, ale część dokazywała
Z dziewczynek: Kordoba, F2, F3, F4, F5
Z chłopców: M1, M3, Kilumkul, M8
Później większość poszła spać, a jedynie niezmordowanymi wierciogonkami byli F5 i M3
M3 w dodatku bardzo zainteresował sie aparatem, obwąchiwał go starannie, ale ani razu nie spróbował zjeść łaził tak zawzięcie, że gdy chciałam go odciągać, to mnie skopał tylną łapką xD
Azi - 2011-02-18, 11:11
Kirara, velveteen, beige, berkshire - 35g - marie_chan
Koko, veelveteen, black, self - 41g - aduchna17
Kaszmir, standard, beige, self - 43g - Agi
Kumiko, standard, black, berkshire (varieberk?) - 43g - Kasia R.
Kia, vleveteen, beige, self - 39g - Kasia Z.
Kagura, velveteen, beige, self - Azi - 43g
Kordoba, velveteen, black, berkshire - Joanna J. - 39g
K-Maruder, velveteen, black, irish - 43g - pan gwiazdka - Ola N.
Koniaczek, velveteen, beige, irish - Caqui - 39g
Koksik, velveteen, black, irish - 46g - Agusia
Kapsel, standard, beige, mini irish - 40g - Marek M.
Koralik, velveteen, black, self - 35g - Agusia
Kilumkul, standard, black, irish - wuwuna - 39g
Komix, standard, beige, self - Mucha321 - 46g
Klepsydro, velveteen, black, irish - 43g - PatikaCk
K-Baneling, standard, black, varieberk - 41g - Ola N.
Maluchy nie są jakieś wybitnie małe, ale dla porównania mój miot I (3 kluski w miocie) ważył w tym wieku 60g.
Najbardziej spokojna jest panna F1 i Koniaczek, za to największe rozbójniki to M3, F2 i M5
Reszta nie wybija się niczym charakterystycznym. Ot, są radosne wesołe, brykają, bawią się.
W porównaniu do miotu L Abraxas, który wychowywałam, są o wiele bardziej ufne i odważne, a także mniej bobkują (wcale) na wybiegu. Możliwe, ze to zasługa Iryci, która z oczywistych względów jest bardziej ufna do mnie.
Kilka uwag:
Przypominam dalszą kolejność rezerwacji:
Samiczki:
marie_chan (F1 - Kirara)
Katarzyna Z. (F5 - Kia)
aduchna17 (F2 - Koko)
Katarzyna R. (F4 -Kumiko)
Agi (F3 - Kaszmir)
Samce:
Agusia (Koralik - M5)
Marek M. (Kapsel - M4)
Aleksandra N. (M1 - K-Maruder)
Aleksandra N. (M9 - K-Baneling)
Ponieważ czas nagli (niestety - papierologia ), proszę o dokonanie wyboru do niedzieli włącznie - tak, to są naciski Kto wyboru nie dokona, spada na koniec listy.
Po dokonaniu wyboru, bardzo proszę o wysłanie mi mailem na adres hodowli - hodowlahf@gmail.com z tytułem "Dane - miot K" następujących danych, w następującej kolejności:
Imię:
Nazwisko:
Adres zamieszkania:
e-mail:
telefon:
nr dowodu:
pesel:
Imię szczura/numer szczura:
Data odbioru:
Sposób transportu:
Przypominam, że maluchy kończą 5 tygodni 04.03.2011 i wtedy mogą wyruszyć do nowych domów. Jeżeli ktoś odbierze malucha osobiście lub zorganizuje dla niego transport (ktoś go będzie mógł przewieźć), maluch może wyjechać od 27.02.2011. Wszelkie wcześniejsze terminy są niedopuszczalne, chyba, że maluch będzie wystarczająco rozwinięty i będzie to najlepsza z możliwych opcji. Rozpatrzenie indywidualne Osoby niepełnoletnie podają obok swoich danych, dane rodzica, który umowę podpisuje.
Przypominam także, że warunkiem koniecznym do odbioru malucha jest to, że w dniu odbioru muszę posiadać - podpisaną przez Was umowę + uregulowaną należność za malca. Dopuszczalne jest (przy określonych warunkach) wpłacenie jedynie zaliczki (połowa kwoty). Zaliczkę należy wpłacić na podesłany przeze mnie numer konta w mailu zwrotnym
Shy_Lady - 2011-02-18, 20:54
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm9
dlaczego nie pozwoliłaś mi go ukraść przecież on jest brzydki
Azi - 2011-02-22, 09:11
Dwóch chłopców poszukuje dobrego domku
M3, velveteen, black, irish - największy, najbardziej odważny i najbardziej rozrabiakowy chłopaczek
M8, velveteen, black, irish - spokojniejszy od brata i bardziej narączkowy. Lubi przesiadywać przy człowiekach
A tak w ogóle, to wczoraj dzieciaki poznały ciotkę Athame - ciotkę przerażoną gromadą małego czegoś, co chciało ją wyssać xD Niemniej jestem z Aty zadowolona - zero agresji do maluchów, a po kilkunastu minutach się odprężyła i zaczęła z nimi brykać
Azi - 2011-02-24, 19:48
Zdjęcia będą jutro, obiecuję, większe wieści tez jutro...
niestety, mam obecnie taki nawal pracy (miałam jechać na narty planowane od dwóch miesięcy i nie jadę ), że muszę w weekend pracować, a obecnie tyram nadgodzinami. W dodatku jeszcze jakieś choróbsko mnie gryzie, a po powrocie do domu wole z maluchami posiedzieć i je porozpieszczać niż fotki robić i rozpieszczać przyszłe domki
także o zrozumienie proszę
Azi - 2011-02-25, 17:03
Kirara, velveteen, beige, berkshire - 56g - marie_chan
Koko, veelveteen, black, self - 68g - aduchna17
Kaszmir, standard, beige, self - 69g - Agi
Kumiko, standard, black, berkshire - 65g - Kasia R.
Kia, vleveteen, beige, self - 59g - Kasia Z.
Kagura, velveteen, beige, self - Azi - 70g
Kordoba, velveteen, black, berkshire - Joanna J. - 62g
K-Marauder, velveteen, black, irish - 70g - Ola N.
Koniaczek, velveteen, beige, irish - Caqui - 65g
Koksik, velveteen, black, irish - 80g - Agusia
Kapsel, standard, beige, mini irish - 75g - Marek M.
Koralik, velveteen, black, self - 57g - Agusia
Kilumkul, standard, black, irish - wuwuna - 65g
Komix, standard, beige, self - Mucha321 - 70g
Klepsydro, velveteen, black, irish - 68g - PatikaCk
K-Baneling, standard, black, varieberk - 68g - Ola N.
No i zmaltretowana Irytka, której futro na brzuchu jest rude oO'
A z wieści... Koralik i Koksik wyjechali
Reszta je, biega, skacze i w ogóle jest nieznośna K-Baneling to straszny cykor, natomiast Kordoba, to niesamowita lizawka. Koko jest najbardziej ciekawska i wszędobylska. Kapsel uwielbia pozować do zdjęć, a Komix wręcz przeciwnie. Kumiko za wszelką cenę chciała mi wleźć pod poduszkę i na mnie pomachała ogonem Za to Kia, Kaszmir, Klepsydro, Koksik i Kirara byli grzeczniutcy, Koniaczek prawie mi poszedł spać, Koralik jak zwykle się przytulał, a K-Marauder patrzył jakby tu zleźć z krzesła. No i Kilumkul, który wydzierał się jak go postawiłam na wadze
Od wtorku powinnam wrócić do świata żywych i wtedy można mnie gnębić Wcześniej - jak nie ma takiej konieczności, proszę o oszczędzenie mnie.
wuwuna - 2011-07-20, 23:29
Kilumkul zdrowy, ale jego charakter jest fatalny. Ucieka jak oparzony na widok człowieka.
Nie boi się, i nie jest dziki, nie lubi ale to bardzo bardzo po prostu dotykania. Za to lubi obserwować człowieka i spoglądać gdzieś z daleka. (z bezpiecznego miejsca). Ciekawski
Do tego jest mały i ma tłuste futro. Waży ledwo ponad 400.
Chyba przyjdę Azi i go wymienię na coś lepszego.
Azi - 2011-09-04, 19:28
Kagury uszka wygrały jako najlepsze uszy standard wśród samic na XV OWSR we Wrocławiu
alexa1707 - 2011-09-14, 21:55
Chciałam ogłosić, że Koko ma nowy domek i zamieszkała u mnie razem z Kordobą i Damą. Z siostrą jest zaprzyjaźniona, za to mam wojenkę z Damusią. Ale jest coraz lepiej! mam nadzieję, że jeszcze kilka dni i dziewuchy się dogadają ). Koko to cudowny maluch - lubi ludzi, jest towarzyska i robi się coraz bardziej miziasta. Cieszę się, że jest z nami. jak porobię fotki, dam znać.
wuwuna - 2011-10-15, 19:36
Kilumkul ma się świetnie. Po aspołecznym zachowaniu ani śladu.
Zrobił się bardzo spokojnym i zrównoważonym szczurem.
Na nowe szczury zareagował totalną olewką jak i w stosunku do człowieka. Jestem z niego teraz już bardzo zadowolona. Waży obecnie około 600.
Azi - 2011-12-09, 18:58
Colinek nie żyje
agacia napisał/a: | Ze wstępnych wyników sekcji wyszło, że to przewlekłe zapalenie płuc było Czyli jednak niedotlenienie. Ale on miał czyste płuca przy osłuchiwaniu, nie kichał, nie gruchał, tylko był słaby i miał niedowład w łapkach, nawet oddech miał normalny |
wuwuna - 2011-12-09, 20:50
ech te objawy niejasne, nienawidzę tego...
Azi - 2012-01-01, 14:28
Irytacja SunRat's - Irytka ~1 rok i 7 miesięcy
Kagura Happy Feet - Kagu ~11 miesięcy
wuwuna - 2012-04-15, 00:37
Pierwszy post aktualny na 08.04.2012
Azi - 2012-04-20, 09:50
Irytka miała od jakiegoś czasu tłuszczaka. Jeszcze przed Świetami postanowiłam go usunąć, bo urósł nieco, a akurat miałam czas, potem mogło byc różnie. I pluję sobie w brodę strasznie
W miejscu po guzie zrobił się ropień. Najpierw była próba wyciśnięcia i leczenie w ten sposób, ale to nic nie dało, tym bardziej, ze ropień zrobił się drugi "w warstwie pod mięśniami" jak się okazało po wczorajszym ponownym krojeniu Irytki Mała dochodzi już do siebie, ale jest mocno osłabiona.
pszczoła - 2012-04-20, 17:11
oj, nie lubimy ropni
trzymam kciuki za Irytkę
Azi - 2012-06-13, 10:26
1.06.2012 umarła Irytka, mając 2 latka i 4 dni.
U małej jakiś czas wcześniej wyczułam guz w okolicach macicy. Ze względu na ciężkie przechodzenie narkozy (wycinany tłuszczak i usuwane ropnie) i zbyt intensywne ściąganie sobie szwów, oraz już niepierwszą młodość, postanowiłam jej nie operować. Bezpośrednią przyczyną zgonu był ucisk guza na narządy wewnętrzne. Wycinek poszedł do histopatologii, ale podejrzewany jest mięsak macicy.
Irytka do końca była sprawna i chętnie biegała i wychodziła do mnie. Nie zaobserwowałam oznak bólu.
Ze względu na liczne guzy w linii po stronie ojca, oraz w/w guz u Irytki - o ile potwierdzi się diagnoza, linia zostanie zablokowana.
alexa1707 - 2012-07-09, 21:23
Moja ulubienica [*] [*] i mama moich dwóch kochanych rozrabiak
Azi - 2012-07-13, 11:24
Wyniki histo guza Irytki - ziarniniak.
Z konsultacji z wetką ustaliłam, że nie jest to nowotwór o genetycznych tendencjach. W ogóle on nie jest postrzegany jako typowy nowotwór. Zostało mi to opisane obrazowo - to tak, jakby jej się nagle zrobiła brodawka na jajniku... brodawka wielkości małego jabłka.
Azi - 2012-08-23, 19:37
dziś został uśpiony Klepsydro, sekcyjnie wyszła woda w płucach
wuwuna - 2012-08-25, 11:56
nasz brat...
alexa1707 - 2013-01-11, 08:53
Kordoba - problemy z kręgosłupem, neurologiczne zmiany w tzw. rozrzedzeniu kręgów. Wypadanie dysku. Słabe tylne łapki. Problemy od września. Początkowo zmiany były podejrzewane jako pourazowe, po szczegółowych badaniach - uraz wykluczony. Jeśli nastąpi paraliż, będę musiała niunię uśpić niestety. I jestem wkurzona, bo prawdopodobnie (opinia weterynarzy - dwóch, niezależnych) te zmiany są dziedziczne, genetycznie uwarunkowane!!!
Koko - chorowała na zapalenie płuc dwukrotnie, problemy z układem oddechowym, ale teraz jest ok. Natomiast pojawiła się łagodna zmiana nowotworowa na skórze. Przygotowujemy się do zabiegu. Kolejny słaby szczur!
wuwuna - 2013-02-03, 22:41
alexa1707 napisał/a: | Natomiast pojawiła się łagodna zmiana nowotworowa na skórze. | alexa1707, co do Koko aby móc wyrazić opinię na ten temat jest potrzebne badanie histopatologiczne. Bez niego nawet najlepszy lekarz weterynarii nie ma prawda wyrażać opinii w kategorii "to jest nowotwór". Trzeba pamiętać, że "nowotworami" dla dużej części przeciętnych lekarzy, techników czy właścicieli będą zmiany skórne : kaszaki, wrośnięte włoski, ropnie, krwiaki czy inne po źle podanych zastrzykach zmiany. Więc trzeba bardzo uważać z wyrażaniem opinii. O dobrą diagnozę czasem bardzo trudno.
Co do Kordoby. Czy było robione zdjęcie RTG? Na jakiej podstawie lekarz (czy to specjalista?) wygłosił opinię o uwarunkowaniach genetycznych? Należy podczas sekcji pobrać materiał do badania wtedy można uzyskać pewność.
Nie zawsze dobry zestaw genów rodziców i dziadków da gwarancję równie dobrego zestawu genów u konkretnego osobnika.
Zobacz alexa. W miocie urodziło się 16 maluchów. Większych problemów z nimi nie było. Uważam cały miot za stabilny. (chyba, że jakiś poważnych informacji nie posiadam ).
Nie każdy maluch z miotu zawsze ma szansę być silnym.
Czasem wczesne problemy mogą być powikłaniami po urazie w życiu płodowym, poporodowym. Nie da się tego stwierdzić i wykluczyć. A szczury są inteligentne i aby przetrwać nie pokazują, że im coś dolega.
Mam nadzieję, że nacieszyć się swoimi pociechami jeszcze długo. Trzymam kciuki.
Kilumkul pozdrawia. Minęły 2 lata i nic poważniejszego mu nie dolegało. Raz, czy da miał jakieś większe szmery płucno-oskrzelowe. A z otyłością sobie poradziliśmy już dłuższy czas temu.
alexa1707 - 2013-03-24, 23:54
Koko odeszła nagle - niewydolność krążeniowo - oddechowa, zmarła w domu 22 marca. Miała potwierdzonego histopatologicznie rako -gruczolaka (zmiana skórna - niestety złośliwa!). Koko od ponad 3 tygodni była leczona objawowo na przysadkę, choć moim zdaniem, jej choroba niewiele miała wspólnego z guzem przysadki. Mógł to być inny guz mózgu. Czekam na wyniki sekcji. Koko prowadził dr Piasecki - chyba najlepszy specjalista we Wrocławiu. Poza tym, kiedy on określa widoczną zmianę jako nowotworową - ma na myśli raka (czy to odmianę złośliwą, czy też nie) i są to diagnozy trafne - potwierdzone histopatologicznie. Ponadto w domu mam onkologa, który widział identyczne zmiany u ludzi i u szczurów laboratoryjnych, więc wątpliwości raczej nie było.
Kordoba - odeszła dzisiaj - uśpiłam ją. Sekcja wykazała liczne gruczolaki, zmiany wątrobowe, niewydolność nerek, mocznicę, zmiany w jelitach, potwierdzone zostało rozrzedzenie kręgów... Generalnie zabił ją gruczolak, który zatkał odbytnicę i cewkę moczową. Dr Piasecki nie podjął się zabiegu - stwierdzając, że operacja może bardziej zaszkodzić zwierzęciu, gdyż zmiana jest blisko cewki moczowej i nie wiadomo czy nie jest w nią wrośnięta. Na USG tego nie było widać. Po dzisiejszej sekcji wiem, że guz był jednak operowalny i to dość łatwo. Żałuję, że nie wymusiłam zabiegu. Byłam obecna podczas sekcji, którą wykonał dr Kawski.
Skoro miot K jest tak dobry, to ja miałam chyba wyjątkowego pecha. I więcej mi się nie chce pisać na ten temat, zwłaszcza, że wieści o miocie są skąpe, bo postów zbyt dużo nie zauważyłam. Po prostu szkoda mi tylko zwierzaków, które odeszły zbyt szybko.
Niamey - 2013-03-25, 09:32
alexa1707 napisał/a: | Po prostu szkoda mi tylko zwierzaków, które odeszły zbyt szybko. | takie sytuacje są zawsze najbardziej przykre
AngelsDream - 2013-03-25, 10:39
alexa1707 napisał/a: | Skoro miot K jest tak dobry, to ja miałam chyba wyjątkowego pecha. I więcej mi się nie chce pisać na ten temat, zwłaszcza, że wieści o miocie są skąpe, bo postów zbyt dużo nie zauważyłam. Po prostu szkoda mi tylko zwierzaków, które odeszły zbyt szybko. |
Odejście dwóch szczurów w bardzo krótkim czasie zawsze jest obciążające.
Ja przede wszystkim chciałam po prostu podziękować za to, że byłaś odpowiedzialnym domem. Bez względu na ilość wieści w wątku miotu wykonałaś swoją część bez zarzutu.
|
|