|
SHSRP Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce |
|
Rat's Troop - Miot F Rat`s Troop
nezumysz - 2008-04-12, 22:51 Temat postu: Miot F Rat`s Troop Matka:
Blondie Little Stuart - Dumbo, pink eyed cream
Ojciec:
Dogen Zirrael Rattery - Standard (Dc), chocolate, berkshire, satin fuzz
Urodziło się i przeżyło pierwsze 5 tygodni życia wszystkie 11 maluchów.
Miot urodził się 9.01.2007
Samice:
Fernanda - Standard, beige, self
Femi - Standard, american blue, berkshire
Fea - Dumbo, pink eyed cream
Fniszka - Standard, american blue, berkshire
Samce:
Farai - Dumbo, american blue, self
Focus - Standard, american blue
Fadir Fu - Standard, black, variegated, spotted
Fragles - Dumbo, black, irish
Forrest - Standard, beige, self
Furby - Dumbo, pink eyed cream
Foty:
Chlopy:
Fadir Fu - standard, black, spotted, variegated:
http://i54.photobucket.co...owsze/fadir.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/fadir2.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/fadir3.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/fadir4.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/fadir5.jpg
Farai - dumbo, american blue, self
http://i54.photobucket.co...e/ferdinand.jpg
http://i54.photobucket.co.../ferdinand2.jpg
http://i54.photobucket.co.../ferdinand3.jpg
http://i54.photobucket.co.../ferdinand4.jpg
http://i54.photobucket.co.../ferdinand5.jpg
Filip - standard pink eyed cream berkshire
http://i54.photobucket.co...owsze/filip.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/filip2.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/filip3.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/filip4.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/filip5.jpg
Forrest - standard, beige, self
http://i54.photobucket.co...sze/forrest.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/forrest2.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/forrest3.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/forrest4.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/forrest5.jpg
Fragles (moj ulubieniec..) - dumbo, black, malenki irish (kilka ledwo widocznych bialych wloskow na brzuszku)
http://i54.photobucket.co...sze/fragles.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fragles2.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fragles3.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fragles4.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fragles5.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fragles6.jpg
Furby - dumbo, pink eyed cream (znaczenia nieznane)
http://i54.photobucket.co...owsze/furby.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/furby2.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/furby3.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/furby4.jpg
http://i54.photobucket.co...wsze/furby5.jpg
I panny:
Fea - dumbo, pink eyed cream (znaczenia nieznane)
http://i54.photobucket.co...jnowsze/fea.jpg
http://i54.photobucket.co...nowsze/fea2.jpg
http://i54.photobucket.co...nowsze/fea3.jpg
http://i54.photobucket.co...nowsze/fea4.jpg
http://i54.photobucket.co...nowsze/fea5.jpg
Fniszka - standard, amwrican blue, berkshire
http://i54.photobucket.co...sze/fniszka.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fniszka2.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fniszka3.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fniszka4.jpg
http://i54.photobucket.co...ze/fniszka5.jpg
Fernanda - standard, beige, self
http://i54.photobucket.co...ze/fernanda.jpg
http://i54.photobucket.co...e/fernanda2.jpg
http://i54.photobucket.co...e/fernanda3.jpg
http://i54.photobucket.co...e/fernanda4.jpg
http://i54.photobucket.co...e/fernanda5.jpg
Femi - standard, american blue, berkshire
http://i54.photobucket.co...nowsze/femi.jpg
http://i54.photobucket.co...owsze/femi2.jpg
http://i54.photobucket.co...owsze/femi3.jpg
http://i54.photobucket.co...owsze/femi4.jpg
http://i54.photobucket.co...owsze/femi5.jpg
Niestety, nie ma zdjęć Focusa..
Nie wiem czemu..
Szczurki z tego miotu, które umarły:
1) Femi - Niewydolność serca
2) Focus - zapalenie oskrzeli, potem zapalenie płuc połączone z obrzękiem. Podejrzana wirusówka..
U Faraia niedawno pojawiły się dwa, szybko usunięte guzki. Histopatologia wykazała łagodne włokniako - tłuszczaki.
U pozostałych eFek wszystko w porządku (i oby jak najdłużej), poza przypadkami przeziębień, szybko leczonych, są w dobrej formie.
Mama miotu w doskonałej formie, w tym roku skończy 2 lata.
Tata miotu niestety odszedł. Przyczyną był upadek, zapewne w czasie snu, z hamaka, z wysoka. Został uśpiony. Przyczyną eutanazji był złamany kręgosłup z uszkodzeniem rdzenia, zatrzymana perystaltyka...
AngelsDream - 2008-04-12, 23:04
Fadir i Farai. :-D
AngelsDream - 2008-04-12, 23:50
Fadir:
Farai:
I panowie ze stadem:
Azi - 2008-04-13, 08:08
Fea i Fniszka - moje dwie bezinteresowne miłości.
Fea - nieziemska piszczałka, niesamowity miziak i chodzący bałagan:
Fniszka - wzór szczurzego smaku, stylu i elegancji. Obserwator. Uzbrojona i urocza blusiowa panienka:
A tu obie razem:
Obie panny są zdrowe, poza kichnięciami od czasu do czasu nie miały żadnych problemów zdrowotnych.
A Fea ma znaczenie znane - self i to idealny
Oli - 2008-04-16, 00:32
A ja poproszę o zmianę nazwy umaszczenia - Filip ma znaczenie berkshire. ;-)
Oto fiflak
Viss - 2008-04-19, 18:27
Kolej na moje fiflaki.
Fragles, przywódca stada. Niezwykle zrównoważony i spokojny, jest ostoją. Pacyfikuje spojrzeniem. W stosunku do stada i nas nigdy nie użył przemocy fizycznej. Dziabną kumpla, który przyszedł do nas ze swoim szczurem, samcem. Fragles był wtedy niezwykle zdenerwowany. Szyszka wielkości melona.
Dla nas jest miziakiem, wykazuje także troskę, jest ufny. Zawsze zainteresowany co robimy. Ale też miewa postawy typowe dla faceta na stanowisku "jestem alfa, nie będziesz mi mówić czego mi nie wolno". Czasem trzeba mu spojrzeć naprawdę głęboko w oczy, żeby posłuchał, ale to się zdarza bardzo rzadko.
Forrest, nasz wykradziony. Największy w stadzie, nieprzyzwoity wręcz miziak. Straszny uparciuch i mamrot. Jeśli bardzo mu na czymś zależy, a nie dostanie tego, to siedzi niezadowolony i zgrzyta zębami. Miłośnik przeglądów dentystycznych.
W stadzie prawa ręka brata, prawie zawsze razem. Forrest jest także szczurem zaczepno-obronnym, on zaczepia, a ty go broń (ale tchórzem nie jest). Ale żeby nie było fałszywego obrazu dodam, że moje stado jest tak idealnie zgrane i tak spokojne, że aż nudno. I jak się okazało w "teście porównawczym" bardzo ciche.
Bracia razem:
I bracia ze stadem:
Nie chorują. Byli leczeni na pasożyty.
Azi - 2008-04-19, 20:57
bracia ze stadem - super zdjęcie. Fragli to mój ulubieniec i gdyby nie to, że mężczyzna jest, to nie raz bym go juz wykradła
Viss - 2008-04-19, 23:33
Azi napisał/a: | to nie raz bym go juz wykradła | a dziękuję, to chyba najpiękniejszy komplement. Ja natomiast wykradłam Ci to zdjęcie i święci tryumfy na desktopie.
Ratata - 2008-04-25, 06:50
Furby, czyli największy kluch świata i mistrz sypiania w dziwnych pozycjach
Viss - 2008-04-25, 11:35
http://images21.fotosik.p...fec3a3c177m.jpg nie no, serio wymiekłam..
Azi - 2008-04-26, 15:10
Fniszka miała operację...
lewy jajnik jest w porządku, ale w lewym rogu macicy pojawiła się jakaś zmiana - pęknięcie - został pobrany wycinek i wysłany do histopatologii
natomiast prawy jajnik był otoczony trzema, zrośniętymi cystami, całość była otoczona błoną, do błony tej przyrosło jelito, które zostało odseparowane, ale jest zagrożenie, że przyrośnie do czegoś innego i będą komplikacje. Wycinek błony także dostał odesłany do histopatologii.
Trudno powiedzieć, czy jest to rzecz uwarunkowana genetycznie. Sprawa ma się nieco rozjaśnić po hp.
Azi - 2008-05-26, 17:04
Są wyniki histopatologii - proces zapalno przerostowy z obfitym tworzeniem ziarniny. ponadto wykazano obecność krwiaka ulegającego organizacji. Nie jest to zmiana nowotworowa ani genetycznie uwarunkowana.
L. - 2008-05-26, 17:45
No to teraz trzeba to oblać ;] kto kupuje szampana ?
Viss - 2008-05-27, 12:03
L., pijaczko, pic będziemy po godzinach zjazdu.
Azi - 2008-06-13, 11:12
Fniszki już nie ma. Odeszła 11.06.2008. Bezpośrednią przyczyną zgonu było obfite krwawienie wewnętrzne do jamy brzusznej, które było najprawdopodobniej wynikiem zmian w jelitach na odcinku tuż za żołądkiem. Wszelkie, dokładniejsze informacje podam po wynikach histopatologii...
Mioty spokrewnione z Fniszką - Miot F, L, N Rat's Troop, Miot A, D RR, Miot I Emerald Moon, w tej chwili reszty nie pamiętam...
nezumysz - 2008-12-02, 09:45
...
Nie chciałam tu pisać...
Fejcia azi odeszła...
Czuję się okropnie, nie wiem czy wczoraj nie zadzwoniłam ze śmiechem w głosie w najmniej odpowiednim momencie...
Nie wiem co robić, co powiedzieć, wszystko to i tak za mało, bo nie zastąpi tego maleństwa z milionem pomysłów na minute w głowie...
Biega z swoją kopią, mamusią po zielonych łąkach, a ja nie wiem co mam napisać..
Azi, trzymaj się jakoś i przepraszam...
Malutka, będzie mi ciebie naprawdę bardzo brakowało.... [']
Viss - 2008-12-02, 09:47
Nie przyjmuję tego do wiadomości.
Fefciu, malenka dzielna wojowniczko [']
Oli - 2008-12-02, 19:14
Fefulku, myszko słodka, pozdrów wszystkich za TM, którzy są bliscy naszym sercom... [*]
Azi - 2008-12-02, 20:08
Nezuś, za co Ty przepraszasz?
Tu też wkleje to, co napisałam w temacie mojej hodowli.
Wyczekany szczur. Boże, jak wyczekany! Nezu, kiedy ja ją zamawiałam u Ciebie? W lipcu? Sierpniu? A maleństwo urodziło się dopiero w styczniu. 9. stycznia 2007 roku.
Urodziła się jako jedna, jedyna dumbolka. I do tego jeszcze jasna, z czerwonymi oczkami! A na takiej właśnie mi zależało. Zakochałam się w tym szkrabie, choć był tylko małą, różową kuleczką.
A potem przyjechała do mnie razem z Fniszką. Cud, miód i orzeszki. Od razu sie tuliła, od razu miziała. No i od razu była Lizawką I jak ona fajnie za domkiem spała
A potem rosła i rosła dostarczając mi radości, ale i zmartwienia. Bo chuda była zawsze. Taka mała Glizda wiecznie piszcząca.
Oj gadający z niej był stwór Piotrek się śmiał będąc w innym pokoju "o głaszczesz Feę", bo Fea uwielbiała piszczeć. Tak jak wpychać się pod rękę i miziać, a jednocześnie zwiedzać ile się dało.
No i Fejowe rujki - odfruwajki. Teraz już wiem, że to nie było dobre, że to powinno mi dać do myślenia. Szkoda tylko, że wiem to teraz.
Charakter miała... ambiwalentny. Raz rozszalałe, zaczepne diablę, innym razem potulne i grzeczne - ale tylko do mnie. Taki aniołek z różkami, to chyba najtrafniejsze określenie.
Uwielbiała swoją siostrę. Mimo, że chyba zaakceptowała niemą dominację Fniszki, to zachowywała się jak takie wieczne, niepokorne dziecko. Czuła, że Fniszka jest zawsze obok i jakby co - pomoże.
Dlatego, gdy w czerwcu Fniszka odeszła, Fea się załamała. Nigdy jeszcze nie widziałam tak smutnego szczura. Nigdy jeszcze nie widziałam tak smutnych szczurzych oczu. Fea została wtedy przechrzczona na Fefę. Zrobiła się taka... rozklapciała. Bardziej chciała się miziać, bardziej chciała do człowieka. Śmiałam się, że przeszedł do niej kawałek Fniszki.
Na maluchy reagowała obojętnie. Czasem razem z nimi spała, ale to raczej z ich inicjatywy.
A potem był guz. Gruczolak. I jeszcze skomplikowany, bo zmieniony był także sam narząd. Bałam się strasznie tej operacji. Bałam się, że ona nie ma na tyle siły żywotnej, by walczyć. Jednak wygrała... I od tego czasu już była sama.
Na krótko, przed operacja, to był wrzesień, miała zapalenie ucha. Wyleczyłyśmy, a raczej - zaleczyłyśmy. Potem był nawrót, ale maść już nie pomogła, przeniosło się do ucha środkowego. Miała mieć punkcję, ale jechałam wtedy do Wrocławia, bo mieszkanie już dostaliśmy, więc i Feę zabrałam. Cudem trafiłam akurat w tę sobotę, co Piasecki przyjmuje. Cudem nie miał zaplanowanej za dużej ilości zabiegów. Nie miałam co myśleć i zastanawiać się. Decyzja o natychmiastowej operacji odbyła się jakby poza mną. To miało być proste, standardowe. Wycinka, potem przemywanie przez tydzień, czyszczenie i już, spokój.
Niestety, okazało się, że to nie tylko zapalenie ucha, ale i nowotwór. Wyniki histo-patologii podały, że brodawczak, złośliwy, o genezie wirusowej.
Guz rósł w zastraszającym tempie, czyszczenie niewiele go spowalniało, a tylko sprawiało ból. Więc już nie czyściliśmy. Fefa żyła sobie spokojnie,w swojej klateczce, ale odzyskała radość życia. Biegała sobie, jadła, nawet mi utyła Chodziła za mną i miałam wrażenie, że czasem jest jej lepiej bez stada. A czasem, gdy podchodziła do drzwi, za którymi biegała reszta stada i tak desperacko wąchała...
Właśnie, przypomniało mi się. Więź między nią a Fniszką. Gdy Fniszka miała operację i całą noc leżała w izolatce, Fea za nią fukała. Fukała, niuchała, szukała. Nie wiem czy całą noc, ale wiem, że gdy się budziłam, słyszałam te nawoływania.
Guz zaczął przeszkadzać Fei. Nie mogła już jeść twardego, przekrzywiło jej żuchwę. Nie chciałam czekac do momentu, gdy nie będzie już mogła pochłaniać ukochanych gerberków. Zawiozłam ja wczoraj do Piaseckiego. Morka stała obok w transporterku (bo była na ściagnięciu szwów), więc był szczurzy przedstawiciel. Byliśmy oboje z Piotrkiem, był jej weterynarz, któremu pozwoliła się wcześniej spacyfikować. Głaskałam ją delikatnie po zdrowym uszku, a ona powolutku zasypiała. Potem zasnęła głębiej i jeszcze głębiej. A wtedy Piasecki zrobił jej ten zastrzyk w żyłkę i nie było odwrotu. Usnęła. Spokojna.
A teraz biega tam. I ma Fnisię. Odzyskała ją i wreszcie obie są szczęśliwe. Ukochane siostry i towarzyszki.
Fea była dla mnie szczególnym szczurem. Może dlatego, że to pierwszy dumboś, ale raczej ze względu na swój zadziorny, wredny, a jednocześnie niezwykle proczłowieczy charakter. Wuwuna wspomniała, jak mi przez wystawę warszawską siedziała grzecznie na ramieniu. To nawet nie było rok temu...
[*] znajdź szybko rodzinę, z nimi już będzie Ci dobrze. A kiedyś Was odwiedzę...
Jest tyle związanych z nią zabawnych historii... Tyle, że sama nie wiem co i czy opisać...
nezumysz - 2008-12-03, 00:17
Kochani. Jestem zmuszona prosić wszystkich którzy mają jakieś plany wobec szczurów po Furbym Rat`s Troop o zaniechanie ich.
Furby niestety ma ropiejącego guza, przebieg i geneza zapewne te same co u mojego Dreama (informacja na stronie mojej hodowli w dziale tęczowy most).
Ponieważ to kolejny szczur z tego miotu z problemami natury nowotworowej jestem zmuszona zablokować linię.
Proszę was o rozwagę i pozostawienie tych szczurów już bezpotomnie..
Domki szczurów z miotu F a także malców po nich są proszone o bardzo uważną obserwację swoich pupili.
Badanie organoleptyczne jest w tym wypadku KONIECZNE i to jak najczęściej. W miarę możliwości także USG. Proszę zwracać baczną uwagę zwłaszcza na samice...
Nie można zlekceważyć niepokojących symptomów..
Jest mi strasznie przykro że tak wyszło... W zasadzie nie wiem skąd aż taki problem w tej konkretnej linii, ale rozkładają się wszystkie bluty po tych szczurach i dla mnie to nie przypadek...
wuwuna - 2008-12-03, 00:20
Fefciu nigdy Cię nie zapomnę (*)
AngelsDream - 2009-01-01, 14:40
Nowy rok witamy słodko - gorzko. Psy świetnie zniosły hałasy Sylwestrowej nocy, ale pogorszyło się Faraiowi. Pogorszyło się znacznie. Po raz pierwszy oddychał pyszczkiem, choć serce biło mu miarowo, równo i wyraźnie, a łapki, ogon i uszka były ciepłe. Trzykrotna antybiotykoterapia w seriach nic nie dała. Guz odrasta, a szczur w żaden sposób nie kwalifikuje się do jakiegokolwiek zabiegu. W zasadzie w takim układzie możemy tylko czekać i obserwować i podawać doraźnie leki ułatwijące oddychanie, ale nie ukrywam, to gra na czas. Tydzień, dwa, może trzy, a może kilka godzin. Górki i dołki.
Azi - 2009-01-01, 15:38
AngelsDream, trzymajcie się z Faraiem dzielnie. Ja wierzę, że mimo wszystko będzie dobrze
wuwuna - 2009-01-01, 19:17
I my za niego kciukamy
Za dużo ich teraz odchodzi......
Viss - 2009-01-09, 09:26
Dzisiaj wspaniały dzień, eFki kończą dwa lata. Dla wszystkich efiątek - zdrowia i co najmniej 3 lat!
Postaram się w weekend wysmarowac dla babci mały raporcik.
wuwuna - 2009-01-09, 10:12
Viss napisał/a: | zdrowia i co najmniej 3 lat! | Dokładnie to życzę eFeczkom. Dużo zdrówka i jeszcze conajmniej z rok życia.
Azi - 2009-01-09, 14:36
a ja życzę im jeszcze raz tyle! Niech rosną wspaniale (nadal, a co, niech wyrosną na gigoszczury ) i mam nadzieję, że z większością spotkam się na wystawie lutowej :>
Ren - 2009-01-09, 15:42
Zdrowia przede wszystkim
Oli - 2009-01-09, 19:54
my z Filipkiem fiflaczkowym pozostałym fiflaczkom najlepszego życzymy i przede wszystkim zdrowia, duuuużo zdrowia!
AngelsDream - 2009-02-03, 15:53
W dniu dzisiejszym został uśpiony Farai.
Sekcja w czwartek.
Wyniki histo po 2 tygodniach od niej.
nezumysz - 2009-02-04, 12:15
Ech...
Te biedne efkowe blusie...
[']
Czekam w takim razie na wyniki sekcji i histo...
AngelsDream - 2009-02-05, 14:44
Wstępnie sekcja nic nie wykazała. Po tamtym guzie nawet blizn nie miał. Obraz płuc wskazuje na zapalenie, ale objawy nie pasują, więc jeśli to faktycznie było zapalenie, to nietypowe i niestety odporne na leki. Teraz przed nami czekanie na histo.
Viss - 2010-08-07, 11:29
Forreścik odszedł mają 3 lata, 1 miesiąc i 9 dni.
Jako ostatnia eFka odszedł najwspanialszy Fragles mając 3 lata i 3,5 miesiąca.
|
|