SHSRP
Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce

Wystawy - Moje obserwacje - ewentualne propozycje do zasad oceniania

Mała Mi - 2009-08-19, 15:26
Temat postu: Moje obserwacje - ewentualne propozycje do zasad oceniania
Sądzę, że temat wyda się dość kontrowersyjny, jednak dla spokoju własnego sumienia muszę zadać kilka pytań dotyczących wystawy i oceniania. Nie znam się na wszystkim, więc prosiłabym o szczere odpowiedzi. Ufam, iż osoby, które będą chciały, to dobrze zrozumieją moje wątpliwości i odsuną negatywne emocje. Od razu też mówię, że do NIKOGO żadnych szpil tu nie będzie :) Uważam również, że szczury, które wygrały jak najbardziej na to zasługiwały, bo są cudne, wspaniałe i w ogóle naj! :serducho:

Pierwsza kwestia, to fakt wystawiania szczurów przez sędziów. Szczerze powiem, pierwszy raz się z czymś takim spotkałam (mówię ogólnie o wystawach, nie tylko szczurzych). Sądzę, że jedno z drugim mocno się gryzie. To tak jakby w sądzie sędziną była kobieta, która prowadzi swoją sprawę rozwodową, albo swojej przyjaciółki (wybaczcie porównanie, ale jest mi dość bliskie ;) ). Nigdy w takiej sytuacji nie ujrzymy obiektywizmu choćby nie wiem jak się ktoś na to zaklinał.

Druga kwestia dotyczy oceniania. Już rozmawiałam poniekąd w tej sprawie z Wunią, jednak chciałabym znać zdanie reszty sędziów, z którymi niestety przez zamieszanie nie mogłam porozmawiać. Chodzi mi o to, że może warto rozszerzyć kategorie oceniania. Np. o WYGLĄD. Dlaczego? Konkretnie chodzi mi o mojego Cacka. Największy roztrzepaniec w stadzie, wieczne dziecko, zero tłuszczyku itd. Za kondycję otrzymał 6pkt na 15pkt. Cacek się depiluje. Nie ma to podłoża chorobowego ani nerwowego - od początku był pod okiem weta. Wunia wytłumaczyła, że wyżej w kategoriach (od góry karteczki :P ) nie zostało mu dużo obcięte (za sierść np. -2pkt), więc za depilacje obcięto z kondycji. Tylko, co ma jedno do drugiego? Ja rozumiem słowo KONDYCJA jako m.in. ruchliwość, brak otyłości (co wpływa na ruchliwość) i ewentualne choroby (co również spowalnia ruchy, ale jak szczur chory nie idzie na wystawę - logiczne).

Trzecia kwestia również dotyczy oceniania, ale fuzzów. Otóż, z rozmów z innymi wystawcami wynikło, że są odejmowane punkty za blizny i zadrapania. Nie do końca to rozumiem. "Ofutrzone" szczury też mają tego pełno ale pod sierścią i za to im się nie odejmuje. W dużych stadach niestety jeden po drugim chodzi i nieraz łapka się omsknie, albo się pokłócą i zadrapanie gotowe. A przecież nikt na kilka m-cy przed wystawą nie będzie trzymał fuzza oddzielnie...

To są trzy główne kwestie, które zauważyłam i które nie dają mi spokoju. Jeszcze raz powtarzam, że nic do nikogo nie mam i nie chcę żadnej wojny. Wychodzę tylko z założenia, że jak czegoś nie wiem bądź nie rozumiem to pytam - co też czynię. Chciałam zrobić to w niedzielę, jednakże po rozdaniu nagród już nie było takiej możliwości. Bardzo proszę o szczere i spokojne odpowiedzi. Dziękuję :)

P.S. Poradzono mi stworzenie oddzielnego tematu, dlatego nie podpięłam się pod żaden inny.

Viss - 2009-08-19, 19:19

Mała Mi napisał/a:
Pierwsza kwestia, to fakt wystawiania szczurów przez sędziów.
zastanawiałam się też nad tym.. ja swoje wystawiłam z ciekawości, pierwszy raz. Uczucia mam mieszane, tym bardzie, że oba moje szczury coś wygrały, to niewygodna świadomość. Jednak żadnego z moich szczurów sama nie oceniałam, Azi też nie, bo jeden to jej wnuk. Dbamy o takie rzeczy. :)
Jest też kwestia ilości. Mamy mało członków, mało wystawców i mało hodowców a sędziów najmniej- siłą rzeczy mieszamy się między sobą i póki nie będzie nas więcej nie widzę możliwości uniknięcia tego. Z doświadczenia wiem też, że własne rzeczy/zwierzęta ocenia się o wiele surowiej, właśnie ze względu na świadomość, że obiektywizm jest mniejszy, przesłonięty emocjami. Ja nie spodziewałam się żadnej nagrody, bo samodzielnie oceniając swoje zwierzęta, przed wystawą doszłam do wniosku, że nie są żadną rewelacją.
Na tej wystawie nie było Zirr, było nam trudniej. Możemy oczywiście z wystaw takich rezygnować. :)

Jednak, jeśli takich głosów podniesie się więcej - zrozumiem. Wybiorę sędziowanie albo wystawianie. :)

Mała Mi napisał/a:
Chodzi mi o to, że może warto rozszerzyć kategorie oceniania. Np. o WYGLĄD.
ale my oceniamy tylko wygląd.
Kondycja to ogólny stan zwierzęcia. Odejmujemy tu m.in. za uszczerbki np. uszy, za blizny i zadrapania, przełysienia, chrumkanie, otyłość, chudość, itd, itd, itp.
Mi, wystawa to konkurs piękności. Oceniamy tylko powierzchowność. Szczur nie wyglądający "normalnie" (tzn, ma wszystko ogólnie mówiąc na miejscu) nie zdobędzie maksymalnej ilości punktów. Z całą pewnością niczego nie wygra. Ocena szczura nie jest emocjonalną oceną, także ocenie nie podlegają nawyki, natręctwa itp, także charakter. Powiem ci szczerze, że dla mnie ocena sędziowska, a ocena moja osobista, subiektywna to często dwie różne rzeczy. Dla mnie każdy szczur jest piękny. Każdy. Ale na wystawie liczy się bliskość wyznaczonego standardu. :)

Mała Mi napisał/a:
Nie do końca to rozumiem. "Ofutrzone" szczury też mają tego pełno ale pod sierścią i za to im się nie odejmuje.
nic bardziej mylnego. Sprawdzana jest sierść, skóra, ich stan. Krosty, zadrapania, blizny, martwice odejmują punkty z kondycji bez względu na sierść. A im bardziej takie uszkodzenia są widoczne tym gorzej.

Ja mam radę dla wszystkich niezadowolonych, proszę absolutnie nie brać tego jako złośliwość! Wystawa jest konkursem piękności, proszę zatem wystawiać zwierzęta najładniejsze. :) Albo wystawiać i nie przejmować się tak, po prostu dobrze się bawić. :)

wuwuna - 2009-08-19, 19:20

Mała Mi napisał/a:
Pierwsza kwestia, to fakt wystawiania szczurów przez sędziów.
Do póki sędziowie nie oceniają swoich szczurów to jest ok.
Ja swoich nie oceniałam. Dziewczyny też nie. Wymieniamy się tak, że jak jakaś sędzina wystawia swoje samice to ocenia samce i na odwrót. Ja co prawda miałam i te i te, ale wtedy dziewczyny decydowały. ;) Nigdy bym się nie zdecydowała, nawet jak bym nie miała wyboru, żeby sędziować swoje.
Mała Mi napisał/a:
Nigdy w takiej sytuacji nie ujrzymy obiektywizmu choćby nie wiem jak się ktoś na to zaklinał.
No właśnie dlatego jest nas 3. (nie wiem co z zirr jeszcze...?) żeby sytuacje, kiedy to oceniamy swoje szczury nie miała miejsca. ;)
Mała Mi napisał/a:
Ja rozumiem słowo KONDYCJA jako m.in. ruchliwość, brak otyłości
Tak ustaliłyśmy po prostu. Za coś musiał mieć obcięte punkty, bo nie ma we wzorcach ustępstwa na takie coś. I razem doszłyśmy do wniosku, że polecimy z kondycji.

Mała Mi napisał/a:
Otóż, z rozmów z innymi wystawcami wynikło, że są odejmowane punkty za blizny i zadrapania.
Żebyś ty widziała, jak dziewczyny macały i tarmosiły prześwietlając pod kątem zadrapań całą resztę ofutrzeńców. :P
Wiadomo, że zadrapania jeśli są, to sierść to zdradza przy dokładnym obmacywaniu.(jeśli są zadrapania to da się wyczuć pod sierścią, bo ona jest albo rzadsza przez strupka, albo jej brak po odpadniętym strupku. Więc zarówno fuzzy jak i sierściuchy miały tak samo odejmowane punkty za takie rzeczy.

Mała Mi napisał/a:
Wychodzę tylko z założenia, że jak czegoś nie wiem bądź nie rozumiem to pytam - co też czynię.
No i bardzo dobrze. :) Kto pyta nie błądzi. Mam nadzieję, że jasno się wyrażam, a jeśli nie to z chęcią odpowiem na więcej pytań. :D
Azi - 2009-08-19, 19:34

Mała Mi napisał/a:
Pierwsza kwestia, to fakt wystawiania szczurów przez sędziów. Szczerze powiem, pierwszy raz się z czymś takim spotkałam (mówię ogólnie o wystawach, nie tylko szczurzych). Sądzę, że jedno z drugim mocno się gryzie. To tak jakby w sądzie sędziną była kobieta, która prowadzi swoją sprawę rozwodową, albo swojej przyjaciółki (wybaczcie porównanie, ale jest mi dość bliskie ;) ). Nigdy w takiej sytuacji nie ujrzymy obiektywizmu choćby nie wiem jak się ktoś na to zaklinał.
Jednocześnie musiałabym przestać być hodowcą - no bo inni wystawiają moje "wnuki", a także musiałabym się ze wszystkimi pokłócić, bo przecież zawsze można mnie posądzić o kumoterstwo ;) już to tłumaczyłam na spotkaniu, które było w sobotę (paskudo nie przyszłaś!) - to tak jak z dziećmi nauczycieli - mają obiektywnie gorzej, bo nie mam ochoty nigdy zostać posądzona o nieobiektywizm, więc na wstępie zostanie im ciachnięte. Co madzial nieźle podsumowała... Lub Badoha, nie pamiętam.

Poza tym, ja własnych szczurów nie oceniam i oceniać nie będę - gdyby na wystawie wrocławskiej nie było wuwuny - zostałyby zwyczajnie nie wystawione, lub zostałyby wystawione, ale bez oceny. Proste.

Co do WYGLĄDU - na wystawie wszystkie kategorie składają się na wygląd i jest to szersze pojęcie niż budowa. KONDYCJA to pojęcie dotyczące właśnie objawów zdrowotnych szczura - łyse placki jak dla mnie zdrowo nie wyglądają dla przeciętnego widza na wystawie, tak samo jak strupy, wągry, dziaby, zadrapania, czy otyłość. Wszelka ułomność w wyglądzie nie dotycząca bezpośrednio którejś z poprzednich kategorii jest obcinana z kondycji. Dlatego za kondycję - czyli zdrowy wygląd - jest tak wiele punktów, bo to jest ważne. Przykro mi - szczur ma strupy - nie jego wina - ale traci na wystawie.

Wszystkie szczury mają cięte za zadrapania itp. A że u fuzzów bardziej to widać - taka ich specyfika, dlatego mają odrębną kategorię ;) Uwierz mi, że było bardzo mało szczurów, które nie straciły punktów za kondycję właśnie za te zadrapania. Przypominam raz jeszcze - to jest WYSTAWA, a tu liczy się powierzchownie - wygląd. Jak szczur ma pełno blizn, strupów i zadrapań, to ma cięte bardzo dużo punktów.

I więcej pytań proszę :)

Mała Mi - 2009-08-19, 19:49

Visienko, nieco źle mnie zrozumiałaś chyba :(
Viss napisał/a:
Ja mam radę dla wszystkich niezadowolonych, proszę absolutnie nie brać tego jako złośliwość! Wystawa jest konkursem piękności, proszę zatem wystawiać zwierzęta najładniejsze. :) Albo wystawiać i nie przejmować się tak, po prostu dobrze się bawić. :)
ja nie jestem niezadowolona, tylko zastanowiły mnie te kwestie, więc poruszam. a swoje szczury wystawiłam z ciekawości jak zostaną ocenione i akurat mój Elwuś zdobył nagrodę :)

Viss napisał/a:
Możemy oczywiście z wystaw takich rezygnować. :)
nie mówię o rezygnacji, tylko zastanowiło mnie jak się ma sędziowanie i wystawianie swoich szczurów, jak to się ma w zapisach i w Waszych (Stowarzyszenia) ustaleniach.

Viss napisał/a:
Kondycja to ogólny stan zwierzęcia. Odejmujemy tu m.in. za uszczerbki np. uszy, za blizny i zadrapania, przełysienia, chrumkanie, otyłość, chudość, itd, itd, itp.
to dlaczego za nadgryzione uszy nie odjąć z uszu czy przełysienia z sierści tylko z kondycji??

wuwuna napisał/a:
No właśnie dlatego jest nas 3. (nie wiem co z zirr jeszcze...?) żeby sytuacje, kiedy to oceniamy swoje szczury nie miała miejsca. ;)
ale mimo wszystko w podświadomości tkwi że to szczur "koleżanki z ławki"

wuwuna napisał/a:
Żebyś ty widziała, jak dziewczyny macały i tarmosiły prześwietlając pod kątem zadrapań całą resztę ofutrzeńców. :P
Wiadomo, że zadrapania jeśli są, to sierść to zdradza przy dokładnym obmacywaniu.(jeśli są zadrapania to da się wyczuć pod sierścią, bo ona jest albo rzadsza przez strupka, albo jej brak po odpadniętym strupku. Więc zarówno fuzzy jak i sierściuchy miały tak samo odejmowane punkty za takie rzeczy.
ale blizn pod sierścią niekoniecznie widać, a u fuzzów nawet te najmniejsze, za co leci się po punktach.

wuwuna napisał/a:
No i bardzo dobrze. :) Kto pyta nie błądzi. Mam nadzieję, że jasno się wyrażam, a jeśli nie to z chęcią odpowiem na więcej pytań.
właśnie o to mi chodziło :) dziękuję :)

Azi napisał/a:
łyse placki jak dla mnie zdrowo nie wyglądają dla przeciętnego widza na wystawie
nie będę się sprzeczać, czy wyglądają zdrowo czy nie, ale gdyby była to choroba, to nie miałby zaświadczenia od weta i nie byłoby go na wystawie.

Azi napisał/a:
to tak jak z dziećmi nauczycieli - mają obiektywnie gorzej, bo nie mam ochoty nigdy zostać posądzona o nieobiektywizm, więc na wstępie zostanie im ciachnięte.
hehe, dlatego nauczyciele nie uczą swoich dzieci - moja siostra w tym roku nie miała wyjścia, ale teraz już nie bedzie :) a ja sama jestem nauczycielem, choć jeszcze bez dzieci i wiem jak niestety podświadomie można być stronniczym

Azi napisał/a:
już to tłumaczyłam na spotkaniu, które było w sobotę (paskudo nie przyszłaś!)
:oops: na moje usprawiedliwienie powiem tyle, że po jedzeniu wszyscy niemal odpłynęli po 3-5h snu z pt na sob, a raczej w sob,a w niedziele na początku mój TŻ z TŻ'tem żywym_trudniej szpachlowali sufit, a potem po ichnym wyjeździe my robiliśmy faktury na ścianach. musieliśmy być choć ciut świadomi co robimy :P ale spokojnie, mam nadzieje, że duuużo się Was zatrzyma u nas w lutym/marcu (mamy 3 pokoje i niemal 61m2 podłogi) i wtedy sobie odbijem minioną imprezkę ;) (Badoha już się zapisała :P )
L. - 2009-08-19, 19:54

Viss napisał/a:
Kondycja to ogólny stan zwierzęcia. Odejmujemy tu m.in. za uszczerbki np. uszy, za blizny i zadrapania, przełysienia, chrumkanie, otyłość, chudość, itd, itd, itp.


mhm. czyli jak szczur jest dumbo to:
w tabelce uszy odejmujecie np. za to, że nie są prawidłowo zaokrąglone
a w tabelce kondycja za to, że brak kawałka ucha?


sprawa fuzzów też mnie zastanawia.
wszystko rozumiem, ale wydaje mi się, że na fuzzy powinno troche bardziej się przymykać oko. bo jak sie szczury leją to oczywiste, że szybciej urazy widać na fuzzie niż na np. rexie którego chroni sierść.
:)
bo np. rozumiem, że jakaś fuzz Ziuta ma blizne na bliźnie, a mój Bonifacy ma jedną blizne, to oczywiste, że Boniek wtedy jako tako jest lepszy (mówię o fuzzości na chwilę zapominając o uszach itp.)



aczkolwiek z tego co wiem to teraz robiłyście tak jak była propozycja?
czyli, że jak szczur startował w kategorii uszy standard to oprócz ogolnej punktacji patrzyłyście także na ilość punktów za uszy?


a Azi, mogłabyś wstawić na podforum tą swoją magiczną rozpiskę ujemnych punktów?

Viss - 2009-08-19, 20:11

Mała Mi, ja nie robię żadnych fochów, ja nie z tych. :) To są tylko dwie możliwości jakie podałam. :)
Mała Mi napisał/a:
to dlaczego za nadgryzione uszy nie odjąć z uszu czy przełysienia z sierści tylko z kondycji??
bo:
L. napisał/a:
mhm. czyli jak szczur jest dumbo to:
w tabelce uszy odejmujecie np. za to, że nie są prawidłowo zaokrąglone
a w tabelce kondycja za to, że brak kawałka ucha?
dokładnie. Uszy muszą być symetrycznie osadzone, równej wielkości, odpowiednio zaokrąglone, pełne, równe w fakturze itd, itp. Uszczerbek jest kondycją.
Mała Mi napisał/a:
ale blizn pod sierścią niekoniecznie widać
ale to nie ma znaczenia, ponieważ u każdej odmiany sprawdzamy czy są tak samo. :) Niesprawiedliwym było by odejmowanie fuzzom więcej niż sierściuchom, bo bardziej widać. Tak oczywiście się nie dzieje.
Mała Mi napisał/a:
ale mimo wszystko w podświadomości tkwi że to szczur "koleżanki z ławki"
trochę niesprawiedliwym jest zakądanie, ze dla każdego ma to znaczenie. Szczególnie, ze np. ja nie oceniam szczurów Azi, oceniam Bajaderkę, Cykorię itd.
Ja sędziowanie traktuję bardzo poważnie.
L. napisał/a:
czyli, że jak szczur startował w kategorii uszy standard to oprócz ogolnej punktacji patrzyłyście także na ilość punktów za uszy?
oczywiście, nie widzimy sensu w innym ocenianiu. Ocena ogólna pomaga przy porównaniach, ale z całą pewnością nie przyćmi uszu/sierści/itd.
Mała Mi - 2009-08-19, 20:19

Viss napisał/a:
Ja sędziowanie traktuję bardzo poważnie.
i jak najbardziej tego nie podważam! wręcz przeciwnie :) tylko, jak wcześniej pisałam, dla spokoju sumienia musiałam zadać parę pytań :)

Viss napisał/a:
dokładnie. Uszy muszą być symetrycznie osadzone, równej wielkości, odpowiednio zaokrąglone, pełne, równe w fakturze itd, itp. Uszczerbek jest kondycją.
aha. no właśnie chodziło mi o to co znaczy kondycja w ocenianiu, co się do niej zalicza. dziękować :)

Viss napisał/a:
Niesprawiedliwym było by odejmowanie fuzzom więcej niż sierściuchom
to swoją drogą, ale też ocenianie między fuzzami blizn itd. nie wiem czy jest do końca ok, bo blizny świadczą o tym, że jeden po drugim chodzi i zjedzie nóżka czy się potłuką a im większe stado, tym więcej zadrapań.

Cytat:
oczywiście, nie widzimy sensu w innym ocenianiu. Ocena ogólna pomaga przy porównaniach, ale z całą pewnością nie przyćmi uszu/sierści/itd.
i to mi się bardzo podoba! :)

ja sędziować nie zamierzam, ale - nie wiem czemu - akurat po tej wystawie naszły mnie te pytania. a ja lubię wiedzieć dużo, a jak nie wiem, to pytam :) dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi. Z moich tych wątpliwości pozostały jedynie te magiczne fuzziki..

Viss - 2009-08-19, 20:25

Mała Mi napisał/a:
zjedzie nóżka czy się potłuką a im większe stado, tym więcej zadrapań.
a widzisz, to nie prawda. :P Mam dwa fuzzy i jeden jest bez blizn, jakichkolwiek, drugi blizny ma, bo go Rasz pogryzł, jak mu odbiło. Gdyby nie ta sytuacja także byłby idealny pod tym względem. Jednak wystawiając Shifa zdawałam sobie sprawę, że pewnie straci masę punktów za te blizny. I dobrze, nie jest idealny, a mógłby być. Czy miss świata, polonia ma szramy po samookaleczaniu, szwach itp? Nie, ma być jak najbardziej idealna. ;)
Mała Mi - 2009-08-19, 20:26

no mój Cameo do tej pory tez bez zadrapań i akurat w ubiegłym tygodniu chłopy po nim pochodziły i szramy ma :( tylko, że Camyczka nie wystawiałam.
Azi - 2009-08-19, 20:27

L. napisał/a:
mogłabyś wstawić na podforum tą swoją magiczną rozpiskę ujemnych punktów
nie :P moja rozpiska i tyle - nie ma oficjalnych punktów, więc bardzo mi przykro, ale to nasza sprawa. Nie wstawie, bo potem się zacznie "ooo odjęłaś 3 punkty, a powinnaś tylko 2". Nic z tego :P

Mała Mi napisał/a:
ale mimo wszystko w podświadomości tkwi że to szczur "koleżanki z ławki"
Mała Mi, dlatego sędzią nie może być ktoś, kto nie potrafi tego rozgraniczyć. Albo ocenia się Ogryzka, albo to, ze jest on szczurem Pauliny (zbieżność imion przypadkowa). Nie czas to i miejsce na przekonywanie Cię do naszego obiektywizmy, bo albo w to wierzysz i się zgadzasz, albo nie. Nikt tu nie zamierza udowadniać nic, bo się nie da ;) Ewentualnie mogłabym an nastepnej wystawie sama oceniać swoje szczury i im zjechac punktację, no ale, czy wtedy to byłoby obiektywne? ;)

Cytat:
hehe, dlatego nauczyciele nie uczą swoich dzieci
uczą, uczą. Nie mówie tu o gimnazjum, czy szkole podstawowej, bo tu jest sprawa prosta, ale o liceum, czy studiach. Ucza i oceniają. I musza być obiektywni.

L. napisał/a:
rozumiem, że jakaś fuzz Ziuta ma blizne na bliźnie, a mój Bonifacy ma jedną blizne, to oczywiste, że Boniek wtedy jako tako jest lepszy
No i Ziuta ma ciachnięte 6 punktów, a Bonifacy jedynie 1.

poza tym fuzzy mają odrębną kategorię - przypominam i są porównywane względem siebie ;) a do uszu liczą się uszy, a nie kondycja.

L. napisał/a:
w tabelce uszy odejmujecie np. za to, że nie są prawidłowo zaokrąglone
a w tabelce kondycja za to, że brak kawałka ucha?
ekhm, no nie, ja ciacham uszy przy uszach. Bo jest kategoria uszna. Przerzedzenia sierści, przy sierści.

przy kondycji jedynie objawy tymczasowe, "chorobowe". Mała Mi, słowa "chorobowe" używam tu w znaczeniu - nie wyglądające zdrowo. Ja wiem, że szczury są zdrowe, bo muszą. Ale jak zwiedzający zobaczy szczura ze strupami, to dla niego to zdrowo nie wygląda.

wuwuna - 2009-08-19, 20:28

Mała Mi napisał/a:
ale blizn pod sierścią niekoniecznie widać
no ale za blizny to się jakoś specjalnie nie odejmuje, no chyba, że są wyjątkowo nieestetyczne. Bardziej zwracamy uwagę na świeże zadrapania itd.
Cytat:
ale mimo wszystko w podświadomości tkwi że to szczur "koleżanki z ławki"
ja nie ma takiej świadomości, ponieważ Azi czy Viss są dla mnie tak samo „koleżankami z ławki” jak L., Sachma czy reszta. Bo rozmawiamy na co dzień. Więc idąc tym tropem tak jak Azi napisała, hodowca wykluczał by już sędziowanie.
A przecież nie o to chodzi, tylko o dobrą zabawę.

Mała Mi - 2009-08-19, 20:32

Azi napisał/a:
ekhm, no nie, ja ciacham uszy przy uszach. Bo jest kategoria uszna. Przerzedzenia sierści, przy sierści.
a no i tu znów zagwozdka... właśnie o to mi chodziło. a tu u Cacka (przytaczam go tylko dla przykładu, bo akurat jego kartkę mam i tu mnie to zastanowiło) poleciała kondycja :/

wuwuna napisał/a:
A przecież nie o to chodzi, tylko o dobrą zabawę.
i tak też było, jest i będzie! :)
Viss - 2009-08-19, 20:40

Hmmm. Jeśli sierść jest rzadka po całości to leci z sierści, jeśli są to placki, wygryzienia to z kondycji. Dla mnie "sierść", "uszy" to ocena ogółu, czyli: sierść powinna błyszczeć, być odpowiedniej długości, równomiernie na szczurze, itd. Uszy już opisałam. Jeśli widzę, że np. sierść jest wygryziona miejscowo ale piękna, to nie odejmę tymczasowej kondycji z sierści a z kondycji właśnie.
Mała Mi - 2009-08-19, 20:48

aaaaha :) kumam. jednak te fuzziki nadal nie dają mi spokoju :(
wuwuna - 2009-08-19, 20:57

Mała Mi napisał/a:
kumam. jednak te fuzziki nadal nie dają mi spokoju
a co dokładnie Cię jeszcze nurtuje? bo nie wiem co mam tłumaczyć :P

Ja nie zauważyłam udziwnień w ocenianiu fuzzów ;) Są ocenianie jak najnormalniej.

Mała Mi - 2009-08-19, 21:03

wiem, ale te blizny... ehhh... jak pisałam wcześniej - w małym stadzie mniejszy problem, w wiekszym większy.. nie jestem przekonana do kasowania za blizny czy zadrapania, bo naprawdę nieraz w drodze na wystawę potrafią zdobyć parę ciachów i finito:/

wybaczcie, lece teraz sie oporządzić i puścić Łobuzerie na latanko z Cackiem. dobrej nocki i jeszcze raz dziękuje Wam za wyczerpujące odpowiedzi!!!! miło,że o wszystko można zapytać :)

Azi - 2009-08-19, 21:06

Viss napisał/a:
sierść jest wygryziona miejscowo ale piękna, to nie odejmę tymczasowej kondycji z sierści a z kondycji właśnie.
wszystkimi łapami pod tym.

Mała Mi napisał/a:
jednak te fuzziki nadal nie dają mi spokoju
specyfika odmiany. Rexy i velevteeny mają za to mocno ciachane po sierści, bo przyznam, ze w Polsce mamy tylko trzy ładne rexy, którymi zawsze się zachwycałam i zachwycać będę. No chyba, ze jeszcze jakiegoś nie widziałam ;)
Viss - 2009-08-19, 21:11

Mała Mi, myślę, że przeceniasz kwestię odejmowania z kondycji. Tam jest max 15 punktów na 100 możliwych. Więcej odejmiemy za źle opisanego szczura niż za blizny. Jeśli szczur jest cały podrapany to naturalne, że "nie wygląda", nie sądzisz? Jak taki szczur może wygrać np. najlepsze uszy? I jak się z nim pokażesz? Nie możemy dopuścić do sytuacji w której szczur z najlepszymi uszami całą resztę ma fatalną, brzydką, czy kaleką. To jest konkurs piękności, powtarzam to jeszcze raz. Liczy się powyęj pewnej średniej, powyżej przeciętnej.

Jeśli ma kilka blizn to poleci pewnie max 3 punkty. Weź też pod uwagę, że liczy się także ogólny wygląd szczura.

wuwuna - 2009-08-19, 21:14

Mała Mi napisał/a:
nie jestem przekonana do kasowania za blizny czy zadrapania
takie są ogólnoświatowe standardy i tego się trzymamy, więc to nie nas wymysł. ;)

A zwierze no cóż nie da się mu przetłumaczyć, że ma się nie drapać/nie drapać kolegi, bo jedzie/jadą na wystawę. Trzeba to przełknąć.
U samców myszy to ja wiem, że oni przed wystawą odzielają je na tydzień, czy dwa. Bo ich sędziowie mocno lecą za każde najmniejsze zadrapanko. A jak wiadomo faceci myszy lubią się tłuc. :P

Ja myślę, że do tematu wystarczy podejść na luzie, żeby się dobrze bawić. ;)

L. - 2009-08-19, 22:23

Viss napisał/a:

Cytat:
L. napisał/a:
mhm. czyli jak szczur jest dumbo to:
w tabelce uszy odejmujecie np. za to, że nie są prawidłowo zaokrąglone
a w tabelce kondycja za to, że brak kawałka ucha?

dokładnie. Uszy muszą być symetrycznie osadzone, równej wielkości, odpowiednio zaokrąglone, pełne, równe w fakturze itd, itp. Uszczerbek jest kondycją.

no i się z tym zgadzam:)

Azi napisał/a:

Cytat:
L. napisał/a:
w tabelce uszy odejmujecie np. za to, że nie są prawidłowo zaokrąglone
a w tabelce kondycja za to, że brak kawałka ucha?

ekhm, no nie, ja ciacham uszy przy uszach. Bo jest kategoria uszna. Przerzedzenia sierści, przy sierści.

???

Azi napisał/a:

Cytat:
Viss napisał/a:
sierść jest wygryziona miejscowo ale piękna, to nie odejmę tymczasowej kondycji z sierści
a z kondycji właśnie.

wszystkimi łapami pod tym.

to też rozumiem, uzupełnienie niejako pierwszej wypowiedzi.

Azi zdecyduj się ;] bo ja tu widzę rozbieżność pomiędzy pierwszą a drugą wypowiedzią :)





off:
wuwuna, to szok ;] bo ja słyszałam, ze samce trzyma się pojedynczo chyba, że są to bracia.

wuwuna - 2009-08-19, 22:31

L. napisał/a:
wuwuna, to szok ;] bo ja słyszałam, ze samce trzyma się pojedynczo chyba, że są to bracia
niektóre w miarę spokojne pewnie się też razem trzyma. Ale na wystawy wszystkie się rozdziela. :P
Mała Mi - 2009-08-20, 09:55

Wunia, napisałam, że mam te wątpliwości i że dla spokoju sumienia muszę sie o nie zapytać. Nigdzie nie napisałam, że sie nie bawiłam bądź sie bawiłam kiepsko. Już któryś raz to się pojawia w tym temacie. WIEM, że wystawy to zabawa i przyjemność i tak też to traktuję, ale jaki ma to związek z tym, że miałam pytania?? Niestety teraz zrozumiałam Twoja wypowiedź, że samo zadawanie pytań i drążenie tematu to brak luźnego podejścia do wystawy i nie traktowanie jej jako zabawy...A ja po prostu chcę znać Wasze stanowisko i chcę WIEDZIEĆ jak to działa i nie ma to żadnego związku z poważnym traktowaniem wystawy, kurcze...

Viss napisał/a:
Nie możemy dopuścić do sytuacji w której szczur z najlepszymi uszami całą resztę ma fatalną, brzydką, czy kaleką
czyli szczur, który ma dużo blizn, a ma najpiękniejsze uszy jakie kiedykolwiek ktokolwiek widział, równiutkie, proporcjonalne itd i nie ma sobie równych, nigdy nie otrzyma I miejsca za uszy?
L. - 2009-08-20, 10:59

Mała Mi napisał/a:
czyli szczur, który ma dużo blizn, a ma najpiękniejsze uszy jakie kiedykolwiek ktokolwiek widział, równiutkie, proporcjonalne itd i nie ma sobie równych, nigdy nie otrzyma I miejsca za uszy?


Misia, niet.
Tu chodzi o to, że
Viss napisał/a:
Cytat:
L. napisał/a:
czyli, że jak szczur startował w kategorii uszy standard to oprócz ogolnej punktacji patrzyłyście także na ilość punktów za uszy?

oczywiście, nie widzimy sensu w innym ocenianiu. Ocena ogólna pomaga przy porównaniach, ale z całą pewnością nie przyćmi uszu/sierści/itd.


ale szczur, który ma piękne uszy, a całą resztę do kitu i nie mówię tu o fuzzie np.
dumbo standard black.
jest super dumbo, ale sierść ma przerzedzoną, z łupieżem i wyłysieniami
a obok jest szczur, który ma również maxa za uszy, a dodatkowo sierść ma ładną
oczywiste jest, że wygra drugi.

a jeśli już tak drążysz te fuzzy, to wydaje mi się, ze szczur który ma blizny i zajebiste uszy ma szanse zająć pierwsze miejsce w uszach, bo walczy w uszach, a nie w fuzzości.



ps. no i niema idealnego dumbo :P także nie ma co nawet takiego zakładać.

Mała Mi - 2009-08-20, 11:01

L. napisał/a:
a jeśli już tak drążysz te fuzzy, to wydaje mi się, ze szczur który ma blizny i zajebiste uszy ma szanse zająć pierwsze miejsce w uszach, bo walczy w uszach, a nie w fuzzości.
no własnie z wypowiedzi Visienki wynika, że nie.
L. - 2009-08-20, 11:20

Mała Mi, mi się wydaje, że to zalezy od ilości posiadanych blizn.
Bo czasami może być ich dużo, ale mało widocznych. Trudno tak ocenić bez widoku.
Zakładać możemy różne rzeczy... a w praktyce i tak czasami wychodzi inaczej.

Azi - 2009-08-20, 19:20

L., ale w mojej wypowiedzi nie ma rozbieżności. Ubyten na uchu nie jest tymczasowym uszczerbiem tak jak strupy, czy wygryziona sierść. To jest uszczerbek stały.
Viss - 2009-08-20, 19:32

L. napisał/a:
a jeśli już tak drążysz te fuzzy, to wydaje mi się, ze szczur który ma blizny i zajebiste uszy ma szanse zająć pierwsze miejsce w uszach, bo walczy w uszach, a nie w fuzzości.
oczywiście, a "ale" dobrze wyjaśniła L. dalej.

Ja rozumiem o co wam chodzi, ale weźcie od uwagę, że ogólną punktacją też musimy się kierować. Po to ona jest. Daje pogląd na szczura.
Wcześniej było tak, że do porównań szło kilka szczurów z najlepszym wynikiem ogólnym i z nich wybierano najlepsze uszy/sierść/itd. Teraz jest tak, że patrzymy kto ma najlepsze uszy i najwyższą punktację, do porównania wchodzą np. 3 szczury. I porównując je już się właściwie punktacją nie interesujemy.
A poza wszystkim, bardzo rzadko się zdarza, że te przykładowe uszy mają maxa a za całość jest mało.

Azi napisał/a:
L., ale w mojej wypowiedzi nie ma rozbieżności. Ubyten na uchu nie jest tymczasowym uszczerbiem tak jak strupy, czy wygryziona sierść. To jest uszczerbek stały.
dokładnie. L. ja oceniałam twoją Reicię, zoabcz ile odjęłam za uszy. Ona ma stały ubytek niechorobowy (poświdczony przez weta). Rei nie ma złych uszu, punkty, które jej odjęłam w większości są za ubytek. Bo kategorii usznej i tak nie wygra, prawda? :)
wuwuna - 2009-08-20, 21:03

Mała Mi napisał/a:
Niestety teraz zrozumiałam Twoja wypowiedź, że samo zadawanie pytań i drążenie tematu to brak luźnego podejścia do wystawy i nie traktowanie jej jako zabawy...
Tak nie myślę ;)
Po prostu już Ci odpowiedziałyśmy na to pytanie. :D Więc nie drążyłam dalej :oops:

L. - 2009-08-21, 12:08

Azi napisał/a:
L., ale w mojej wypowiedzi nie ma rozbieżności. Ubyten na uchu nie jest tymczasowym uszczerbiem tak jak strupy, czy wygryziona sierść. To jest uszczerbek stały.

bo mi chodziło o ubytki tymczasowe i po prostu zrozumiałam, że nawet za tymczasowy ubytek za który z wcześniejszych wypowiedzi wywnioskowałam ciachacie z kondycji teraz nagle ciachasz z sierść, a nie z kondychy.

teraz rozumiem: tymczasowy=kondycja, stały=uszy/sierść

Viss, Reicia ma bomba uszy:P to ELcia nie ma kawałka.
nie no, rozumiem, rozumiem ;)

Mała Mi - 2009-08-21, 12:58

chciałam podziękować Wam za wszystkie odpowiedzi. ciesze się, że można zadawać pytania i że z pełną szczerością i zaangażowaniem na nie odpowiadacie :) pewnie jeszcze nie jedno sie pojawi z moich ust :P więc takiego natręta z żądzą wiedzy będziecie musiały karmić ową wiedzą :P hehe

pozdrawiam Was gorąco! :)

Viss - 2009-08-21, 14:07

L. napisał/a:
to ELcia nie ma kawałka.
sorry, pomyliłam się :D :oops:
Mała Mi, z przyjemnością odpowiemy na wszystkie. Ja tam lubię. :DD

wuwuna - 2009-08-21, 18:38

Polecamy się na przyszłość. :)
Layla - 2009-08-26, 14:34

No właśnie, fajny temat, sporo mi wyjaśnił. Wystawa to jest konkurs piękności tak jak Viss napisała. Ja nawet miałam jechać, ale nie pojechałam, bo mimo, że głównym założeniem jest dobra zabawa, ale jednak jedzie się też wystawiać. A że mój jedyny posiadacz papierów przypomina idealną kulę, to już widzę jego punktację, więc go nie stresowałam :P

Natomiast mam pytanie - jak podchodzicie do kwestii kastratów na wystawach?

L. - 2009-08-26, 15:12

Layla, kastraty mogą być wystawiane, ale..

jest na ten temat "Uchwała Zarządu Głównego SHSRP nr 01/04/2009 z dnia 06.04.09"
http://shsr.szczury.biz/viewtopic.php?t=271
w skrócie:
Kastrat nie może dostać CWC (gdy liczba przyznawanych CWC jest ograniczona), zdobyć BIS ani kategorii sierstnej.

;)

Oli - 2009-08-26, 18:06

L. napisał/a:
wszystko rozumiem, ale wydaje mi się, że na fuzzy powinno troche bardziej się przymykać oko. bo jak sie szczury leją to oczywiste, że szybciej urazy widać na fuzzie niż na np. rexie którego chroni sierść.
dziewczyny, ale nie można porónywać fuzza z rexem czy standardem, to zupełnie inna odmiana i jak każda odmiana ma swoje wady i zalety. Dlatego też mają swoje kategorie. Osobiście nie widzę sensu w "przymykaniu oka". U moich szczurów np. widać blizny, zwłaszcza u rexów, bo mam bardzo ładne rexy (wybaczcie) i mają prześwity w sierści, bo jest mocno skręcona. W takim wypadku blizny bardzo dobrze widać.

Mała Mi napisał/a:
jak pisałam wcześniej - w małym stadzie mniejszy problem, w wiekszym większy..
nic bardziej mylnego - wszystko zależy od temperamentu. To tak jak z dziećmi - można mieć zarówno jedynaka, który za przeproszeniem nosi tyłek na szelkach i jest wiecznie podrapany/posiniaczony/połamany/z bliznami, jak i trójkę spokojnych i bez "szwanku". Ilość tu nie ma nic do gadania. Już bardziej dbanie o pazury, moje szczyle np. nie obgryzają sobie pazurów i muszę im przycinać, u Viss z kolei sobie obgryzają, a mamy zbliżone ilościowo stada. ;)

Azi napisał/a:
No chyba, ze jeszcze jakiegoś nie widziałam ;)
Nie widziałaś jeszcze Wookiego. ;) :P

Viss napisał/a:
patrzymy kto ma najlepsze uszy i najwyższą punktację
Uważam, że to jest najbardziej sprawiedliwe, bo to jest jak z tymi konkursami piękności. Są np. takie na najpiękniejsze włosy, no a nie oszukujmy się - Quasimodo nawet z burzą złotych loków nadal byłby Quasimodem. ;)
L. - 2009-08-26, 18:15

Oli, spoko, już dziewczyny mi wszystko potem z fuzzami wyjaśniły :)
Oli - 2009-08-26, 18:20

Ja wiem, czytałam, ale chciałam wyrazić własne zdanie. ;)
Viss - 2009-08-27, 10:51

Layla napisał/a:
A że mój jedyny posiadacz papierów przypomina idealną kulę, to już widzę jego punktację, więc go nie stresowałam :P
ale warto tez pamiętać, że nie wszystkie wystawiane szczury muszą podejść do oceny. :) Można ze szczurem po prostu przyjechać i wystawiac tylko. :)
Layla napisał/a:
Natomiast mam pytanie - jak podchodzicie do kwestii kastratów na wystawach?
kastraty miały mieć swoją kategorię, jednak zrezygnowałyśmy z tego z tego względu, że tylko sierść nie jest powodem aby całkiem je wyłączać z ogółu. :) Zatem zasada jest taka, że żaden kastrat nie może zdobyć nagrody za sierść, nominacji do championatu i BISa.
zywym_trudniej - 2009-08-27, 11:04

Wiecie co, mi takie jedno spostrzeżenie przeszło właśnie przez głowę. Fuzzy może i tacą na kondycji przez blizny, tez na początku mi się wydawało to dość niesprawiedliwe, ale z drugiej strony im nie można uciąć za bardzo za znaczenia, na czym często tracą ofutrzeńce. Na fuzzie znaczeń najczęściej nie widać.
Oli - 2009-08-27, 22:12

Viss napisał/a:
Można ze szczurem po prostu przyjechać i wystawiac tylko. :)
Można? Fajnie, że to zmieniłyście, nawet nie wiedziałam. :)
Viss - 2009-08-28, 08:14

Nie ma przymusu oceny. :) Nasze wystawy są specyficzne, myślę, że najbardziej chodzi o dobrą zabawę. ;)
Oli - 2009-08-31, 15:22

Wiesz, jak ja chciałam swego czasu zabrać Eltona tylko po to by nie zostawał sam i nie chciałam, by był oceniany to mi nie pozwoliliście i byłą z tego powodu nie najmilsza dyskusja. ;) Stąd moje zdziwienie, oczywiście zdziwienie na plus.
Viss - 2009-08-31, 21:29

Niestety sprawy Eltona nie pamietam, ale dobrze, ze wspomniałaś. Jeśli jest coś do przedyskutowania w kwestii wystawianych a nie ocenianych, to przegadamy to.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group