SHSRP
Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce

Abraxas - Planowany miot Czeski Abraxas

madzial13 - 2010-12-16, 23:20
Temat postu: Planowany miot Czeski Abraxas
W połowie marca planuję miot po rodzicach:

Mama:
Gryzelda SunRat’s standard, velveteen, burmese, self



ur. 13.06.2010
Matka: Rajka Emeral Moon (standard, standard, black eyed himalayan agouti point, self)
Ojciec: Breezer Valhalla (standard, velveteen, burmese, self)

Rodowód :



Tato:

Forest Gump Beris standard, standard, russian burmese self



ur. 23.04.2010
O: LOPUSHOOK Modus Vivendi standard, burmese, self
M: YUMIKO Beris standard, BES (seal point), self


Rodowód:

http://picasaweb.google.c...at=embedwebsite


W miocie powinny urodzić się malce:

Uszy: standard
Sierść: standard, velveteen
Umaszczenie: burmese, sable burmese, seal point siamese
Znaczenia: self


(Dodatkowo uprasza się o kciuki, żeby na wzór przyrodniej siostry Gryzia nie obdarzyła nas samymi samcami) ;)

Krycie odbywa się u Wuni. Miot powinien się urodzić w połowie marca, maluszki będą do odbioru w kwietniu.

Ze względu na pochodzenie miot będzie się nazywał "czeski", to znaczy, że wszystkie maluchy będą musiały mieć imiona naszych południowych sąsiadów. Niekoniecznie ludzkie, mogą być też nazwy przedmiotów lub miejsc.

Serdecznie dziękuję Wuni za zgodę na użyczenie samca i wszystkim wiadomo którym za wsparcie

Nakota - 2010-12-16, 23:28

Strasznie się cieszę, że miot jednak dojdzie do skutku. Oby wszystko się udało i obrodziło w sabelki :serducho: :kciuki: :kciuki:

Cytat:
Ze względu na pochodzenie miot będzie się nazywał "czeski", to znaczy, że wszystkie maluchy będą musiały mieć imiona naszych południowych sąsiadów. Niekoniecznie ludzkie, mogą być też nazwy przedmiotów lub miejsc.

Wszyscy znienawidzą Cię za te czeskie znaczki :dziab:

emileczka - 2010-12-17, 09:25

madzial13, dzieciaczki będą Dg, musisz wychodować burmę dumbo najlepiej sable ;) w sumie po Miętce też dzieciaczki są Dg :mrgreen:
a ruskich buremek nie będzie?(na moje oko powinny się urodzić)

Trzymam kciuki za miot :kciuki:

Viss - 2010-12-17, 09:41

Jirzi Smetana. :DD

Burmy... nie skomentuję. :evil:

quagmire - 2010-12-17, 11:26

emileczka, tylko niektóre będa Dg, najlepsza zabawa jest potem ;)
madzial13 - 2010-12-17, 11:35

emileczka, nie mam pojęcia, czy będą ruskie - on ma dużo rusków po swojej stronie, zgodnie z pochodzeniem ;) . Nie chcę gdybać - zobaczymy
aneczka1-13 - 2010-12-17, 17:56

Po mojemu jak oglądałam rodowody to rodzice mogą być Dg.a tak się zastanawiam co to jest Burmes sable?? Ma ktos zdjęcie takowego szczura??jestem ciekawa jak wygląda takie umaszczenie.
Nakasha - 2010-12-17, 18:12

aneczka1-13, Lopushok jest dg, zatem 25% maluchów będzie również dg, ale można to sprawdzić tylko łącząc te szczury ze szczurami dg lub dumbo - nie da się inaczej przewidzieć, które konkretnie maluchy niosą dumbo. ;)

Sable burmese, to po prostu ciemna burma - BuBu c(h)c(h), BuBu cc(h) dwie kopie burmese i kombinacja na himalayanie/siamese, barwa recesywna.

Np:

sachma - 2010-12-17, 19:11

Nakasha napisał/a:
dwie kopie burmese i kombinacja na himalayanie, barwa recesywna.


na siamese ;) na himie było by cc(h) ;)

Nakasha - 2010-12-17, 21:38

A na himie nie może być? W standardach UK jest napisane, że może?.... /zedytowałam. ;)
sachma - 2010-12-17, 22:09

Nakasha, ale sable na himie będzie jaśniejsza.. z drugiej strony burma na himie i na siamese, mimo że jest różnica w odcieniu, jest w wielu krajach uznawana za burme (chociaż moim zdaniem burma na himie i na siamese jest totalnie inną burmą...) więc i sable pewnie mają ujednolicone..
gratis - 2010-12-18, 11:00

madzial13, Ty wiesz co ja myślę o tych sable'ach.

A tam nie ma jakichś szans na russian blue sable burmy? W końcu w miocie G były ruski, Gryzelda może ruska nieśc, a samiec niesie ruska, bo po rusku jest. [napisane po gratisowemu, ale przecież każdy wie o co chodzi]. xD

och, wtedy... oła... oła... gdybyś w takiej sytuacji przypadkowo szukała domku współwłasnościowego... xD

Nakasha - 2011-01-16, 17:59

I jak tam z miotem. ;) ? mamy połowę stycznia. ;)
madzial13 - 2011-01-24, 12:47

Nakasha, niestety miot nie dojdzie do skutku. Nie mam szans tam pojechać. Strasznie mi żal, ale analizowałam już wszystkie możliwości dojazdowe i niestety lipa.

EDIT

Ach, trzymajcie kciuki, bo miot chyba się jednak uda z Forrestem Gumpem Beris. Szczegóły powinnam podać już dziś wieczorem :) :kciuki:

madzial13 - 2011-03-17, 20:31

Dziś pierwszy termin Gryzeldy. Tomek mówi, że urodzi 25 szczurków i mam dzwonić do Księgi Rekordów Guinessa. Waży 500 gram, a zaczynała od 370. Trzymajcie kciuki proszę
heniok - 2011-03-17, 20:38

Nie martw się Pavi utyła 140 a urodziła 12 ;)
Trzymam kciuki za wnusię :kciuki: :kciuki: :kciuki:

L. - 2011-03-18, 01:15

:kciuki: :kciuki: :kciuki: za grubcia.
madzial13 - 2011-03-18, 08:52

heniok napisał/a:
Nie martw się Pavi utyła 140 a urodziła 12 ;)


uff, to dobrze, bo już się szczerze zaczęłam martwić patrząc na jej hipopotamkowy kształt. Póki co wierci się okrutnie i mebluje dunę ;)

wuwuna - 2011-03-19, 18:21

madzial13, i jak?
Początkowa waga to 350 tak dla sprostowania. ;)

madzial13 - 2011-03-20, 21:43

Gryzia urodziła pierwszego szczurka martwego, a potem nie mogła już nic urodzić. Dostałam 3 razy oksytocynę (plus witaminy i wapno), ale to nic nie dało i pojechała na kastrację. To znaczy, że maluchów nie będzie. Bardzo mi przykro.

Trzymajcie kciuki, żeby z tego wyszła.

zuuzuushii - 2011-03-20, 22:37

trzymamy z braciszkiem z całych sił :kciuki:
wuwuna - 2011-03-21, 00:20

Z całych sił za biedną Gryzię... :kciuki: :kciuki:
heniok - 2011-03-21, 06:14

Kciuki za wnusię :kciuki: :kciuki:
madzial13 - 2011-03-21, 08:36

Gryzia niestety ciągle się nie wybudziła, ale oddycha. Dajemy jej 12 godzin, więc do 10:00. Maluchów było 8. Wszystkie równej wielkości. Wet mówi, że sądząc po zapachu malce były martwe już wcześniej. Ma się dowiedzieć dziś, czy w naszym laboratorium zrobiliby sekcję pod kątem przyczyny śmierci. Podejrzewa, że śmierć nastąpiła na tle bakteryjnym. Podobno takie badania różnią się do zwykłej sekcji.
Zobaczymy, czy to się da sprawdzić.

Mnie nurtuje, czy gdybym jej podała oksytocynę wcześniej, np. w 22 dniu, to czy dałoby się wywołać normalny poród. Chciałabym wiedzieć, jak się na przyszłość zachowywać w takich sytuacjach.

heniok - 2011-03-21, 08:49

madzial13 napisał/a:
Mnie nurtuje, czy gdybym jej podała oksytocynę wcześniej, np. w 22 dniu, to czy dałoby się wywołać normalny poród.
Nie sądzę, u nas przy Idril dr Ania twierdziła że nie można podać oksy jeśli nie ma rozwarcia bo szybciej doprowadzi to do rozerwania macicy niż porodu :(

Kciuki za wybudzenie :kciuki: :kciuki: :kciuki:

wuwuna - 2011-03-21, 10:28

madzial13, z całych sił kciukamy....kurcze...tak mało maluchów było... :cry:
quagmire - 2011-03-21, 10:43

madzial13, kochana moja słodka, tak mi przykro :(
Ściskam i tulę :hug:

Viss - 2011-03-21, 10:48

Kurcze :( ( Mocno kciukam za mysię. Oby sie wybudziła. :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki:
Nakasha - 2011-03-21, 12:14

A jednak. :( Mocno kciukam... :( :kciuki:
madzial13 - 2011-03-21, 13:53

Wybudziła się na szczęście. Aktualnie jest w stanie pełzającym. Dostała antybiotyk, lek przeciwbólowy, jakieś elektrolity i glukozę, bo jest potwornie słaba i ma bardzo niską temperaturę.
Co do miotu, to mój wet bardzo podejrzewa bakterię. Wspomniał o mykoplzmozie, herpes, i czymś tak jakim jak kiebella? kiebesiella? i jeszcze ze trzy inne. Miot pojedzie do Giessen, to jest Uniwersytet w Niemczech, gdzie prowadzą bardzo rozległe badania na szczurach i gdzie zgodzili się zrobić sekcję i znaleźć przyczynę śmierci.
Oczywiście jak tylko będę coś wiedzieć, to dam znać. To dla mnie strasznie ważne, bo może tę bakterię miał Forest, a może Gryzia, jeśli Gryzia, to może i moje stado, itd. Po prostu muszę to wiedzieć.

Dzięki za Wasze kciuki. Już mi trochę lepiej, bo wierzę, że ona wyzdrowieje i że poznam przyczynę i nie będę się przez to czuła tak strasznie bezradna

quagmire - 2011-03-21, 14:02

madzial13, dobrze, dzielna siostrzyczka, niech ładnie wraca do sił :kciuki:

A co dalej, to zobaczymy :*

Nakota - 2011-03-21, 14:03

madzial13 napisał/a:
kiebella? kiebesiella

Myślę, że chodziło mu o klebsiellę.

Strasznie mi przykro, że to wszystko tak się skończyło... Mam nadzieję, że Gryzia wyjdzie z tego bez szwanku, za co mocno kciukam :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Viss - 2011-03-21, 14:08

Bakteryjne ma sens, większy niż wirusowe powikłania. Echhh, strasznie przykro i smutno. :(

Póki co kciuki za Gryzeldę trzymam mocno. :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Nakasha - 2011-03-21, 23:15

I jak tam? :kciuki: :kciuki:
madzial13 - 2011-03-22, 08:35

Nakasha, jest bardzo słaba, ale jest :| Siedzi cały czas w kącie zwinięta w kłębek. Dziś znowu do weta na zastrzyki, pewnie dostanie coś na wzmocnienie.
Nakasha - 2011-03-22, 12:29

madzial13, echh, długo to trwa, kciuki ciągle mam zaciśnięte.... :kciuki:
madzook - 2011-03-22, 14:47

Gryzia bądź dzielna :kciuki: :kciuki:
Viss - 2011-03-22, 21:33

madzial, i jak, polepszył się jej stan? :kciuki: :kciuki:
madzial13 - 2011-03-23, 12:31

Viss, Nadal bardzo słaba - leży zwinięta w kłębek w kącie cały dzień. Nie je suchego, tylko gerberka i trochę rosołu i makaronu. Ale dostaje elektrolity w zastrzyku
quagmire - 2011-03-23, 12:33

Biedna Gryzia, chyba bardzo chciała być mamą :(
Niech będzie dzielna i się wyliże :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Viss - 2011-03-23, 13:35

Echh, ja i tak się cieszę, że po takim czasie z martwymi płodami w ogóle z tego wyszła. Pewnie biedulka walczy z zatruciem albo infekcją/zakażeniem..
Bardzo mocno trzymam nadal kciuki. :kciuki: :kciuki:
Przydałby się convalescence Rayal canin, to idealne wsparcie dla takich bardzo słabych i chorych.

Oli - 2011-03-23, 14:39

albo nutri drink
madzial13 - 2011-03-24, 07:41

Oli, nie lubi nutri drinka, próbowałam :|
emileczka - 2011-03-24, 17:00

madzial13, a może sinlac, to zazwyczaj smakuje
believe_86 - 2011-03-27, 22:06

prawda sinlac jest wchłaniany przez chore szczury w każdej ilości ;) możesz też spróbować ROYAL CANIN Convalescence Support w proszku do rozrobienia.Do kupienia u weta w saszetce.Też im smakuje. :kciuki: :kciuki: :kciuki:
madzial13 - 2011-04-02, 07:19

Dostałam wynik. Przyczyną śmierci miotu była Mycoplasma - DNA (PCR).
Jeszcze nie wiem, co dalej, bo nie miałam okazji rozmawiać z moim wetem. Nie będę Wam mówić, że jestem zdruzgotana.

emileczka - 2011-04-02, 10:14

madzial13, a jak sie czuje Gryzelda?
wuwuna - 2011-04-02, 15:32

madzial13, pisz jak z małą

I koniecznie jak się coś więcej dowiesz o tej myko...

Viss - 2011-04-02, 16:23

madzial13 napisał/a:
Przyczyną śmierci miotu była Mycoplasma
kurrrrr...
Trzymaj się kochana. :kciuki:

Azi - 2011-04-02, 16:49

madzial13, tulam :(
Nakota - 2011-04-02, 21:59

O rany... Trzymajcie się dzielnie :hug:
madzook - 2011-04-02, 23:00

O żesz :(
Tulam mocno


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group