SHSRP
Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce

Anahata Rattery - Miot J of Anahata - 28.12.2009

Nakasha - 2009-12-28, 23:54
Temat postu: Miot J of Anahata - 28.12.2009
28 grudnia przyszedł na świat miot J. :DD Urodziło się 15 kluseczek. :)


Rodzicami zostali:

LINA Emerald Moon x AXARAM Iletis

x



Lina:
standard, standard, agouti, self
ur. 18.01.2009
Matka: IVA Rikka Majakero (standard, russian blue, self) z Finlandii
Ojciec: Eksoottinen Asterixin (FAIRYTALE) (Standard, wheaten burmese, self) z Finlandii

Lina na V Ogólnopolskiej Wystawie Szczurów Rasowych w Łodzi w 2009 r.
uzyskała tytuł BIS - Best in Show młodzieży i 96/100 punktów oceny. :DD

Lina została mamusią naszego miotu D. Miot J to jej drugi i ostatni miot. :)


Axaram:
dumbo, standard, russian blue, self
ur. 05.11.2008
matka: Ursula ILETIS - z Czech
ojciec: Cara's Sweety Aquamarine - z Niemiec


Na V Ogólnopolskiej Wystawie Szczurów Rasowych w Łodzi w 2009 uzyskał
tytuł BIS - Best in Show Male,
Najlepszy Samiec Sierść Standard
Najlepszy samiec self
91,5/100 punktów oceny.


Wzór rodowodu miotu, strona z przodkami:



Na razie wszystkie 15 pijawek ma pełne brzuszki. Prosimy o kciuki, aby Lina poradziła sobie z wykarmieniem takiej ilości przyssawek. :)

heniok - 2009-12-29, 07:36

Linuś jest dzielna i sobie poradzi :mrgreen:
Oczywiście kciukam za pełne brzuszki całej gromadki :kciuki: :kciuki:

wuwuna - 2009-12-30, 17:48

Oj Lina, Lina, liczbą nas postrzeliła. Oby zdrowo się teraz chowały :kciuki:
Nakasha - 2009-12-31, 10:42

Fotki z rana:




heniok, dziękuję :D

wuwuna, taak, Linuś potrafi :D


I jeszcze fotki jak malce miały 1 dzień:

Mamy 7 dziewczynek i 8 chłopaków. Na razie Lina je ładnie karmi, ale nie ma gwarancji, że wszystkie sobie poradzą...


Maluchy:




Samiczki:




Samczyki:



Jeden samczyk... ma tylko szczątkowy ogonek. Poza tym jest ruchliwy, ma mleczko w brzuszku... nie wiem, czy wszystko będzie z maluchem w porządku i czy przeżyje. Zobaczymy...


wuwuna - 2009-12-31, 21:12

Dadzą radę zobaczą wszyscy. Ivowe dały radę, to i wnuczęta Ivy dadzą radę. Płodne matki i już. :)
Nakasha - 2010-01-05, 18:54

wuwuna, oby. :)


Maluszki mają 8 dni. :)




Samiczki:



Któraś z najjaśniejszych dziewczynek zostanie ze mną. :) Russian blue lub dark opal. :)



Samczyki:



Nie wiem jeszcze, którzy będą szukać domku, ale na pewno manx. ;) [chętna zrezygnowała]

Manxik:



Jak widać mamy dużo czarnuszków i tylko 1 russian blue agouti - najjaśniejsza samiczka. ;)

wuwuna - 2010-01-06, 01:07

Czarnuszki są rulez, ale i tak najbardziej pan żabka :DD dzielnie dziecko walczyło.
Wiedziałam, że mu się uda. :mrgreen:

Nakasha - 2010-01-06, 10:38

wuwuna, kciuków potrzebuje już tylko najmniejsza, czarna dziewczynka...

A ja zostawiam sobie panienkę russian blue i dostanie imię Juuko. :DD

W przyszłości sparuję ją z Peregrinem, a co. :] Miałam nim nie kryć, ale niesie rb, a z Hadesem chcę jeszcze zaczekać. ;) Juuko nie otworzyła jeszcze oczu, a już ma męża. :D

wuwuna - 2010-01-06, 15:22

kciukamy za najmniejszą panienkę. Może dostanie ona już imię? Niech będzie wyróżniona.
Nakasha - 2010-01-07, 20:26

Jutro będą indywidualne foty i imiona. :)
Fiona - 2010-01-08, 13:59

Trzymam kciuki za malenstwa i zdrowie mamy!
Nie moge doczekac sie juz maluszkow...
Czekamy zatem na zdjecia :)
Pozdr!

Nakasha - 2010-01-08, 18:32

Fiona, a jak się nazywasz, nie wiem jak jesteś zapisana na liście. ;)


Imiona są tymczasowe i można je zmieniać aż otworzą oczka.

Oto chłopcy:





M1 - Jaffar - standard, black, self - rezerwacja Oli




M2 - Jasper - standard, black, self





M3 - Jerry - standard, agouti, self





M4 - Jupiter - standard, agouti, self





M5 - Jumanji - standard, agouti, self





M6 - Jocelyn - standard, russian blue, self





M7 - Joxepal - standard, russian blue, self - rezerwacja Diana K.





M8 - Jokómkel - standard, manx, russian blue, self - rezerwacja Wuwuna





Dziewczynki:





F1 - Juuko - standard, russian blue, self - zostaje w hodowli





F2 - Jesse - standard, agouti, self





F3 - Junko - standard, black, self





F4 - Jewel - standard, black, self





F5 - Jera - standard, black, self (najmniejsza z miotu)





F6 - Junna - standard, black, self





F7 - Jaelithe - standard, russian blue agouti, self



Zapraszam do podziwiania i rezerwacji. :)

wuwuna - 2010-01-08, 20:26

umarłam.....umarłam taka słodycz. Nigdy nie lubiłam rusków, ale chyba za moment pokocham. :serducho:
Nakasha - 2010-01-11, 19:03

wuwuna, dzięki :DD



A teraz będę słodzić. :D Zachęcam do oglądania w powiększeniu, jest dużo zbliżeń na pyszczki i łapki. :serducho:


Moje :DD




Grupowe:




I mamusia:


wuwuna - 2010-01-11, 21:30

kto mnie podniesie z ziemi?? :DD :DD ach te mordeczki i co więcej ziaba rozpoznawalna :D
Nakasha - 2010-01-16, 17:05

Dziewczynki z wczoraj. ;)

Dzisiaj obfocę chłopaków, ale wrzucę zdjęcia pewnie dopiero jutro...

Maluchy biegają, rozrabiają, mordują się, itp., jak to maluchy. :) Przeniosły się wczoraj z Liną do klatki. ;)


Moje. :DD





Jewel




Junna





Josei




Jera




Jaelithe




Junko


Roth - 2010-01-18, 00:10

Oh i ah! :DD Cudne :serducho:
olus0312 - 2010-01-18, 09:06

Śliczności :serducho: Nie mogę się napatrzeć.
Nakasha - 2010-01-18, 09:45

Dzięki :DD

No i chłopcy, wiek 20 dni. :)

Jokómkel




Joscelin




Joxepal




Jumanji




Jupiter




Jerry




Jasper




Jaffar



:serducho:

wuwuna - 2010-01-18, 17:41

ziaba taaaaka uśmiechnięta. Trochę mnie pociesza...
quagmire - 2010-01-19, 16:16

Ale mój Jumiś też rozbrajajająco słodki i uroczy, prawda?
wuwuna - 2010-01-19, 20:29

quagmire napisał/a:
Ale mój Jumiś też rozbrajajająco słodki i uroczy, prawda?
sama wiesz, że agoutkowe selfowe idealne to sama rozkosz, chyba znowu będziesz miała kolejnego zwycięzcę. :)
gratis - 2010-01-20, 15:36

ała, aż łokciem w grzejnik zaryłam

QUAG! Ty się doszczurzasz! :DD

/ja wiem, wiem poinformowana jesteeeeem, strasznie, ale ja tu nie wchodzę, bo tak pięknie :D /

Nakasha - 2010-01-20, 16:53

A ja dzisiaj mało zawału nie dostałam - małe biegały na stole w kuchni, klatki dużych szczurów stały ok 25 cm od stołu. Nagle usłyszałam pisk jakby kogoś mordowali... patrzę - a tu maluch popiernicza po prętach klatek, a duże szczury próbują go zjeść przez pręty. :shock: Myślę sobie - niemożliwe, skoczył z 25 cm?

Wychyliłam się go zabrać... a w tym samym czasie 3 kolejne - hop, hop, hop już są na prętach. :shock: :shock: A zaraz pac, pac, pac - spadły na podłogę. :shock:

Pozbierałam wszystkie i poszłam z nimi na łóżko... masakra normalnie, tego się po takich szkrabach nie spodziewałam. :?

wuwuna - 2010-01-20, 19:56

no pięknie, no to chyba domki muszą specjalne zapory już szykować na te łobuzy, żeby nie zwiały :P
quagmire - 2010-01-21, 12:27

Małe pchełki z nich :mrgreen: Dadzą popalić starszym kolegom :P
Oli - 2010-01-21, 15:38

ach, może w końcu będzie latający szczur... :luuv:
atarawa - 2010-01-22, 15:30

Jasper jest ładniutki :)
Nakasha - 2010-01-25, 14:42

Maluszki:



Jael schowała się w szmatkach, więc nie było jej na grupówkach. ;)




Nasze :D



Żaden z maluszków nie szuka domku!

wuwuna - 2010-01-25, 19:29

moje, moje, moje :luuv: :luuv: :luuv:
Nakasha - 2010-01-29, 20:06

Zdjęcia i indywidualne wagi będą dzisiaj w nocy...

Przepraszam wszystkich chętnych, ale nie będę w stanie podjechać z nimi do Warszawy. :( Mam grypę żołądkową i nawet pójście do łazienki jest dla mnie dużym wysiłkiem.... nie dam rady jechać nigdzie pociągiem. :( mam nadzieję, że uda się w przyszły piątek 5 lutego... przepraszam za ten tydzień opóźnienia. :(

Niektóre maluchy będą mogły pojechać konduktorką wcześniej, prszę o kontakt najlepiej na GG w tej sprawie...


Dzieci mają się świetnie, biegają, szaleją, męczą się nawzajem. ;) Obłażą mnie, iskają całą twarz i ręce, próbują zjeść moje naszyjniki i pierścionki. :) Samczyki i samiczki są już oddzielnie. Maluchy nie są ogromne, przez pewien czas była też znaczna dysproporcja między największymi i najtłustszymi, a najmniejszymi, ale teraz to się powoli wyrównuje. :)

I tak jestem dumna z Liny, że wykarmiła wszystkie bez mojej pomocy. :)

wuwuna - 2010-01-29, 23:55

czekamy , dzielna mama
Nakasha - 2010-01-30, 09:40

Maluszki w wieku 32 dni. :) przepraszam, że tak długo to trwało, ale czuję się słabo i nie miałam siły.



Jewel - 66 g



Jewel zadrapała sobie oczko - ale zakraplam Gentamycynę i jest lepiej, prawie się już nie porfiryni. ;)



Juuko - 70 g





Junko - 63 g





Junna - 66 g





Josie - 68 g





Jaelithe - 56 g





Jera - 50 g





Jerry - 62 g





Jumanji - 62 g





Joscelin - 76 g :P





Jokómkel - 70 g





Joxepal - 64 g





Jasper - 66 g





Jupiter - 68 g





Jaffar - 68 g


Oli - 2010-01-30, 13:56

http://s993.photobucket.c...nt=DSC_9181.jpg :luuv: cuuudowne moje zezowate :DD
wuwuna - 2010-01-30, 15:49

bosiu, bosiu jakie to z tym kuperkiem jest śmiechowe :luuv:
Nakasha - 2010-02-06, 13:17

Na początek chciałabym bardzo przeprosić za brak kontaktu z mojej strony... Wczoraj po południu dostałam silnej gorączki, co skończyło się wycieczką na pogotowie - dostałam leki i zastrzyki przeciwbólowe, które ścięły mnie z nóg. Spałam praktycznie non stop od 18:00 do dzisiaj do prawie południa... z krótkimi przerwami. Wprawdzie nie mam już gorączki, ale czuję się słabo, a mój Zbyszek pracuje jako fotograf, ma dzisiaj studniówkę i nie może za mnie pojechać do Warszawy. Dzisiaj już nie zdążę na pociąg, poza tym nie wiem czy dałabym radę... ale postaram się dotrzeć do stolicy jutro na 15:00.

Będę cały czas na dworcu centralnym i tam można odebrać maluchy.

Szczerze mówiąc nie wiem, co będzie jutro i jak będę się czuć, nie spodziewałam się, że grypa będzie mnie tak długo trzymać. Cały tydzień mam prawie wyjęty z życiorysu :/ Nie odpisałam na e-maile, ale postaram się zrobić to dzisiaj, mam nadzieję że starczy mi siły i koncentracji...

Wiem, że nie możecie się doczekać maluchów, że przekładam i przekładam mój przyjazd - to jest problem dla nas wszystkich... naprawdę przepraszam i proszę o cierpliwość...

Postaram się dać znać jutro koło 9:00...

Mam mnóstwo zaległości i nie wiem, po prostu nie wiem czy będę w stanie się tym dzisiaj zająć...

quagmire - 2010-10-29, 13:55

Nakasha, co się stało z Jaelithe? Zauważyłam w spisie imion, że jej już nie ma :(
Nakasha - 2010-10-29, 22:36

Zmarła w wyniku wypadku tuż po dotarciu do nowego domu. :(
Nakasha - 2011-08-19, 14:22

Kilka dni temu odeszła Jera z powodu zapalenia mózgu....

[*]

quagmire - 2011-08-22, 08:49

Biedna mała :(
Oli - 2011-08-23, 00:14

Jaffar ostatnio został wykastrowany pod narkozą wziewną, wystraszył lekko ciotki i mnie wybudzając się, ale to jedynie języczek się trochę cofnął i utrudniał oddychanie. Obecnie bryka jak to on - tak trochę po cichu i nadal jest niezmiennie samiczkowaty :serducho:
quagmire - 2011-08-23, 10:13

Na początek zrobię tfu tfu, bo wiadomo, że u szczurów nic nie trwa wiecznie i nie można się z niczego za bardzo cieszyć.
Ale Jumi dobija znów do 510-520 gramów. Przy chorobie, jak mu wzrósł cukier, najmniej ważył ok 430. Ale później systematycznie nabierał ciałka i teraz znów jest rozkosznie duży. Przy takiej jego wadze czuję się najpewniej.

Nakasha - 2011-09-13, 19:31

Jewel miała 2 tygodnie temu niezłośliwego gruczolaka gruczołu mlecznego (była robiona histopatologia) - guzek jest wycięty, ona sama czuje się super. ;)
quagmire - 2011-09-14, 10:39

To dobrze - baaaardzo lubię ten miot :serducho:
Nakasha - 2012-02-01, 22:33

Chciałabym oficjalnie nadać Jumanji'emu status hodowlany. :) Samiec spełnia wszystkie wymogi regulaminu.
quagmire - 2012-03-21, 10:14

Jumi ma podejrzenie guza przysadki. Od wczorajszego ranka do wieczora objawy na tyle postąpiły, że raczej nie można mieć wątpliwości. Dostał Dostinex, zobaczymy, chociaż na razie nie mam pewności, że mu się uda :(
wuwuna - 2012-03-23, 19:10

Monia kciukamy z całych sił. :kciuki: :*
quagmire - 2012-03-26, 11:47

Tfu tfu, na razie wygląda na to, że się uda.
wuwuna - 2012-03-26, 18:12

quagmire, nadal trzymam :kciuki:
quagmire - 2012-03-27, 09:53

JuJu sam je, dużo je, ma wręcz ogromny apetyt. Dostinex dostaje od tygodnia, w tym czasie przytył 30 gramów.
Mam wrażenie, że ma jeszcze wahania formy. Tak na ostatni dzień po podaniu leku jest ciut bardziej osowiały.
Poza tym zaczął znów wchodzić na górę klatki, czego nie robił przez 3 tygodnie.
Mam nadzieję, że to nie płonne nadzieje...

wuwuna - 2012-03-27, 12:23

Miś walczy, pięknie!! :kciuki:
Nakasha - 2012-03-29, 19:39

Bardzo mocno kciukam! :kciuki:
quagmire - 2012-03-30, 09:10

Nie chcę, żeby wyszło, że za bardzo wyluzowałam, ale jesteśmy na etapie, gdy wierzę, że wszystko będzie ok (przez jakiś czas, w końcu to 2 lata i 3 miesiące).
Ju zachowuje się zupełnie normalnie. Nie miał wczoraj przed podaniem leku spadku formy. Nóżki tylne trochę ciągnie, ale one mu już od dawna słabną.

Nakasha - 2012-03-31, 15:50

quagmire, bardzo się cieszę. :) :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group