  | 
               
                  SHSRP
                   
                  Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce
  
                  
                | 
                            
          
         		             
	  
	
	
	
 
	
			| 
		Nasze szczury | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 Ratata [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-10, 18:49   Nasze szczury
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               PANIE:
 
 
HODOWLANE 
 
 
Imię : ASTRA of RR 
 
Data urodzenia : 07.07.2007 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : black 
 
Sierść : standard 
 
Barwa / Znaczenia : blue agouti / self 
 
Ojciec : Furby Rat's Troop ( dumbo pink eyed cream )
 
Matka : Toffee RR ( standard silver fawn blazed berkshire )
 
Druga po mamie w stadzie bab. Uderzająco podobna do mamy, jesli chodzi o budowę ciała, uszu i kanciasty pyszczek    Bardzo łagodna w kontakcie z ludźmi i szczurami, umie jednak dopominać się głośno o swoje. Tak samo głośno krzyczy podnoszona bez pozwolenia, lub gdy chce wyjśc z klatki. Silna, o mocnej budowie, niesamowicie sprawna i zdrowa. Nigdy nie chorowała, nie była przeziębiona, nie złapała pasożytów. Fantastyczna matka - w miocie "D" przyszło na świat piętnaście(!) młodych, Astra odchowała wszystkie z wielką troską i delikatnością. 
 
 
Imię : CORAL of RR 
 
Data urodzenia : 06.10.2007 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : odd eye 
 
Sier¶ć : velveteen 
 
Barwa / Znaczenia : lilac / blazed berkshire 
 
Ojciec : Foton Zirrael ( dumbo black self ) 
 
Matka : Holly Rat's Troop ( standard satin rex lilac blazed berkshire )
 
 Najbardziej inteligentny i ciekawski szczur, jakiego kiedykolwiek widziałam. Błyskawicznie się uczy, ma świetną pamięć, świetnie odnajduje się w nowych sytuacjach. Bardzo odważna, szybka, zręczna. Dorodna, umięśniona, zdrowa. Nie przejawia żadnych chęci do dominacji. Wybredna, w dzieciństwie niejadek, mimo to jest pokaźnych rozmiarów. Ma bardzo gęste, miękkie futerko.
 
 
Imię: DANIELLE of RR
 
Data urodzenia : 28.03.2008 
 
Uszy : standard (Dc)
 
Oczy : black 
 
Sierść : standard
 
Barwa / Znaczenia : black / irish 
 
Ojciec : Foton Zirrael ( dumbo black self ) 
 
Matka : Astra of RR ( Standard(Dc) blue agouti self )
 
Ruchliwa, szybka, ostrożna. Błyskawicznie zaprzyjaźniła się z Pyzą of RT   
 
Budowę odziedziczyła po mamie i babci. Równie "rozmowna", jak mama.
 
 
 
Imię : HARMONY Emerald Moon 
 
Data urodzenia : 20.12.2007 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : ruby 
 
Sierść : satin fuzz 
 
Barwa / Znaczenia : siamese / seal point 
 
Ojciec : Yogurth pod Bornem (D, satin fuzz siamese russin blue point)
 
Matka : Bebesina Qadra ( standard siamese seal point bareback )
 
Napiszę cokolwiek, jak mała w końcu do nas dotrze   
 
 
 
Imię : PYZA Rat's Troop 
 
Data urodzenia : 28.03.2008 
 
Uszy : dumbo 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : rex 
 
Barwa / Znaczenia : black / self z białym wąsem i czubkiem ogona    
 
Ojciec : Grafit (Goofy) de Xyloza ( dumbo black, blazed, varieberk )
 
Matka : Strzyga Zirrael ( dumbo silvermink berkshire )
 
Mała puchata wariatka. Jej życiową pasją jest bieganie i kotłowanie się z przybraną siostrzyczką - Danielle. Odważna, ciekawska, iska po uszach i boksuje dłonie.
 
 
Imię : TOFFEE of RR 
 
Data urodzenia : ok. 15.10.2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : ruby 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : silver fawn / blazed, berkshire 
 
Ojciec : black husky 
 
Matka : silver fawn 
 
 
Nasza seniorka i zarazem alfa w babskim stadzie. Mama miotu "A", babcia miotu "D".
 
Silna, dorodna samica, wciąż ruchliwa i ciekawska, zdrowa jak rzepa. Na początku roku bez problemu zniosła usunięcie niegroźnego gruczolaka sutka(powstał najprawdopodobniej na skutek zbyt silnej stymulacji, nie na skutek zmian hormonalnych), nadal pozostaje pod kontrolą, na szczęście wszystko jest w porządku.
 
 
PET:
 
 
Imię : HARRIET 
 
Data urodzenia : ok. 20.12.2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : black / husky 
 
Ojciec : NN 
 
Matka : NN 
 
Dostaliśmy ją pod opiekę jako niespełna czterotygodniowego malucha, przeziębionego, bez końca ogona i z wielkim ropniem w ugryzionej stopie. Udało się ją na szczęście wylratować, po wszystkich przejściach został jej krótszy ogonek i krzywa stópka.
 
 
Imię : LILU 
 
Data urodzenia : ok. 25.09.2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : dark ruby 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : powder blue / husky, spotted 
 
Ojciec : american blue, oczy black 
 
Matka : powder blue, husky, oczy dark ruby 
 
 
Nasza pierwsza samiczka, zakupiona z myślą o adoptowanej Neli.
 
Niesamowicie ufna, miziasta, całuśna. Łagodna i spokojna.
 
 
Imię : NUTELLA 
 
 
 
Data urodzenia : ok. 20.10.2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : agouti / irish, skarpetki i biały koniec ogona 
 
Ojciec : NN 
 
Matka : NN 
 
 
Imię : PRALINKA 
 
Data urodzenia : ok. 01.01.2008 
 
Uszy : DUMBO 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : agouti / irish, skarpetki i biały koniec ogona
 
Ojciec : NN 
 
Matka : NN 
 
Status : PET 
 
 
Czyli nasze dwie czekoladki. Kompletnie ze sobą niespokrewnione, jednak niesamowicie do siebie podobne. Radosne, sprawne cwaniary. Nutella była pierwszym szczurem, który zwiedził całe nasze mieszkanie. Pralinka jest bardzo miziasta, Nutella ciekawska.
 
 
Imię : RUBI 
 
Data urodzenia : 07.02.2007 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : pink 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : silver fawn / husky 
 
Ojciec : standard, silver fawn, berkshire 
 
Matka : standard, american blue, husky 
 
Status : PET 
 
 
Imię : BEZA 
 
Data urodzenia : ok. 20.06.2007 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : pink 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : silver fawn / husky 
 
Ojciec : standard, black, husky 
 
Matka : standard, silver fawn husky 
 
 
Dalekie kuzynki Toffee, otrzymane w prezencie.
 
 
Imię : USHI 
 
Data urodzenia : ok. 10.12.2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : pink 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : albino 
 
Ojciec : NN albino (Wistar) 
 
Matka : NN albino (Wistar) 
 
 
Wistarka z krakowskiego Instytutu Farmakologi. Gra i śpiewa jak każdy Wistar - ciągle walczymy z nawracającymi problemami płucnymi.
 
Ostatnio znacznie osłabła i wychudła   
 
Na początku bardzo dzika i nieufna, fantastycznie się oswoiła i czasem mam wrażenie, że ufa nam bardziej, niż innym szczurom.
 
 
 
 
i PANOWIE
 
 
HODOWLANI:
 
 
Imię : AMIDAMARU of RR 
 
Data urodzenia : 07.07.2007 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : black 
 
Sierść : standard 
 
Barwa / Znaczenia : black / self 
 
Ojciec : Furby Rat's Troop ( dumbo pink eyed cream self ) 
 
Matka : Toffee RR ( standard silver fawn blazed berkshire )
 
Odziedziczył po mamie kanciasty pyszczek i okrągłe, sterczące do góry uszy, gabaryty zaś wziął po Tacie. Raczej nieruchawy z niego pasibrzuch, umiarkowanie ciekawski i bardzo łakomy. Kluchowaty i przytulasty, łagodny, bez prób dominowania.
 
 
Imię : FOTON Zirrael 
 
Data urodzenia : 11.11.2006 
 
Uszy : dumbo 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : black / self 
 
Ojciec : Patrick of PotkanMarvel (standard lila blazed varieberk odd eye) 
 
Matka : Q pod Bornem (standard(Dg) black berkshire) 
 
Zwany Buką. 100% dumbo w dumbo. Ma wiecznie zdziwione oczy i minę w stylu "Ja? A o co chodzi?" Bywa drażliwy, gdy ktoś nadepnie mu na ogon, jednak zazwyczaj na wrzaskach się kończy. Najdłużej sprawował funkcję alfy i na pewno wróci na tę pozycję po kastracji Ronniego. Nasz pierwszy rasowy szczur.
 
 
Imię : FURBY Rat's Troop 
 
Data urodzenia : 09.01.2007 
 
Uszy : dumbo 
 
Oczy : pink 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : cream / ? 
 
Ojciec :Dogen of Zirrael (standard(Dc) chocolate satin fuzz berkshire) 
 
Matka : Blondie Little Stuart (dumbo champagne self)
 
Czyli kluch nad kluchy. Równie przypakowany jak Foton, jednak ma kompletnie inny charakter. Straszna z niego ciapa - to on wpada głową do miski z gerberkiem, to pod nim zawsze urwie się hamak. Bardzo lubi mizianie i drapanie za uszkiem. Brak chęci do dominacji, zachowuje się jak wiecznie zbakany pacyfista.
 
 
Imię : CEYLON of RR 
 
Data urodzenia : 06.10.2007 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : ruby 
 
Sierść : rex 
 
Barwa / Znaczenia : lilac / niest. blazed 
 
Ojciec : Foton Zirrael ( dumbo black self ) 
 
Matka : Holly Rat's Troop ( standard satin rex lilack blazed berkshire )
 
Czyli z wyglądu Cecil, z charakteru Foton. Ma ogromny urok osobisty, który rekompensuje jego ośli upór i łakomstwo. Momentami panikarz - zdecydowanie woli wrzeszczeć i uciekać, niż walczyć.
 
 
Imię : NITAEL Zirrael 
 
Data urodzenia : 29.06.2007 
 
Uszy : dumbo 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : havana / berkshire 
 
Ojciec : Ike of Zirrael (dumbo standard mink self) 
 
Matka : Farah Little Stuart (dumbo standard ivory berkshire)
 
Chimeryczny, niedotykalski, obrażalski. Casem miziak i tulak, czasem wielki foch. Ostatnio ciężko obrażony za robienie zastrzyków i smarowań, mających wyleczyć ropień, który zrobił mu się w pysku. Lubi smacznie zjeść, zdecydowany domator.
 
 
Imię : RICHIE  of Karat
 
Data urodzenia :  16.08.2007
 
Uszy : dumbo 
 
Oczy : pink 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : albino / self 
 
Ojciec : Britain of Helmi (dumbo mink spotted)
 
Matka : Sky Karat ((dumbo american blue irish) 
 
Najwolniej rosnący szczur na świecie. Niemal już go skreśliłam, jako krasnala, a on jednak ciągle rośnie i rośnie i milimetr po milimetrze goni resztę chłopów. Zdeydowany całuśnik i niesmiałek.
 
 
PET:
 
 
Imię : BĄBEL 
 
Data urodzenia : maj 2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : agouti / hodded 
 
Ojciec : NN 
 
Matka : NN 
 
 
Nasz senior - ma już dwa lata. Wiek widać głównie po przerzedzonej sierści i szczuplejszej sylwetce. Mimo niewielkich rozmiarów przez bardzo długi czas sprawował funkcję alfy(zdetronizował go dopiero dorastający Foton). Sprawiedliwy i łagodny, troskliwy wujek, który bierze pod swe skrzydła wszystkie nowo przybyłe szczury.
 
Prawdziwy szczur wędrowny - chodził z nami na spacery, jeździł na rowerze, pływał w jeziorze i robił furorę w sklepach. Nigdy nikogo nie ugryzł. Dobry duch naszego stada.
 
 
Imię : EUSTACHY 
 
Data urodzenia : ok.15.11.2006 
 
Uszy : dumbo 
 
Oczy : BLACK 
 
Sierść : standard 
 
Barwa / Znaczenia : black / self 
 
Ojciec : NN 
 
Matka : NN 
 
Brat Pralinki. Fantastycznie wpasował się w to stado wrzaskliwych leniuchów. Jego ulubionym miejscem do spania jest miska, ulubionym zajęciem jedzenie i wtykanie nosa w nie swoje sprawy. Ciągle jest dzieckiem, więc dużo rzeczy uchodzi mu płazem.
 
 
Imię : RONIN 
 
Data urodzenia : ok.15.11.2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : dark ruby 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : black / cap-striped husky 
 
Ojciec : NN 
 
Matka : NN 
 
Szczerze mówiąc kawał chama i ignoranta. Ciągle trzeba mu przypominać, że to my rządzimy, nie on. Obecna alfa, zdecydowanie agresywna i niesprawiedliwa. Przejawia ewidentny nadmiar testosteronu, dostał już dwie szanse i obie zmarnował, na dniach zostanie poddany kastracji.
 
 
Imię : SZULER 
 
Data urodzenia : 13.08.2006 
 
Uszy : standard 
 
Oczy : black 
 
Sier¶ć : standard 
 
Barwa / Znaczenia : american blue / berkshire 
 
Ojciec : american blue, berkshire, oczy black 
 
Matka : american blue, berkshire, oczy black 
 
Pochodzi z forumowej wpadki na dziabie. Miły, łagodny, przekochany szczur, ma naprawdę świetny charakter. Unika konfliktów, lubi spacery i mizianie.
 
Ma niestety potwornie wrażliwą skórę - odparzają mu się jądra od spania w rurze, marnie goją się na nim skaleczenia, ciągle chodzi podrapany i w strupach.
 
 
ROY  
 
Szczur samotnik. Wychowywał się w naszym stadzie, po pewnym czasie zaczął wykazywać niepokój o agresję, ewidentnie chciał mieszkać sam, mimo prób łączenia go nawet z pojedynczymi szczurami. On nie chce z nimi mieszkać, a najlepiej się czuje, gdy nie widzi i nie słyszy innych szczurów. Rozważaliśmy kastrację, jednak jego zachowanie nie wskazuje jednoznacznie na zaburzenia hormonalne. 
 
 
SZAFIR
 
Nasz pierwszy i jedyny jak na razie łysol. Świetnie odchowany przez Nezu, bezczelny memlak i maruda. Lubi mizianie, spacery, mycie, jedzenie... właściwie wszystko i wszystkich lubi. Dorasta powoli do największych samców w stadzie, pnie się po szczeblach hierarchi, na szczęście bezkrwawo(świetny z niego zapaśnik).
 
 
To jest tylko zalążek tematu i zostanie on rozbudowany! | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez  2008-05-13, 09:45, w całości zmieniany 6 razy   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Azi  		  
		 
         Hodowca Obibok
  
                  Wiek: 41  Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 2013 Skąd: Wrocław 
                         | 
      
         
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Ratata [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-11, 07:34   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Azi    już poprawione.
 
Focie będą na pewno, tylko chyba konieczna będzie nowa sesja, bo część stada jeszcze nie obfocona, a na części zdjęć sąszczury, których już z nami nie ma    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 nezumysz  		  
		 
          
  
                  Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 723 Skąd: nwm 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-12, 20:34   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ratata poprawka.
 
 
Rodzicami Pyzy nie jest bebsina Quadra i Yoghurt pod Bornem, tylko Grafit z Xylozy i Strzyga Zirrael.    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Ratata [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-13, 05:56   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Nezu, przeca piszę, że to jeszcze nie gotowy temat -> najpierw wszędzie kopiuj-wklej, a dopiero potem uzupełniam to, co ma być.
 
 
Byliśmy wczoraj u weta w Krakowie...
 
 
  Szuler dostał witaminki i maść, zobaczymy jak na to zareagują jego strupy.
 
 
  Guzek, który odkryłam w niedzielę na brzuszku Furby'ego, okazał się niegroźnym ropniem i został bez trudu oczyszczony.
 
 
  Ronnie przeszedł zabieg kastracji i dochodzi do siebie w Diunie. Za jakiś tydzień zostanie połączony ze stadem - jeszcze nie zadecydowaliśmy, czy wróci do panów, czy zamieszka z paniami. 
 
 
  I teraz zła wiadomość - Nitael został źle zdiagnozowany przez weterynarza w Limanowej - rzekomy ropień od zepsutego zęba w rzeczywistości okazał się wybitą/złamaną szczęką, która nie dość, że zrosła się nieprawidłowo, to jeszcze przez przerost tkanek z czasem straci całkiem ruchomość i Nitael może umrzeć z godu. W dodatku wczoraj wydrapał sobie w kolejnym miejscu dziurę - to martwica po zastrzyku z Baytrilu    Na razie nic poza tym mu nie dolega, jest tym samym ciapowatym, obrażalskim miśkiem co zawsze, nie traci wagi ani apetytu, ale boję się, co będzie dalej    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Viss [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-13, 09:39   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Ratata napisał/a: | 	 		  | rzekomy ropień od zepsutego zęba w rzeczywistości okazał się wybitą/złamaną szczęką, która nie dość, że zrosła się nieprawidłowo, to jeszcze przez przerost tkanek z czasem straci całkiem ruchomość i Nitael może umrzeć z godu | 	   jezu, to straszne!!! U ludzi łamie sie złe zrosty i nastawia od nowa, ale u szczura i to szczęka... pewnie nikt sie nie podejmie. To straszne, taka pomyłka i takie konsekwencje.    Trzymajcie sie tam mocno, kciukam z całych sił.            | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 nezumysz  		  
		 
          
  
                  Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 723 Skąd: nwm 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-13, 12:19   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               No nie..   
 
Tylko nie on.. nie i już..   
 
 
Nitael bądź z nami jak najdłużej...     
 
 
 
Bardzo mocno kciukam... | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Oli  		  
		 
          
  
                  Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 469 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-13, 19:55   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Kciukam wraz z braciszkiem Narsilem     coby nie było gorzej, a jeśli nie może być lepiej to żeby przynajmniej było bezboleśnie...        | 
             
						
				_________________ "Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie"  Indira Gandhi
 
 
"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
   | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Agnieszka  		  
		 
         Magnes
  
  
                  Wiek: 30  Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-13, 20:12   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ojejku to straszne. Przez jeden błąd takie straszne konsekwencje    
 
            z całych sił | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Ratata [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-14, 07:44   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Dziękujemy za Wszystkie kciuki i ciepłe myśli... Nie ma co zwalać winy na weta z Limanowej, bo nawet, jakby dobrze zdiagnozował, to i tak nic by nie dało się już zrobić. Wcześniej nic nie było widać, a pyszczek zaczął puchnąć dopiero, jak już wszystko się zrosło i narastało dalej    Szkoda tylko niepotrzebnych nerwów Nitaela i naszych, szkoda neipotrzebnego kłucia Baytrilem i upierdliwej martwicy po zastrzykach     
 
Będziemy szukać jakiegoś sposobu, pytać po innych wetach, ale raczej szanse marne, bo jak nasz wet nic nie poradzi, to już raczej nikt inny też niczego nie wymyśli     | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Viss [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-14, 09:49   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ratata, a może jednak warto zapytac w takiej Oazie np.? Oni maja bardzo rozbudowana chirurgie i kilku szczurzych specjalistów.. Warto spróbować.    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Dory  		  
		 
          
  
                  Wiek: 33  Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 237 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-14, 15:27   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ratata, jakby z Oazą wyszło, to przysyłaj malucha konduktorką do Wawy, zajmę się nim - kciuuukam    | 
             
						
				_________________ Podziękowania dla niestrudzonych klikaczy    
 
  | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Viss [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-14, 22:29   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Dory napisał/a: | 	 		  | jakby z Oazą wyszło, to przysyłaj malucha konduktorką do Wawy, zajmę się nim  | 	   ja też z radością pomogę.    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Ratata [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-15, 06:53   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Dziewczyny, dzięki za podsunięcie pomysłu i chęć pomocy. Pisać na ich forum czy lepiej na maila? | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Viss [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 2008-05-15, 08:23   
                               | 
                   
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ratata, najlepiej zadzwonic i poprosic konkretna wetke do telefonu (Jałonicka, Kacprzak, Lewandowska), ostatecznie mailem. Nie zauważyłam, żeby odpowiedzi na forum były szybkie, czy choćby zadowalająco niedługie.    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
       |