SHSRP

[L.]

Dla mnie to zdecydowanie nie jest dove, dove jest dużo jaśniejszy, tym bardziej, że mogę porównać to do mojego Vivaldiego.


dla mnie to "kiepskie" ruski, nie wiem czy widziałaś Nakasha Blue Birda na żywo (a miałaś okazje w Olsztynie) i on jest również ruskiem, ale bardzo jasnym, bardzo dobrze to widać szczególnie przy innym szczurze
od lewej: dove, rusek jasny i rusek normalny

[Viss]

[wuwuna]

Viss, bo wzorzec mówi, że russian blue ma być ciemno stalowy i nasycony. Wszelkie odstępstwa od tej normy są uznawane jako wada bazy kolorystycznej.

I wcale to nie jest inaczej niż z czarnymi. Czarne mają być czyste w odcieniu bez zbrązowień i jak najbardziej smoliste.

[Nakasha]

Dokładnie. Ruski powinny być ciemne, a nie szarawo-srebrne. Ciekawe jak się wybarwią gdy zmienią futro na dorosłe.

[zywym_trudniej]

BlueBird jest moim najjaśniejszym ruskiem, za to Kuyuni jest od niego duża ciemniejsza, ma inny odcień. Być może stąd różnica w odcieniach. Część malców może być w typie tatusia a część w typie mamusi .

[wuwuna]

Ja dopiero teraz się przyjrzałam zdjęciom taty i rzeczywiście on blady jak kreda wręcz. OO.

Ja teraz maluchy wyglądają?

[Nakasha]

Lecimy z rezerwacjami. Kluseczki mają 19 dni. Wszystkie to russian blue, różnią się tylko nasyceniem i jasnością koloru.


F1 - Rosalie - dumbo, standard, russian blue, self - rez. LaCoka




F2 - Rosie - dumbo, standard, russian blue, self - rez. maria89




F3 - Rosemary - dumbo, standard, russian blue, self - rez. mc




F4 - Rohini - dumbo, standard, russian blue, self - rez. Bulletproof





M1 - Rongo Matame - dumbo, standard, russian blue, self - najciemniejszy - rez. PATY$$ka




M2 - Rokoko - dumbo, standard, russian blue, self - najjaśniejszy - rez. pacyfka




M3 - Roki - dumbo, standard, russian blue, self - rez. Beata H.




M4 - Romero - dumbo, standard, russian blue, self - rez. Beata H.




M5 - Roo - dumbo, standard, russian blue, self - rez. pacyfka





Maluszki razem:




I różnice w kolorach:



Pewnie mają to po rodzicach: Blue Bird jest jasny, a Kyu za to ciemna, kolor ma ładnie nasycony. Ogólnie samiczki w tym miocie są ciemniejsze, a samczyki jaśniejsze.

Proszę o PW z informacją o wybranym maluszku i imieniu.


Chciałabym podkreślić, że WSZYSTKIE maluszki są od dawna zarezerwowane, wybierają tylko i wyłącznie osoby wskazane w 1 poście.

[wuwuna]

Nakasha, psuja, porobiła takie "fatalne" ruski

Hm, może jakaś kara, no ja nie wiem co z Tobą zrobić. xD musisz napisać w papierach, że się nie nadają te jasne do wystaw. LOL


Ale serio są piękne.

[Nakota]

A może Nakasha "pupsuła je", żeby łatwiej było je odróżnić ?

Są cudowne

[Nakasha]

Nakota mnie rozgryzła

A na serio, w tym miocie z odróżnieniem maluchów wyjątkowo nie mam problemów.

[wuwuna]

[Viss]

http://i993.photobucket.c...20Ro/th_F4A.jpg - jezus, wymiękłam totalnie

Co do koloru.. nie mogę powiększyć zdjęć niestety, ale różnica jest faktycznie b. duża, na tym http://i993.photobucket.c...th_DSC_5546.jpg wygląda bardziej jak american
Jak chłopaki są jaśniejsze po ojcu, to ja bym się przy dove nie upierała. Kwestia odcieni danego koloru jako wady jest czysto wystawowa i nijak się ma do rzeczywistych wyników w miotach. Wszystkie są piękne i moim zdaniem wszystkie są russian.

http://i993.photobucket.c...20Ro/th_F4A.jpg - jezus, wymiękłam totalnie

Co do koloru.. nie mogę powiększyć zdjęć niestety, ale różnica jest faktycznie b. duża, na tym http://i993.photobucket.c...th_DSC_5546.jpg wygląda bardziej jak american
Jak chłopaki są jaśniejsze po ojcu, to ja bym się przy dove nie upierała. Kwestia odcieni danego koloru jako wady jest czysto wystawowa i nijak się ma do rzeczywistych wyników w miotach. Wszystkie są piękne i moim zdaniem wszystkie są russian.

[Nakasha]

Orisia, babcia miotu, miała usuwane ponad tydzień temu trzy guzki. To mięsaki włókniste, średniej złośliwości. W grudniu 2010 również miała guza: guz nienabłonkowy, raczej z tkanek miękkich z graniczną złośliwością tkanek naczyniowych i nerwowych.

Guzy są prawdopodobnie ze sobą powiązane, poza tym były w tym samym miejscu.

Na razie nie ma co panikować, ale prosiłabym o obserwację maluchów.