|
SHSRP Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce |
|
Szukam szczura - Wistar
Fabian - 2011-01-20, 13:34 Temat postu: Wistar Witajcie,
Chciałbym zapytać, czy są tu (i ogólnie w Polsce jeśli ktoś ma takie informacje) osoby zajmujące się hodowlą szczurków laboratoryjnych szczepu wistar? Chciałbym zakupić kilka szczurków do domowej hodowli. W internecie ciężko znaleźć informacje o sprzedawcach / hodowcach, więc może ktoś z tego forum miałby informacje na ten temat? Najchętniej odebrałbym je osobiście, więc gdyby znalazł się ktoś z małopolski, byłoby idealnie.
Pozdrawiam,
Fabian
Viss - 2011-01-21, 07:37
Fabian, stowarzyszenie poki co nie korzysta ze szczepow laboratoryjnych, a co za tym idzie takich szczurow nie mamy.
Szczury laboratoryjne sa dostepne tylko w instytutach itp osrodkach gdzie prowadzi sie masowa ich hodowle. Stamtad tez sa dostarczane innym osrodkom, laboratoriom, naukowym placowkom itd itp. W Warszawie takie szczury brane sa z instytutu Nenckiego, ale z tego co sie orientuje zwykly smiertelnik nie moze ich kupic, a na pewno nie w ilosci nie hurtowej. Moze lepiej szukaj po miejscach z ktorych szczury takie sa oddawane juz po badaniach. Na forum alloszczur jest czasem sporo takich laboratoryjnych do adopcji.
Najwazniejszy jest jednak wybor szczepu i linii poniewaz szczepow sa setki, nie wszystkie sa czyste i bardzo zdrowe czy dlugowieczne, bo ogolnie szczur laboratoryjny sluzy do konkretnych zadan i pod takimi kątami sa tworzone linie i szczepy. Musisz jeszcze bardzo duzo przeczytac na ten temat.
Konczac, zwracam uwage, ze mnozenie samodzielne szczurow wymaga conajmniej dobrej znajomosci szczurzej genetyki. W tym stowarzyszeniu z oczywistych wzgledow nie popieramy samodzilnej hodowli, bo bardzo czesto zmienia sie ona wnpseudohodowle.
Fabian - 2011-01-21, 22:54
Witam,
Czytałem dużo na ten temat, jestem zdecydowany co do kontretnego szczepu, ale tak jak sama stwierdziłaś - ciężko jest je dostać przez zwykłego śmiertelnika. Gdybym miał możliwość, to wybrałbym, który szczep najchętniej wezmę, ale domyślam się, że i z tym może być problem. O kwestie genetyczne i rozmnażanie szczurów nie musisz się martwić. Mam sporo zwierząt pod swoją opieką, o których udało mi się zgromadzić troszkę wiedzy. Wiem, jakie konsekwencje wynikają z bezmyślnego rozmnażania zwierząt dla własnego widzimisię. Nie mam zamiaru (przynajmniej na razie) rozmnażać szczurków, musiałbym mieć do tego odpowiedni powód i zadeklarowanych, odpowiedzialnych przyszłych właścicieli. Dzięki za informacje, zauważyłem, że na wielu forach jest od czasu do czasu możliwość adopcji szczurków po badaniach, ale tak jak napisałem - od czasu do czasu. Może akurat uda mi się trafić.
Pozdrawiam
Viss - 2011-01-22, 01:03
Fabian napisał/a: | że na wielu forach jest od czasu do czasu możliwość adopcji szczurków po badaniach, ale tak jak napisałem - od czasu do czasu. Może akurat uda mi się trafić. | trafić nie jest trudno. Trudno jest trafić na szczep czysty, bez behawioralnych i somatycznych problemów.
sachma - 2011-01-22, 08:59
Fabian, tylko uważaj, bo czasem ci którzy wyadoptowywują szczury sami nie wiedzą, albo nie chcą powiedzieć do czego służyły szczury - ja miałam dostać samiczkę po badaniach zachowań, zdrową, silną, dostałam malucha z chroniczną awitaminozą, który całe życie był na dodatkach witaminowych bo słabo je wchłaniała..
Nakasha - 2011-01-22, 12:53
Ja również miałam dostać wistara wielkiego, silnego, tylko po badaniach behawioralnych. A szczurek zmarł na atak serca podczas czyszczenia ropnia.... sekcja wykazała, że miał mocno zniekształcone serce.
susurrement - 2011-01-22, 13:23
Fabian, w zeszłym roku wyciągnęłam z laboratorium i wyadoptowałam ok 50-60 albinosów, obu płci. były tam zarówno tzw "wagi" jak i "sprague dawley". miały być zdrowsze i dłużej żyjące niż przeciętne; laboratorium dość długo na nich pracowało, zawsze mieli ten szczep z jednego konkretnego źródła a maluchy były jedynie po badaniach behawioralnych, więc zdecydowałam się je wyciągnąć, bez większych obaw. było bardzo dużo chętnych, w przeciągu paru dni miałam całą listę.
jeden z samców chwilę po dotarciu do nowego domu miał usuwanego guza (nie wiem niestety jakiego, bo do dziś nie doczekałam się wyników histopatologii, a podobno była robiona); jedna z samic miała niedawno usuwane ropnie z wątroby (a w płucach również ma jakieś zmiany, co wykazało rtg); część starszych ma okropną wadę zgryzu, niektóre z nich miały problemy z guzami sutków i trzonu macicy. ja wiem, że to tylko kilka przykładów, ale nie prowadzę żadnej dokumentacji na ten temat; z wieloma właścicielami straciłam niestety kontakt. także sam widzisz.. miały być zdrowsze i dłużej żyć, a mają niewiele ponad rok a część z nich chorowała już parę miesięcy temu.
tu trzeba by poszukać ciekawego szczepu i przede wszystkim - mieć o nim konkretne informacje. a o to ciężko niestety, w przypadku szczurów z laboratoriów.
|
|