Narodziny miotu A Wo de Shu |
Autor |
Wiadomość |
Roth
Administrator
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lip 2008 Posty: 414 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2011-02-23, 10:53
|
|
|
Oberea ma ropnia, który rośnie w zastraszającym tempie. Gdy wetka nakuła to lekko, od razu wylała się ropa Jutro jedziemy na zabieg. Miejmy nadzieję że wszystko ładnie uda się wyczyścić i nie będzie żadnych większych problemów... |
_________________
|
|
|
|
|
Nakasha
Wiek: 38 Dołączyła: 09 Cze 2008 Posty: 2672 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2011-02-23, 13:55
|
|
|
Roth, kciukam! |
|
|
|
|
Nakota
Transporterek
Wiek: 32 Dołączyła: 03 Cze 2009 Posty: 209 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2011-02-24, 14:52
|
|
|
Anais i Alpha były dzisiaj u weterynarza. Osłuchowo wszystko prawidłowo, ja nie widzę żadnych zmian w zachowaniu. Są aktywne i wszędzie ich pełno
Za mamusię |
_________________
|
|
|
|
|
madzook
Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 144 Skąd: Opole/Zabrze
|
Wysłany: 2011-11-23, 22:10
|
|
|
4.11.2011r. odszedł Alandir
Wszystko zaczęło się od pogorszonego samopoczucia i złych wyników badania moczu: erytrocyty, leukocyty i białko na +.
Miś miał wykonane:
USG brzucha: w sąsiedztwie pęcherza uwidoczniono twory przypominające rogi macicy -> po konsultacji z "Ogonkiem" stwierdzono, że są to powiększone gruczoły pęcherzykowe.
Badania krwi (morfologia, biochemia, próby nerkowe i wątrobowe) : jedynym nieprawidłowym wynikiem był poziom fosfatazy alkalicznej -> co wskazywało na problem z gruczołami pęcherzykowymi.
RTG: w okolicy cewki moczowej uwidoczniono cień mogący odpowiadać złogowi lub złamanej kości prącia.
Powiedziano mi, że zapalenia gruczołów pęcherzykowych są bardzo bolesne i bardzo trudno się leczą i jeżeli nie będzie efektów leczenia farmakologicznego trzeba będzie otworzyć Misia.
Alandir dostał całą gamę leków: antybiotyk, leki przeciwbólowe, leki rozkurczowe, leki ochraniające drogi moczowe.
Po kilku dniach nic się nie zmieniło w jego stanie klinicznym, zmieniono antybiotyk, leki przeciwbólowe na najsilniejsze i dalej nie było efektu, Alandir słabł.
Zdecydowałyśmy z wetką, aby spróbować go otworzyć i wymasować gruczoły jak zalecono w "Ogonku". Przy okazji znieczulenia Alandir miał wykonane ponownie RTG i przeprowadzoną próbę cewnikowania, które udowodniły, że cewka moczowa jest drożna i nie ma w niej żadnego złogu.
Laparotomia ujawniła obecność lekko powiększonych aczkolwiek o prawidłowej strukturze gruczołów pęcherzykowych, poza tym w brzuchu nie było nic niepokojącego. Rtg nie wykazało też nic niepokojącego w klatce piersiowej.
No i tu nasza przygoda się kończy
Alandir nie dał rady zmetabolizować narkozy. Wybudził się, ale nie całkowicie, walczył wiele godzin, potem zasnął na zawsze. Bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Zostawił mnie z rozdartym sercem a stado bez Alfy. |
|
|
|
|
Nakasha
Wiek: 38 Dołączyła: 09 Cze 2008 Posty: 2672 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2011-11-23, 22:37
|
|
|
Bardzo mi przykro.
Czy ktoś się może orientuje, ile szczurów z tego miotu miało problemy z sercem? |
|
|
|
|
madzook
Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 144 Skąd: Opole/Zabrze
|
Wysłany: 2011-11-24, 00:33
|
|
|
U Alandira na pewno nie było problemów z sercem. |
|
|
|
|
wuwuna
Dołączyła: 15 Kwi 2008 Posty: 2542 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2011-11-24, 19:34
|
|
|
madzook, trzymaj się....biedny miś. |
_________________ Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum. |
|
|
|
|
L.
Hodowca V-ce Przewodnicząca
Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 3019 Skąd: Olsztyn/Sopot
|
|
|
|
|
|