Magnesowe potffffory |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Magnes
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-04-07, 13:57 Magnesowe potffffory
|
|
|
Draco of RR
(28.03.2008)
Pan piszczałka, gdy coś mu nie odpowiada okazuje to głośnym piskiem, na początku był okropnie rozwrzeszczany i gdy Zdzisio go iskał wiedział o tym cały dom. Na początku jego wybieg polegał na siedzeniu w ciemnym trudnodostępnym miejscu, lecz już od kilku miesięcy odważnie biego po pokju. Boi sie nowych miejsc, nowych ludzi i gdyby nie Zdzisio pewnie nie ruszałby sie z miejsca, przy Zdzisiu czuje sie bezpiecznie i w nowych miejscach Zdzisio musi biedaka wyganiać z transportera by ten sie ruszył. Wygląda to przekomicznie
oto piszczałka:
Zenio
(??.??.2009)
Zenek prawdopodobnie urodził sie w styczniu. Wzięłam go od Mrówy.
Jesy dosyć miziasty, ale nadal nie ma całkowitego zaufania do człowieka, nie lubi jak sie go podnosi, choć powoli sie do tego przwyczaja. Nie wiem co jeszcze mogoe o nim napisać
___________________________________________________________________________
Franio (*)
(??.06.2008-09.02.2009)
odszedł od nas już 2 miesiące temu a ja jeszcze sie z tym nie pogodziłam, bo pogodzeniem sie nie można nazwać zapomnienia i udawania że to nigdy sie nie stało. Od kiedy do mnie trafił przytył tylko 20g, ważył 240
Był moim kochanym wiecznie gruchającym lecz zdrowym karzełkiem. Rozkochał w sobie nawet moją mame. Był miziakiem, miał w sobie coś takiego ujmującego, był zwykłym albinoskiem. Był jedynym szczurem który sam wracał do klatki, zawsze mnie tym zaskakiwał Zawsze próbował zgwałcić 2x większego od siebie Zdzisia Brak mi tego gruchania, brak mi tego wszystkiego FRanulek odszedł w 3 dni, najpierw napuchlu mu łapki, miasl strasznie wysokie ciśnienie, na drugi dzień wkroczyła martwica, dostał leki, choć nie wierzyłam w poprawe...na trzeci dzień nie było czego ratować martwica wkroczyła na całe łapki(do stawu skokowego) calusi ogonek i uszka Uśpiłyśmy go...powoli usypiał, łapki sie rozjeżdżały, po chwili już go tam nie było tęsknie tak strasznie tęsknie...
[/img][/URL]
Bynio (*)
(??.04.2005-07-06.2007)
Pamiętaj że do Ciebie przyjde i nie zapomnij o mnie tak jak ja nie zapomne o tobie..(*)
(*) Zdzisio (??.11.2007-21.05.2009)
Mój pierwszy szczurek, sklepowiec.
Trudno mi powiedzieć czy jest miziakiem, czy ma ADHA, bo w różnych okresach ma różnie. Na początku był kompletnym ADHD wszystko go ineterosowało, wszystko musiał zobaczyć, wszystkiego musiał spróbować. Ostatnio zrobił sie trasznie miziasty kładzie sie i każe sie głaskać Jego pasją jest robieranie choinki, jak jeszcze stała ro z zapałem ściągał z niej ozdoby i ciągnął łańcuchy, łańcuch naciągł sie do pewnego momentu a potem ciągnągnął go w drugą strone, Zdzisio oczywiście był w szoku co to go przyciągneło do tyłu i zaczynał od początku. Zdzisiu jest najodważniejszym i najbardziej przywiązanym do mnie szczurkiem. Nawet gdy jest w nowym miejscu biega jakby je znał od zawsze, nic nie jest mu straszne. Jest pogromcą wszystkich kotów kot babci przed nim uciekał a on go gonił z kolei z moim kotem jada z jednej miski
oto i on:
|
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka 2009-08-25, 17:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sachma
Hodowca urlopowo..
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 1354 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2009-04-07, 14:15
|
|
|
śliczne szczurki ale czuje niedosyt fot |
_________________
|
|
|
|
|
Agnieszka
Magnes
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-04-07, 14:45
|
|
|
sachma, vrzucacz mi nie działa coś z moim kontem jest nie tak, a nie chce mi sie wklejać miniaturki każdej foty z osobna |
|
|
|
|
KALINA [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-07, 21:17
|
|
|
Świetnaskie |
|
|
|
|
sachma
Hodowca urlopowo..
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 1354 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2009-04-21, 21:43
|
|
|
Agnieszka, może już zaczął działać? |
_________________
|
|
|
|
|
KALINA [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-23, 14:34
|
|
|
więcej fot prosimy, bo mamy ciągły niedosyt |
|
|
|
|
Agnieszka
Magnes
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-04-24, 18:45
|
|
|
KALINA, 6 fot Wam nie wystarczy?
vrzucacz działa i mam dobry humor więc foty będą wieczorem |
|
|
|
|
Agnieszka
Magnes
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-04-24, 20:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Azi
Hodowca Obibok
Wiek: 40 Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 2013 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
KALINA [Usunięty]
|
|
|
|
|
Agnieszka
Magnes
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-05-06, 14:53
|
|
|
|
|
|
|
|
Azi
Hodowca Obibok
Wiek: 40 Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 2013 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
Agnieszka
Magnes
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-05-07, 14:54
|
|
|
Azi napisał/a: | czarne kocię zapatrzone w dal | wypraszam sobie, ona jest grafitowa XD żeby nie wyglądał tak sielankowo dodam, że chwile póżniej zwróciła caaałe śniadanie ona nie gryzie mięsa a połyka w całości
Zdzisiu znów ma krwiomocz, dodam że leczyliśmy sie na to 6tyg, tydzień temu był już podobno zdrowy, ale znów jest źle, krwiomocz i gorsze samopoczucie. Zdzisio jest miziakiem tylko jak jest chory, a dziś zaczął się intensywnie miziać. Nie mam siły
Ktoś ma pomysł dlaczeko to ciągle powraca??? Porosić o zrobienie dodatkowych padań(USG)? |
|
|
|
|
Agnieszka
Magnes
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Kwi 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-05-08, 13:58
|
|
|
ech...zadzwoniłam do oazy. Z jednej strony jest dobrze, bo nie ma infekcji, ale jest białko. To najprawdopodobniej nerki leczymy objawowo i za 4 dni mam zadzwonić do weta i zobaczymy co dalej. Pewnie już do końca tak będzie dajemy furagine, melokinvwet(?) wetka niewyraźnie napisała :wink: i cyclonamine. Przez te 4 dni zobacze co sie będzie działo, ale jeśli mamy sie z tym męczyć do końca, to nie ma najmnniejszego sensu
edyta/
|
|
|
|
|
L.
Hodowca V-ce Przewodnicząca
Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 3019 Skąd: Olsztyn/Sopot
|
Wysłany: 2009-05-11, 17:38
|
|
|
łaaa ale słodziaki
piękne facety, piękne |
_________________
|
|
|
|
|
|