Strona Główna SHSRP
Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Miot kontrolny C of Anahata - 06.07.2009
Autor Wiadomość
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2009-07-27, 16:59   

Co prawda to prawda. :luuv: urocze są te ich miny.
_________________
Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum.
 
 
 
Oli 


Dołączyła: 16 Kwi 2008
Posty: 469
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-27, 20:13   

Nakasha napisał/a:
tyko dumbolki potrafią takie robić :lol:
i to przez całe swoje życie! :DD :luuv:
_________________
"Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie" Indira Gandhi

"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
 
 
 
Viss
[Usunięty]

Wysłany: 2009-07-28, 12:13   

Oli napisał/a:
Nakasha napisał/a:
tyko dumbolki potrafią takie robić :lol:
i to przez całe swoje życie! :DD :luuv:
taaaaak, co za cudowne pyszczki http://images41.fotosik.p...21e5414e46m.jpg
http://images39.fotosik.p...5f1f1847f6m.jpg
http://images45.fotosik.p...07f806ff8em.jpg
:luuv: :luuv: :luuv: :luuv: :luuv: :luuv: :luuv: :luuv: :luuv: :luuv: :luuv:
 
 
Nakasha 


Wiek: 39
Dołączyła: 09 Cze 2008
Posty: 2672
Skąd: Białystok
Wysłany: 2009-07-29, 17:36   

"Cassiel nie żyje.....

Dostał zastrzyk i antybiotyk do domu żeby go już nie kłuć. Dostał maść domiejscowo też z antybiotykiem. Wysmarowałyśmy mu tyłek.

Gdy wpuściłam go do klatki, Aya obwąchała go, napuszyła się i ugryzła go. Mały zmarł od razu, nawet nie pisnął.

Prawdopodobnie wystraszyła się, nie spodobał jej się zapach maści i lecznicy na Cassielu, potraktowała go jak obcego szczura. I ugryzła, w oko. Nie wiem, czy chciała go zabić, czy tylko przepędzić.

Ale ugryzła i jej zęby weszły w jego czaszkę jak w masło. "

"

Widziałam jak rodzi się i dojrzewa jego mama. Widziałam, jak on się rodził. Jak rósł, jak odkleiły mu się uszka, jak pojawił się meszek, jak wyrosły ząbki. Jak wpijał się w Ayę i nie chciał puścić cyca. Jak szalał z resztą rodzeństwa w ich placu zabaw i jak spał wtulony w ich futerko. Widziałam jak umarł....

Wyczekany, wymarzony, mój i Babyduck.

Czekałyśmy na niego od urodzenia Ayi.


Dobranoc, kochanie............................."


[*]
 
 
 
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2009-07-29, 20:07   

Cassielku czuwaj nad swoją rodzinką (*)
_________________
Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum.
 
 
 
Underwater 

Wiek: 34
Dołączyła: 15 Sty 2009
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-30, 10:01   

Bardzo mi przykro :cry: Biedny maluszek.. [*]
 
 
 
Nakasha 


Wiek: 39
Dołączyła: 09 Cze 2008
Posty: 2672
Skąd: Białystok
Wysłany: 2009-08-04, 14:45   

Szczury podczas mojego wyjazdu były pod opieką moich rodziców w ich domu. Zdarzył się u nich tragiczny wypadek, z powodu ludzkiej bezmyślności, w wyniku którego zginęła Carmen of Anahata oraz kilka moich szczurów.

Nie mam siły wdawać się w szczegóły, osoby zainteresowane wiedzą.

Dobranoc moja śliczna kopio Ayi i Miyu... Carmen.... byłaś dokładnie taka sama jak babcia i mamusia, z wyglądu i zachowania.... wesoła, rozbiegana, odważna.... ja i Susurrement zawsze będziemy o Tobie pamiętać....

[*]



Oto maluszki, którym udało się przeżyć.

Chichiri:



Chandrika:



Ceres:



Chiaka i Chise:



Cleopatra:




Chemik:



Chaos:



Cohen:



Mama maluszków Aya:
 
 
 
nezumysz 


Dołączyła: 12 Kwi 2008
Posty: 723
Skąd: nwm
Wysłany: 2009-08-04, 14:49   

Nakasha... ty wiesz...
Carmen... dla ciebie malutka.... [']

Maluchy cudowne... Szkoda tylko, że tyle smutku tu ostatnio...
 
 
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2009-08-05, 11:58   

Carmen malutka czuwaj nad wszystkimi tutaj (*)
Smutek....smutno mi :cry:

Przytulam mocno Nakashko :*
_________________
Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum.
 
 
 
Nakasha 


Wiek: 39
Dołączyła: 09 Cze 2008
Posty: 2672
Skąd: Białystok
Wysłany: 2009-08-05, 12:46   

Dziękuję...

Maluszki już w sobotę ode mnie jadą do nowych domów :( abu :( będzie mi ich brakować :(
 
 
 
wuwuna 


Dołączyła: 15 Kwi 2008
Posty: 2542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2009-08-05, 12:52   

Trochę nie byłam w stanie się zachwycać nimi....Ale muszę teraz. Bo one są rewelacyjne.
Ale cudowności, leże i nie mogę się podnieść.

Co jeden to piękniejszy. Te radosne oczka. Ach ach
Wycałować każdego z osobna przed wyjazdem jeszcze.
_________________
Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum.
 
 
 
Liriel
[Usunięty]

Wysłany: 2009-08-06, 13:40   

Nakasha, można liczyć na jakiś krótki opis charakterów ;) ? chciałabym wiedzieć na co mam się przygotować :dziab:
 
 
Nakasha 


Wiek: 39
Dołączyła: 09 Cze 2008
Posty: 2672
Skąd: Białystok
Wysłany: 2009-08-06, 14:21   

Szczerze mówiąc to nie mam zbytnio czasu na opisywanie charakterków ;) niektóre maluchy się wyróżniały i rzucały w oczy, inne mniej. Np. Carmen była bardzo wyrazista....

Poza tym maluchy inaczej zachowują się w grupie, inaczej gdy są same, a na pewno będą się zachowywać inaczej gdy pojadą do nowych domów ;)

Chaos jest z tych nie wyróżniających się ;) średniej wielkości, lubi spać bardziej niż biegać, chociaż jak ma fazę na zabawę to morduje się z rodzeństwem :D przyssawka, ciągle maltretuje Ayę o mleczko. Zasypia w biuście :)



Małe odkryły nową umiejętność: wiszenie na prętach :D jak podchodzę do klatki mam 9 prętozwisów :D
 
 
 
Underwater 

Wiek: 34
Dołączyła: 15 Sty 2009
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-06, 19:33   

Prętozwisy :lol: Muszą super wyglądać :mrgreen:
 
 
 
susurrement 
członek SHSRP


Wiek: 34
Dołączyła: 29 Lip 2009
Posty: 467
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-19, 10:33   

wczoraj po południu, po wielogodzinnej walce, umarła Chandrika.
niedawno była kontrolowana weterynaryjnie, badania nie wykazywały najmniejszych problemów ze zdrowiem. byłam bardzo dumna z niej, bo nie dość, że miała wspaniały charakter, to zdrowotnie było ok.
w niedzielę wieczorem bardzo źle się poczuła. miała zaniżona temperaturę, słabo kontaktowała a w brzuchu czułam gigantyczny twór - którego parę dni temu jeszcze nie było. wydawało mi się, że to śledziona i niestety nie pomyliłam się. dostała wszystkie potrzebne leki i starałam się ja ustabilizować. w poniedziałek rano miała zabieg; okazało się, że kilkakrotnie powiększona śledziona pękła i mała krwawi do brzucha. pęknięcie było malutkie, nie powinno być z niego krwotoku a skrzep. niemniej zabieg się udał, śledziona została usunięta, mała miała przetaczana krew. wszystko było na dobrej drodze, ale niestety.. straciła zbyt dużo krwi i zmarła.
walczyłyśmy o nia przez wiele godzin.. pomimo tragicznej sytuacji szło całkiem ładnie, wydawałoby się, że się uda.. mysza była bardzo dzielna, ale niestety.. :cry:
miała ewidentny problem z krzepnięciem krwi. gdyby nie to - bardzo prawdopodobne jest, że udałoby się ja uratować.
sekcja nie wykazała innych zmian (poza typowo wstrzasowymi dla takiego stanu i takiej utraty krwi). śledziona poszła na histopatologię.

mimo, iż mam świadomość, że przez problem z krzepnięciem nawet wcześniejsze zauważenie powiększonej śledziony, która notabene mogła urosnać w bardzo szybkim tempie, i natychmiastowa ingerencja chirurgiczna - czuję, że zawiodłam mojego skarba przegrywajac walkę o jej życie..

była i zawsze będzie wspaniała szczurzyca. na zawsze pozostanie w moim sercu. to był zaszczyt, że mogłam się nia opiekować. [*]
_________________
szczury Fiona, Całusek, Molly, Skarpetka, Bajka, Bilbo i Bójka&Brawurka
kjujiki Rich, Puszka, Stefan; koty Toby i Dafne; jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM 43 aniołki
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.08 sekundy. Zapytań do SQL: 10