SHSRP

[Tigrisaki]

Moja szczurza rodzina powiększyła się ostatnio o samicę przekazaną w moje ręce po tym, jak pewien pan znalazł ją na ulicy. Nie mam nawet pewności, czy jest to szczur hodowlany, ale wiem na pewno, że uwielbia towarzystwo ludzi do tego stopnia, że w nocy przychodzi do łóżka ze mną spać. Ponad to uwielbia mojego kota, zwłaszcza gonić za jego ogonem, bo z jakiegoś powodu kot nie chce się poddać jej miłości. Pomimo tego wobec innych szczurów jest raczej agresywna, choć w nietypowy sposób. Sama z siebie nie wszczyna bójek, ale jeśli któryś szczur podejdzie do niej podczas spaceru staje do niego bokiem z wygiętym w łuk grzbietem. Przypomina trochę najeżonego kota, nawet sierść jej się podnosi. Jeśli ta postawa nie zniechęci szczurka do dania jej spokoju, zaczyna w okół niego skakać w tejże pozycji, a w końcu może też zaatakować. Nie spotkałam się do tej pory z takim zachowaniem. Jak to rozumieć?

[Mao]

Tigrisaki, szczura jest po przejściach, być może przez długi czas była sama i nie miała kontaktu z innymi szczurami. Takie ogony reagują czasem w ten sposób na nowych kolegów, są lekko "upośledzone społecznie": nie do końca umieją się zachować, często po prostu się boją. Miałam dwie takie samiczki; pierwsza połączyła się dość szybko, choć nie zaakceptowała jednej z nowych koleżanek i musiałam podzielić stado. Łączenie drugiej z innymi szczurami trwało w sumie 9 miesięcy, możesz o tym poczytać tu: klik!

Jeżeli po jej atakach nie leje się krew, nie gryzie innych szczurów w okolice genitaliów ub szyi, dałabym jej szansę. W końcu powinna się dogadać

[Tigrisaki]

Dziękuję za odpowiedź Mao. Dogadała się już jako tako z jedną samicą, pod warunkiem, że w pobliżu nie ma jedzenia, na którego punkcie ma bzika. Do tego stopnia, że zrobiła sobie spiżarnie w szafie z ubraniami. Wyjęłam stamtąd dwie zgniłe nektarynki (musiała je przywlec z kuchni), natomiast ptasie mleczko, kawałki starej pizzy, nitkę makaronu, orzecha, opakowanie po gumach do żucia i trochę suchej karmy kota zostawiłam nie tknięte. Może jest jej potrzebna taka kryjówka.

[Mao]

Tigrisaki, jeśli dogaduje się powoli choćby z jednym szczurem, to już dobrze, bo rokuje dla niej na przyszłość choćby w duecie. To też może spowodować, że będzie powoli otwierała się na inne szczury. Jeśli, żyjąc na ulicy, bywała głodna, bronienie jedzenia i bunkrowanie idzie zrozumieć (choć moje takich przejść nie mają, a zawsze któraś coś chowa przed resztą). Może jej przejdzie, jak zobaczy, że u Ciebie jedzenia jej nigdy nie zabraknie.
Nie dawaj jej tylko kraść ptasiego mleczka i pizzy

[Tigrisaki]

Do ptasiego mleczka i pizzy myślałam, że dostępu nie ma, ale przekonałam się już, że jest w stanie wejść wszędzie. Ostatnio ukradła mi gumę rozpuszczalną do żucia ( z torebki). Po wyczyszczeniu jej składzika ze wszystkiego co szkodliwe, uznała, że ta skrytka nie jest bezpieczna i przeniosła ją gdzie indziej. Po przeprowadzeniu śledztwa okazało się, że nowa spiżarnia jest w moim glanie...