Przesunięty przez: L. 2013-01-04, 19:16 |
Planowany miot L Emerald Moon |
Autor |
Wiadomość |
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-01-12, 14:45
|
|
|
Strasznie, strasznie smutno. Mam jednak nadziję, że będzie dobrze. Kciukam bardzo mocno. |
|
|
|
|
wuwuna
Dołączyła: 15 Kwi 2008 Posty: 2542 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-01-12, 21:03
|
|
|
I moje kciuki |
_________________ Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum. |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 469 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-01-12, 21:48
|
|
|
I co z Ivą, jakieś wieści, weci coś powiedzieli? |
_________________ "Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie" Indira Gandhi
"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
|
|
|
|
|
zywym_trudniej
Hodowca
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 297 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2009-01-12, 23:56
|
|
|
Zacytuje PW od Nezu
"Niestety weci też mówią, że ona ma obumarłe płody. Dali jej jak na razie tylko catosal na wzmocnienie... Powiedzieli że do jutra najprawdopodobniej i tak się nic nie zmieni...
Pocieszyli, że nie wygląda, żeby doszło do zakażenia i że możliwe że ona sobie sama poradzi przy kuracji antybiotykowej z wchłonięciem, ale zalecają usg żeby zobaczyć czy nie ma tam czegoś jeszcze...
Bo na przykład mięśniaki lubią dawać taki obraz, czyli powodować śmierć płodów..."
Coś więcej będę wiedziała po USG... |
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-01-13, 00:13
|
|
|
Marta, strasznie mi przykro trzymam kciuki |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 469 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-01-13, 00:21
|
|
|
Biedna myszka, oby nie było gorzej. |
_________________ "Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie" Indira Gandhi
"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
|
|
|
|
|
nezumysz
Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 723 Skąd: nwm
|
Wysłany: 2009-01-13, 12:48
|
|
|
Hm...
Ja już nie wiem co o niej myśleć..
Dziś nie poplamia... brzuch wydaje się dwa razy większy niż przedwczoraj, choć jest nadal miękki. Ale za to blgocący i wypełniony wodami praktycznie po brzegi..
No i nie wiem czy miałam jakieś urojenia, czy coś mi tam przed palcami już dziś w nocy "uciekało", w sensie odpływało...
Te małe cosie które wymacałam to tak naprawdę nie były zarodki, tylko kupy, zapomniałam napisać...
Tak to jest jak się nie odróżnia jelit od macicy...
Jest nadzieja, że jakieś maluchy tam jednak żyją. Że nie wszystko stracone i że i ja i weci mamy zwyczajnie paranoję. Nie wiem, może sugerowali się moimi słowami?
I tak jedyne co mogli zrobić to ją omacać i stwierdzić że rzeczywiście, brzuch miękki a macica rozpulchniona..
Może po prostu jest ich mało, a za to dużo wód płodowych? Może faktycznie to poplamianie?..
Chyba wszystko się wyjaśni przy USG...
Jeśli okaże się, żem skrajna paranoiczka zarażająca swoją paranoją innych, wcale się nie zmartwię...
A, no i nie zachowuje się jak samica którą coś boli czy która cierpi na patologiczną ciążę. Arnica zachowywała się inaczej. Właściwie od poronienia pierwszych płodów do porodu widać było że ją boli. Pamiętam, że dostawała jakieś środki przeciwzapalne, ponoć bezpieczne dla płodów. Nadal się zastanawiam, czy ta słabsza odporność bajkowych... nie wiem.
A za to Iva standardowo: je, pije, robi wieeeeeeeelką demolkę w klatce, śpi (najczęściej do góry podwoziem, czyli też "ciążowo"), je, pije, je, śpi. I tak dalej...
Ni chuchu nie umiem jej rozgryźć... |
|
|
|
|
wuwuna
Dołączyła: 15 Kwi 2008 Posty: 2542 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-01-13, 13:41
|
|
|
Oby to ciążą |
_________________ Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum. |
|
|
|
|
Ren
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Kwi 2008 Posty: 803 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-01-13, 13:55
|
|
|
Kciukam intensywnie żeby się wyjaśniło (na plus) |
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-01-13, 14:11
|
|
|
O rany, to kciukam |
|
|
|
|
nezumysz
Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 723 Skąd: nwm
|
Wysłany: 2009-01-13, 14:15
|
|
|
Ivuś jedzie z panią do Domu, do Torunia. Wraca na stare śmieci. Dałam jej jej kartonowy domek, żeby się nie czuła dziwnie w miejscu którego nie widziała od ponad półtora miesiąca..
Mam nadzieję że wieści po USG będą no... optymistyczne... |
|
|
|
|
zywym_trudniej
Hodowca
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 297 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2009-01-14, 17:01
|
|
|
Widziałam maluszki, żyją i wszystko jest w porządku, co prawda weterynarz był w stanie dostrzec tylko dwa, ale Iva jest bardzo dużą samicą i ciężko bez specjalistycznej głowicy dostrzec więcej. Przed kryciem Iva ważyła prawie 400 g. Teraz waży coś koło 450 g. Ma się dobrze, dlatego na razie czekamy, proszę o dalsze kciuki, na pewno się przydadzą. Mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy. |
|
|
|
|
wuwuna
Dołączyła: 15 Kwi 2008 Posty: 2542 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-01-14, 17:13
|
|
|
Prosisz i masz. Mantruję z całych sił. |
_________________ Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum. |
|
|
|
|
Ren
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Kwi 2008 Posty: 803 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-01-14, 18:00
|
|
|
Też kciukam |
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-01-14, 21:54
|
|
|
Kciukam z wielką nadzieją. |
|
|
|
|
|