nezumysz
Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 723 Skąd: nwm
|
Wysłany: 2008-12-20, 01:34
|
|
|
Muszę odświeżyć ten temat, bo choć miot nie urodził się u mnie, to był po moim samczyku i po siostrze mojego szczurka...
Ellaine, mama miotu nie żyje już od przeszło roku. Przyczyną było utajone zapalenie płuc.
Dream, tata.... też odszedł. Sprawa jest okropna. Przyczyną był niestety nowotwór. Mały miał ponad półtora roku, kiedy z ucha zaczęła mu cieknąć krew. Myśleliśmy że to zwykłe zapalenie, a kiedy zrobiła musię gulka na policzku, że to "zwykły" ropień..
Niestety był to obumierający i narastający cyklicznie nowotwór, początkowo łagodny. Ciągle naruszany, obumierający w końcu dał przerzuty do innych narządów. Dream odchodził z dziurą w policzku i guzami na wątrobie... Nie było ratunku, pomogłam mu odejść...
Jej dzieci również często miały problemy z drogami oddechowymi...i nie tylko..
Entaza ma guzy na brzuchu. Możliwe, że chłoniaki, bo robi ich się coraz więcej i rosną bardzo szybko, wszystkie są też umiejscowione tam, gdzie mogłyby występować chłoniaki (edit: ale mogą być też gruczolaki.. )...
Miała ostatnio leczone zapalenie oskrzeli...
Etain i Edana odeszły z powodów podobnych jak ich mama..
Z zapaleniem oskrzeli walczy również brat dziewczyn.. Effendi..
Same złe wieści.. |
|