|
SHSRP
Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce
|
kastracja a sprzedaż maluchów do domków |
Autor |
Wiadomość |
2iza
Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 49 Skąd: NML
|
Wysłany: 2009-09-02, 14:45
|
|
|
Może i nie jestem hodowcą ,ani osobą bardzo dobrze znającą się na ogonkach ,ale moim zdaniem nie powinno się w ogóle kastrować no chyba ,że w wyjątkowych sytuacjach (zdrowotnych) . Szczury zostały tak stworzone ,a w moim mniemaniu nikt z nas nie ma prawa do decydowania za naturę Dla swojego widzi misie
posty scaliłam - jest opcja edycji i proszę z niej korzystać / edit. sachma |
Ostatnio zmieniony przez sachma 2009-09-02, 14:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sachma
Hodowca urlopowo..
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 1354 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2009-09-02, 14:48
|
|
|
2iza napisał/a: | a w moim mniemaniu nikt z nas nie ma prawa do decydowania za naturę |
decydujemy za naturę na każdym kroku - leczymy przeziębienia, robimy operacje i przedłużamy życie, decydujemy które zwierzęta będą się rozmnażać a które nie, decydujemy o tym czy urodzą się szczury ze zmierzwioną sierścią czy normalne, decydujemy kiedy walczyć o zwierzę a kiedy je uśpić - robimy to na każdym kroku, bo od tego jesteśmy - bo to jeden z przejawów odpowiedzialności za czyjeś życie.
jeśli nie chcemy decydować za naturę to nie powinniśmy szczurów leczyć - nigdy przenigdy |
_________________
|
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 469 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-09-02, 14:52
|
|
|
sachma napisał/a: | jeśli nie chcemy decydować za naturę to nie powinniśmy szczurów leczyć - nigdy przenigdy | w ogóle nie powinniśmy ich trzymać w domu, bo przecież nie zdobywają same pożywienia, są chronione przed zagrożeniami itp.
2iza, sory, ale z takim podejściem nie powinnaś mieć żadnego zwierzaka, bo to wszystko ingerencja w "naturę". |
_________________ "Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie" Indira Gandhi
"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
|
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-09-02, 16:50
|
|
|
Oli napisał/a: | sory, ale z takim podejściem nie powinnaś mieć żadnego zwierzaka, | dokładnie.
Wychodząc z twojego założenia szczury laboratoryjne a także wywodzące się od nich hodowlane nie mają prawa bytu, bo powstały od dzikich, kiedyś odłowionych i udomowionych. |
|
|
|
|
babyduck
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 86 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
2iza
Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 49 Skąd: NML
|
Wysłany: 2009-09-02, 21:23
|
|
|
Przepraszam bardzo ,ale moim zdaniem jesteście w błędzie ja wypowiadałam się w tym momencie na temat kastracji bo chyba o tym jest wątek ??? A może się mylę??? Czy to nie jest przykre ,że ktoś chce mieć w stadzie samca to go wykastruje bo ma taką zachciankę , rozumiem są różne inne powody do kastracji ( jak agresja , choroby itd.) ,ale nie tak po prostu normalne zdrowe zwierzę pozbawiać czegoś co jest naturalne ,po co ??? A po drugie jak wy możecie w ogóle stwierdzić po jednym moim poście ,że ja nie powinnam mieć zwierząt nawet sobie tego nie wyobrażacie ile to razy przyprowadziłam do domu jakieś dzikie chore stworzonka na odratowanie i udawało się . I nie raz to nie było zabawne jak musiałam siedzieć nocami i dokarmiać nieopierzone malce które wypadły z gniazda ( w takich wypadkach rozumiem pomaganie naturze ). A zresztą zawsze pod nosem mam dobrą opiekę medyczną i wiedzę na temat zwierząt bo mój ojciec jest wetem . A swoje zdanie mogę mieć , a jak chcecie mnie poprawiać to proszę grzeczniej (ja Was nie oceniam i nie obrażam) bo ja nie po to tu piszę ,żeby sobie nerwy psuć tylko ,żeby się douczyć. A tak poza tym to spodziewałam się tego przecież nowa jestem i mam inne zdanie niż reszta no cóż , myślałam ,że człowieka się szanuje na takich forach ,ale jak widać się myliłam.
Takiej przykrości już długo nie zaznałam ,a już troszkę w życiu przeszłam i moim zdaniem odpowiedzialna jestem !!! Potrafię się zająć domem i dzieckiem. A i proszę czytać ze zrozumieniem bo jak widzę to chyba nie do końca to się udało.
Po co ja w ogóle cokolwiek tu pisałam , tylko jest mi teraz przykro.
Po pierwsze to proszę moją wypowiedz przeczytać całą,a nie wycinać z kontekstu ,bo tylko wtedy to będzie miało taki sens jaki powinno! |
|
|
|
|
sachma
Hodowca urlopowo..
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 1354 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2009-09-02, 21:50
|
|
|
2iza napisał/a: | ile to razy przyprowadziłam do domu jakieś dzikie chore stworzonka na odratowanie i udawało się . |
ale to nie jest wyznacznik tego czy ktoś zwierze posiadać może
2iza napisał/a: | Takiej przykrości już długo nie zaznałam |
jesteś jedynaczką? bo wszystko strasznie bierzesz do siebie
wygłaszasz ogólne teorie
2iza napisał/a: | nikt z nas nie ma prawa do decydowania za naturę |
a później wykręcasz się że chodziło tylko o ten przypadek natura w przypadku zwierząt domowych już dawno przestała działać
jeśli chodzi o kastrację to jest to zabieg, mało inwazyjny i bezpieczny - często ratuje zwierze przed łupieżem testosteronowym (który wywołuje bardzo często alergie u właścicieli), na pewno ułatwia życie ludziom i innym szczurom, bo w czasie burzy hormonów szczury szczęśliwe nie są, stają się zaczepne i potrafią nieźle poturbować swoich kolegów.
Kastracja jest też wskazana w przypadku szczurów z wpadek - bo tak łatwiej znajdują domy, bo mogą iść i do ludzi którzy mają samice i do ludzi którzy mają samce co zwiększa grono potencjalnych domów.
Kastracja szczurów jest równie bezpieczna jak kastracja psów - dlaczego więc wszystkie organizacje nawołują do kastracji psów? przecież to wbrew naturze!
jajka szczurom do niczego potrzebne nie są, a jak się ma dwa stada to człowiek zaczyna rozumieć, dlaczego osoby które mają stado samic tęskni do samców - kiedy nie ma warunków na dwa stada kastracik to jedyna możliwość na posiadanie misiaka który kocha człowieka ponad wszystko |
_________________
|
|
|
|
|
2iza
Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 49 Skąd: NML
|
Wysłany: 2009-09-02, 21:58
|
|
|
A co wyznacznikiem ma być to ,że uważam ,że nie powinno się kastrować beż zaleceń medycznych??? Czy to ,że mam swoje zdanie??? Nie jestem jedynaczką ,ma taki charakter ,ale tego mi chyba nikt nie zabroni??? Bardzo nie sympatycznie zostałam tu powitana i to mnie uraziło co w tym dziwnego???
Mówię to co uważam za słuszne Wy tez tak robicie.
Czekam na odpowiedź co znów źle powiedziałam??? |
|
|
|
|
sachma
Hodowca urlopowo..
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 1354 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2009-09-02, 22:07
|
|
|
jeden znak zapytania wystarczy na pewno każdy z nas go zobaczy
forum służy dyskusji i każdy ma prawo do własnego zdania, a to że mówisz głupoty o ingerencji w naturę to już inna sprawa
jakoś nikt z nas się nie unosi, tylko ty, spuść z tonu i jeszcze raz dokładnie i ze zrozumieniem przeczytaj to co dziewczyny napisały, policz do 10 i przeczytaj jeszcze raz. tu nie chodzi o ciebie, a o to że twoim zdaniem nie powinniśmy w ogóle ingerować w naturę - jeśli źle cię zrozumieliśmy, to miast unosić się bezpodstawnie, powinnaś jeszcze raz wyjaśnić o co ci chodzi - o ogólną ingerencję, czy ingerencję w niektórych przypadkach - to zmienia postać rzeczy i każda wypowiedz dziewczyn i moją kładzie na to nacisk.
dyskusja to wymiana poglądów i argumentów
a argumentacje masz tu :
Cytat: | decydujemy za naturę na każdym kroku - leczymy przeziębienia, robimy operacje i przedłużamy życie, decydujemy które zwierzęta będą się rozmnażać a które nie, decydujemy o tym czy urodzą się szczury ze zmierzwioną sierścią czy normalne, decydujemy kiedy walczyć o zwierzę a kiedy je uśpić - robimy to na każdym kroku, bo od tego jesteśmy - bo to jeden z przejawów odpowiedzialności za czyjeś życie.
jeśli nie chcemy decydować za naturę to nie powinniśmy szczurów leczyć - nigdy przenigdy |
Oli napisał/a: | w ogóle nie powinniśmy ich trzymać w domu, bo przecież nie zdobywają same pożywienia, są chronione przed zagrożeniami itp.
|
Oli napisał/a: | nie powinnaś mieć żadnego zwierzaka, bo to wszystko ingerencja w "naturę". |
itd itp
więc skoro zabierasz głos w dyskusji powinnaś umieć obronić swój pogląd posiadając argumentację, a nie krzykiem i fochami "biorę zabawki i idę do domu, bo powiedzieli nie" - to chyba troszku dziecinne |
_________________
|
|
|
|
|
2iza
Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 49 Skąd: NML
|
Wysłany: 2009-09-02, 22:13
|
|
|
Moim zdaniem to Wy dziecinnie postępujecie , bronicie się na wzajem bo się znacie i tyle .Może i jestem "dziecinna" skoro tak uważasz ,ale jak na razie to Wy mnie pojechaliście ja się tylko bronię .Mam do tego prawo takie jest moje zdanie na temat kastracji w tym przypadku ( bo o tym jest w wątku).Po prostu zauważyłam ,że nikt oprócz "swoich nie może się tu wyrazić bo nie zostanie to normalnie, powtarzam normalnie obgadane!
Hehe w takim razie zabieram zabawki i idę spać bo jak widzę na normalną inteligentną rozmowę nie mam tu co liczyć i niczego oprócz wścibskich docinek się tu nie nauczę > Liczyłam na ludzi z wiedzą którzy potrafią się nią podzielić a nie objeżdżać ,ale jak widać ich tu nie znalazłam( żeby było jasne nie mówię ,że wiedzy nie posiadacie ,ale dzielić się nią też trzeba potrafić )
Żegnam i mam nadzieję ,że nigdy więcej nie zostanę tak potraktowana. |
|
|
|
|
sachma
Hodowca urlopowo..
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 1354 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2009-09-02, 22:25
|
|
|
2iza napisał/a: | Moim zdaniem to Wy dziecinnie postępujecie , bronicie się na wzajem bo się znacie i tyle . |
mamy takie samo zdanie i tyle
2iza napisał/a: | ale jak na razie to Wy mnie pojechaliście ja się tylko bronię . |
nikt cię nie pojechał a jedynie skrytykował twoje zdanie, a to dwie różne rzeczy nie masz się przed czym bronić bo my nie gryziemy a własną opinie broni się rzeczową argumentacją
2iza napisał/a: | Mam do tego prawo takie jest moje zdanie na temat kastracji w tym przypadku ( bo o tym jest w wątku) |
czyli rozumiem że twoja opinia jest słuszna "bo tak" ? nie masz żadnych argumentów?
każdy kiedyś był obcy - tu to czy jesteś nowa czy nie nic nie zmienia - skoro uważasz że każdy ma prawo do swojego zdania, dlaczego nie szanujesz naszego?
nie zwykliśmy głaskać po główkach - masz inne zdanie, to przekonaj nas że jest słuszne, jeśli masz gorsze argumenty niż inni znaczy to że się mylisz - tak działają wszystkie fora dyskusyjne, trzeba przywyknąć i nauczyć bronić się godnie |
_________________
|
|
|
|
|
2iza
Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 49 Skąd: NML
|
Wysłany: 2009-09-02, 22:33
|
|
|
Za nie kastrowaniem zwierzęcia zdrowego (bo chcemy żeby dołączył do damskiego stada) moim zdaniem przemawia ,że jest to zabieg pod pełną narkozą z której szczur może się nie wybudzić ! Jest również ból po takim zabiegu oraz możliwość powikłań takich jak zakażenia itd. Każdy taki zabieg zagraża życiu ogonka to po co (bez wskazań zdrowotnych) go na to narażać to nie jest zabawka ?! |
|
|
|
|
sachma
Hodowca urlopowo..
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 1354 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2009-09-02, 22:41
|
|
|
ranki się przemywa - goi się tydzień. a szczury dostają leki przeciwbólowe i antybiotyki
ja miałam w sumie 3 kastratów - oba zabiegi obyły się bez komplikacji, a na drugi dzień po zabiegu chłopcy biegali już po klatkach i zachowywali się zupełnie normalnie - nawet do głowy im nie przyszło ściąganie szwów - dostawali maść na gojenie i przeciwbólową. jasne - wszystkich się nie kastruje, ale jeśli komuś bardzo zależy, a jest to dobry domek to ja nie odmówię - bo te kilka dni będzie szczurowi zrekompensowane
po za tym, psy się przecież kastruje - jest to rutynowy zabieg, wręcz zalecany, więc czemu nie szczury? |
_________________
|
|
|
|
|
wuwuna
Dołączyła: 15 Kwi 2008 Posty: 2542 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-09-02, 22:51
|
|
|
2iza napisał/a: | Każdy taki zabieg zagraża życiu ogonka to po co (bez wskazań zdrowotnych) go na to narażać to nie jest zabawka ?! | Ale przecież nie musisz kastrować jak nie chcesz.
A jak ktoś chce i nie jest to błahy pretekst to dlaczego nie. Oczywiście kastracja ma być przemyślana.
Ale szczury są oddawane do domów odpowiedzialnych, więc tu nie ma się co martwić jak dla mnie, że ludzie będą ciachać sobie dla widzimisie. |
_________________ Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum. |
|
|
|
|
2iza
Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 49 Skąd: NML
|
Wysłany: 2009-09-02, 22:55
|
|
|
Szczur jest o wiele mniejszym zwierzęciem ,przy czym trudno jest wyliczyć dokładną dawkę narkozy nawet jedna malutka kropelka w tym przypadku może przesądzić o losie ogoniastego. Po drugie czytałam gdzieś o przypadku mylenia (u psów) narządów rodnych z jelitem ,bo to wszystko jest robione raczej na wyczucie(i co wtedy ,mogiła?)a przecież u szczurka jest to o wieleeeee mniejsze . Może w Twoim wypadku się wszystko udało ,ale jednak dużo razy zdarza się ze szczurki nawet nie wybudza się z narkozy. jeżeli mi by się coś takiego zdarzyło to bym sobie nie wybaczyła bo w tym momencie skazałam zdrowego zwierzaka na śmierć .A tak poza tym czy miałaś kiedykolwiek robione jakieś operacje pod narkozą? Dostaje się też leki i się wszystko dobrze goi ,ale samopoczucie straszne a ból nie do wytrzymania i ta niemożność wykonywania najprostszych czynności życiowych bez uczucia bólu j. Myślę ,że one to podobnie odczuwają także po co im fundować takie atrakcje bez konieczności ?
Ja mówię w tym momencie o sobie i bez specjalnych zaleceń nie chciałabym przeprowadzać takiego zabiegu na moim zwierzęciu. A Wy róbcie co chcecie, tylko myślę ,że odpowiedzialność się z tym wiąże. Skoro jest sie odpowiedzialnym opiekunem to nie naraża się na utratę życia swojego podopiecznego beż konkretnych wskazań. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|