 |
SHSRP
Forum Hodowców Szczurów Rodowodowych w Polsce
|
Zamknięty przez: Azi 2008-12-05, 22:40 |
Planowany miot A - Baletka x Herbatnik |
Autor |
Wiadomość |
Sileas [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-12-05, 13:16
|
|
|
Azi *tuli* To normalnie straszne, co się stało... trzymam mocno kciuki za Baletkę, by dla niej skończyło się pomyślnie.. |
|
|
|
 |
Oli

Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 469 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-05, 17:23
|
|
|
Azi napisał/a: | Oli, wybacz, ale jak wracam z pracy, patrzę do Baletki, a ona próbuje ogrzewać i karmić martwe maleństwo, drugi maluch nie może wyjść, bo nie ma skurczy, pomagam jej, ale on już martwy, a ona, ona go bierze, czyści, myje, zjada łożysko, przytula i próbuje go ożywić... To nie myślę jak składnie i dokładnie opisać co się stało. Informuję o najważniejszym i nie zastanawiam się, czy ktoś zrozumie moje słowa czy nie, ja je rozumiem. | Azi, rozumiem Twoje nerwy, ale możesz być trochę milsza. Specjalnie napisałam, aby ktoś z członków SHSRP napisał co się stało. Nie wymagam od Ciebie precyzji w sytuacji kryzysowej (co z resztą napisałam w swoim poście - przykro mi, że nie czytasz ze zrozumieniem). Po prostu mnie po raz kolejny szlag trafia jak jest jakaś wielka tajemnica nie wiadomo dlaczego, plotka i tak idzie, ale do wybranych.
Azi napisał/a: | I tak, mogłaś napisać na PW, mogłaś napisać na gg, Ty jesteś osoba zainteresowaną, z Tobą bym porozmawiała. Ale jak dzieje się tragedia i nie wiem w co ręce włożyć, to wywnętrznianie się i pisanie suchych faktów jakoś mi nie wychodzi. | Jak wyżej - skoro pewne osoby pisały tak, jakby wiedziały co się stało, to mogły za Ciebie to napisać. PW nie chciałam pisać, by Ci właśnie niepotrzebnie głowy nie zawracać. Szkoda, że to pominęłaś.
Aha i na przyszłość daruj sobie tę ironie.
Za Baletkę nieustannie trzymam kciuki. |
_________________ "Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie" Indira Gandhi
"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
 |
|
|
|
 |
KALINA [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-12-05, 17:26
|
|
|
bardzo mi przykro.Choć tak bardzo pragnełam maleństwa po Baleci to teraz jest piorytetem trzymanie nerów i nadzieji dla Baletki.Bardzo mi przykro Azi, za dużo ostatnio cie trafia>Trzymam kciuki za ciebie, a pomodlę się za Balecie |
|
|
|
 |
Azi
Hodowca Obibok
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 2013 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-12-05, 20:37
|
|
|
Oli, sorry, ale będę ironizować, jak mnie szlag trafia. Nie będę miła, tylko dlatego, że tak wypada i nie w takiej sytuacji. Myśl co chcesz o mnie, ale nie tylko mi się to nie podobało i nie tylko ja odebrałam to jako "ja płace, ja wymagam". Nie cierpię fałszu i nie będę teraz zgrywać super miłej istotki, którą nie jestem. Jestem szczera i mam nadzieję, ze to mimo wszystko docenisz i że się teraz nie obfochasz.
Wróciłyśmy dopiero z lecznicy.
Baletka nadal się nie wybudziła. Nie dostała zastrzyku na wybudzenie, ponieważ... Ponieważ w trakcie cesarki okazało się, że trzy maluszki żyją. Jedna ze stażystek się nimi zajęła. Jeden odszedł bardzo szybko, drugi przy mnie, jak już przyjechałam, a trzeci, trzecia - Affine (już ją nazwałam) przed chwilą. Przeżyła 5 godzin, była najsilniejsza. Przeżyła podróż do domu i przejście po chłodnym powietrzu, przeżyła dostawienie do cyca, a potem... a potem przestała oddychać. Reanimacja się nie powiodła.
Baletka została sama. Mam nadzieję, że się wybudzi i że nie będzie pamiętać.
Przepraszam Was wszystkich, którzy czekaliście na maluchy. Nie udało się. To chyba tak jest, że hodowca na początku zawsze ma wiatr w oczy. |
|
|
|
 |
wuwuna

Dołączyła: 15 Kwi 2008 Posty: 2542 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2008-12-05, 20:53
|
|
|
Azi, myślę o Was cały czas.
i kciukam |
_________________ Administracja forum SHSRP: Ban dla użytkowniczki za nadużycie uprawnień i naruszenie ciągłości forum. |
|
|
|
 |
yes

Dołączyła: 12 Paź 2008 Posty: 78 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-12-05, 21:09
|
|
|
Azi,nie musisz przepraszać. ani tlumaczyc się, ze raportów nie zdałaś.to były chwile poświęcone Baletce. ja chyba bym nic nie pisala i miała w nosie, ze ktoś chce malucha, skoro one... umierają na rękach. czekam na wieści o Baletce. wtedy gdy będziesz na siłach. pozdrawiam |
|
|
|
 |
Oli

Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 469 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-05, 21:58
|
|
|
Azi napisał/a: | Jestem szczera i mam nadzieję, ze to mimo wszystko docenisz i że się teraz nie obfochasz.
| Szkoda, że nie potrafisz docenić szczerości innych i znając mnie nie tylko z forum oceniasz w taki sposób:
Azi napisał/a: | "ja płace, ja wymagam" | ... To jest bardziej niż żałosne, obojętnie w jakiej sytuacji... Gratuluję. I tak, mam prawo walnąć focha, bo pięknie mi właśnie pokazałaś jakie masz do mnie podejście. Szkoda tylko, że nie zrobiłaś tego prosto w twarz i mniej nieprzyjemnej nie tylko dla Ciebie sytuacji. Tak, ja też się przejęłam i przejmuję losem Baletki...
Azi napisał/a: | Nie cierpię fałszu | Ja też, a ze stowarzyszenia już po raz któryś się on aż wylewa bokami - są równi i równiejsi i to dlaczego? Tylko dlatego, że płacą składkę. Plota leci od razu, ale tylko wśród wybranych. I po raz kolejny napiszę, że nie wymagałam, abyś Ty pisała co się stało, ale ktoś kto wiedział co się dzieje - mogła to zrobić chociażby wuwuna. I jakby to brutalnie nei zabrzmiało tak jak Wy wymagacie info o swoich maluchach, tak ja płacąc też mogę wymagać. Tylko chciałam to w kulturalny i nie obciążający Ciebie (przez pisanie pw) sposób zrobić. Jednak jak widzę z Wami się nie da po dobroci i z kulturą. |
_________________ "Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie" Indira Gandhi
"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
 |
|
|
|
 |
yes

Dołączyła: 12 Paź 2008 Posty: 78 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-12-05, 22:22
|
|
|
no przepraszam, ze się tu wtrącę, ale kto inny może pisac o szczurze azi? tak to się właśnie plotka rodzi. osobiście też czekałam na malucha z tego miotu, ale wydaje mi się, że zrobiło sie zbyt nerwowo. może ja Was rzeczywiście mało znam. a moze różne moje doświadczenia powodują taką postawę: zanim sie skrytykuje, zamin sie wychyli człowiek z własnymi sugestiami, lepiej postarać się o troche empatii. a teraz drogie panie proponuję zwalić wszystko na karb nerwów i zakończyć taką dyskusję o ironiach i plotkach. jedna mała istota lezy teraz obolała. już starczy słów o oczekiwaniach i niezrozumieniu się. życze spokoju. i wysłać szybciutko same pozytywne myśli Baletce ona tego potrzebuje |
|
|
|
 |
Oli

Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 469 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-05, 22:27
|
|
|
yes napisał/a: | no przepraszam, ze się tu wtrącę, ale kto inny może pisac o szczurze azi? tak to się właśnie plotka rodzi. |
yes, to jest bardziej zawiłe niż się wydaje. Ja znam większość wypowiadających się tutaj hodowców osobiście i nie od wczoraj. Wiem jaki mają styl pisania i już niejednokrotnie przekonałam się jak plotka dla wybranych się rozchodzi właśnie po osobach będących członkami stowarzyszenia. Gdyby tak naprawdę szczerze zapytać to okazałoby się, że niejedna osoba z grona SHSRP wiedziała co się dziej, mimo że nawet nie czekała na malucha. Większość zapytała zapewne z czystej ciekawości, inni dowiedzieli się pocztą pantoflową. Tak już było nie raz. Osoba nie znająca mnie i sytuacji może nie zrozumieć o co chodzi.
Dla mnie EOT. Po raz kolejny przekonałam się o swojej racji nie wstąpienia do SHSRP, a szkoda. |
_________________ "Jeśli uważasz, że cały świat jest zły, przypomnij, że zawiera on w sobie także ludzi podobnych Tobie" Indira Gandhi
"Ludziom przytrafia się co się przytrafia, a nie na co zasługują. " dr House
 |
|
|
|
 |
Azi
Hodowca Obibok
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Kwi 2008 Posty: 2013 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-12-05, 22:36
|
|
|
O Baletce będą informacje w temacie stada. Ten temat zamykam. To koniec miotu A Happy Feet. |
|
|
|
 |
yes

Dołączyła: 12 Paź 2008 Posty: 78 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-12-05, 22:38
|
|
|
oli, alez ja nawet nie pretenduję do osoby próbującej zrozumieć cudze kontakty. tylko jakoś tak tu emocjonalnie zbyt. na innych forach (całkiem nie związanych ze zwierzakami) też spotykam takie wyładowania. ale drogie panie. my tu wszyscy dorośli. można wybuchnąć. a potem trzeba się opanowac. wszystkie sie tą sytuacja zdenerwowałyśmy. ale... wiecie, co może z tego wyjść? ktoś kogos w końcu skrzywdzić zdoła. choćby słowem. a już pora na ochłonięcie. takie moje zdanie. off top mi wyszedł, przepraszam. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|